Pixabay
Wartość prognostyczna prenatalnego MRI - follow-up badania MERIDAN
Autor: Monika Stelmach
Data: 29.11.2019
Źródło: Damian Matusiak, https://www.thelancet.com/journals/lanchi/article/PIIS2352-4642(19)30349-9/fulltext#%20,
https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(16)31723-8/fulltext
Działy:
Doniesienia naukowe
Aktualności
Tagi: | MRI, ciąża, badania prenatalne |
Część zaburzeń w obrębie ośrodkowego układu nerwowego może zostać zobrazowana w czasie badań prenatalnych. Do tego celu powszechne zastosowanie znajduje szybka i tania ultrasonografia, choć jak pokazało kilka publikacji większą czułością i swoistością charakteryzuje się znacznie droższe MRI. Czy ostatnie z wymienionych badań charakteryzuje się wysoką zdolnością predykcyjną względem zaburzeń neurorozwojowych? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwali naukowcy z Sheffield Children's Hospital NHS Foundation Trust.
Na łamach The Lancet ukazały się wyniki follow-upu badania MERIDAN, do którego kwalifikowano kobiety w ciąży w wieku co najmniej 16 lat, u których w badaniu ultrasonograficznym wykryto anomalię u dziecka w obrębie OUN po 18. tygodniu. MRI wykonano w ciągu 14 dni od USG, a interpretacja wyników została przeprowadzona przez dwie niezależne grupy, co wykorzystano do oszacowania dokładności i pewności diagnostycznej. Część rodzin biorących udział w badaniu została zaproszona na wizytę kontrolną po 3 latach, na której oceniono rozwój dziecka przy pomocy skali neurorozwojowej Bayleya i/lub ASQ; dokonano także ponownej oceny obrazów MRI i ponownie obliczono jego wartość diagnostyczną.
Okazało się, że dokładność diagnostyczna MRI pozostawała wyższa niż w USG (odsetek wykrytych anomalii 92%, 529 z 574 versus 67%, 387 z 574; p<0,0001). Dane dotyczące wyników neurorozwojowych przeanalizowano u 156 małych pacjentów; spośród nich za prawidłowe lub posiadające ryzyko zaburzeń uznano 111 (71%). Rokowanie oszacowano wcześniej jako korzystne dla 56 (51%) przy użyciu ultrasonografii i dla 76 (69%) przy użyciu MRI (różnica w specyficzności 18%, p=0,0008). Nie stwierdzono statystycznie istotnej różnicy u niemowląt z nieprawidłowym wynikiem (różnica w czułości 4%, p=0,73). Jak więc widać MRI w większym stopniu pozwala na identyfikację dzieci zdrowych, ale mniej dokładny do wykrywania chorych - jak podają autorzy konieczne są dalsze prace w celu ustalenia, w jaki sposób można poprawić zdolność prognostyczną tego badania.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Okazało się, że dokładność diagnostyczna MRI pozostawała wyższa niż w USG (odsetek wykrytych anomalii 92%, 529 z 574 versus 67%, 387 z 574; p<0,0001). Dane dotyczące wyników neurorozwojowych przeanalizowano u 156 małych pacjentów; spośród nich za prawidłowe lub posiadające ryzyko zaburzeń uznano 111 (71%). Rokowanie oszacowano wcześniej jako korzystne dla 56 (51%) przy użyciu ultrasonografii i dla 76 (69%) przy użyciu MRI (różnica w specyficzności 18%, p=0,0008). Nie stwierdzono statystycznie istotnej różnicy u niemowląt z nieprawidłowym wynikiem (różnica w czułości 4%, p=0,73). Jak więc widać MRI w większym stopniu pozwala na identyfikację dzieci zdrowych, ale mniej dokładny do wykrywania chorych - jak podają autorzy konieczne są dalsze prace w celu ustalenia, w jaki sposób można poprawić zdolność prognostyczną tego badania.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.