123RF
Zmiany dotyczące e-recept nie dotkną leków stosowanych w ginekologii – zapewnia resort zdrowia
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 13.04.2023
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP
Działy:
Aktualności w Ginekologia
Aktualności
– Nowe zasady przepisywania e-recept mają dotyczyć jedynie leków uzależniających, jak opioidy czy narkotyczne – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną" rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Równocześnie nie jest planowane zwiększenie dostępności antykoncepcji awaryjnej – czytamy w czwartkowym wydaniu "DGP".
Jak przypomniano, Polska oprócz Węgier jest jedynym krajem w UE, który wymaga recepty na tego typu preparaty. Poza UE recepta jest wymagana m.in. w Bośni i Hercegowinie, Kazachstanie, Rosji i Ukrainie. Jak wskazują autorzy raportu „European Consortium for Emergency Contraception", we Włoszech od 2020 r. środek bez recepty jest dostępny dla wszystkich; wcześniej istniało ograniczenie wiekowe. Natomiast np. w Belgii tabletka jest bezpłatna, jeżeli lekarz napisze wskazania. W Holandii, Szwecji czy Szwajcarii można kupić ją poza apteką, choć są ograniczenia m.in. co do liczby opakowań.
– Z danych PEX PharmaSequence wynika, że pomimo ograniczeń (nie tylko w postaci recepty, lecz także ceny, która jest relatywnie wysoka na tle innych państw UE) od pewnego czasu sprzedaż tabletek „dzień po" rośnie. Dla porównania w styczniu i lutym 2019 r. było to o ponad dwa razy mniej. Jeżeli trend się utrzyma, liczba sprzedanych opakowań pigułek „dzień po" przekroczy 300 tys. rocznie – wyjaśniono w artykule, dodając, że w tym roku może paść rekord: w dwóch pierwszych miesiącach sprzedano już ponad 52 tys. opakowań.
DGP przypomniana, że zanim Ministerstwo Zdrowia w 2017 r. wprowadzało receptę, sprzedaż sięgała 280 tys. Po jej wprowadzeniu, w 2018 spadła do 154 tys., by teraz znów radykalnie wzrosnąć.
Podkreślono, że analiza danych pokazuje, że sprzedaż skoczyła po wejściu w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego aborcję. W 2019 r. miesięcznie sprzedawano średnio 13 tys., a do jesieni 2020 r. ok. 14 tys. Po wyroku widać nagły wzrost: już od grudnia 2020 r. do końca 2021 r. średnia miesięczna sprzedaż to 18 600 opakowań. W kolejnym roku była jeszcze wyższa.
Jak przypomniano, Polska oprócz Węgier jest jedynym krajem w UE, który wymaga recepty na tego typu preparaty. Poza UE recepta jest wymagana m.in. w Bośni i Hercegowinie, Kazachstanie, Rosji i Ukrainie. Jak wskazują autorzy raportu „European Consortium for Emergency Contraception", we Włoszech od 2020 r. środek bez recepty jest dostępny dla wszystkich; wcześniej istniało ograniczenie wiekowe. Natomiast np. w Belgii tabletka jest bezpłatna, jeżeli lekarz napisze wskazania. W Holandii, Szwecji czy Szwajcarii można kupić ją poza apteką, choć są ograniczenia m.in. co do liczby opakowań.
– Z danych PEX PharmaSequence wynika, że pomimo ograniczeń (nie tylko w postaci recepty, lecz także ceny, która jest relatywnie wysoka na tle innych państw UE) od pewnego czasu sprzedaż tabletek „dzień po" rośnie. Dla porównania w styczniu i lutym 2019 r. było to o ponad dwa razy mniej. Jeżeli trend się utrzyma, liczba sprzedanych opakowań pigułek „dzień po" przekroczy 300 tys. rocznie – wyjaśniono w artykule, dodając, że w tym roku może paść rekord: w dwóch pierwszych miesiącach sprzedano już ponad 52 tys. opakowań.
DGP przypomniana, że zanim Ministerstwo Zdrowia w 2017 r. wprowadzało receptę, sprzedaż sięgała 280 tys. Po jej wprowadzeniu, w 2018 spadła do 154 tys., by teraz znów radykalnie wzrosnąć.
Podkreślono, że analiza danych pokazuje, że sprzedaż skoczyła po wejściu w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego aborcję. W 2019 r. miesięcznie sprzedawano średnio 13 tys., a do jesieni 2020 r. ok. 14 tys. Po wyroku widać nagły wzrost: już od grudnia 2020 r. do końca 2021 r. średnia miesięczna sprzedaż to 18 600 opakowań. W kolejnym roku była jeszcze wyższa.