Archiwum
Apogeum przypadków covidowych wśród kobiet w ciąży
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 29.03.2021
Źródło: PAP/Roman Skiba
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
– Do tej pory infekcja COVID-19 w populacji ciężarnych to były pojedyncze przypadki. Zastanawialiśmy się, czy jest sens tworzyć dla nich oddziały covidowe. Podczas trzeciej fali pandemii wirus atakuje młodych ludzi, w tym kobiety w ciąży – powiedział prof. Mariusz Zimmer, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w USK we Wrocławiu.
W klinice kierowanej przez prof. Mariusza Zimmera zajęte są już wszystkie łóżka przeznaczone dla zakażonych pacjentek, a trzy młode mamy po porodzie w ciężkim stanie trafiły na oddział intensywnej terapii.
– Mamy 25 kobiet w ciąży chorych na COVID-19. Trzy pacjentki po porodzie z bardzo poważnym zapaleniem płuc walczą na oddziale intensywnej terapii. Przerażająca jest nie tylko liczba przypadków, ale też ciężki przebieg choroby – powiedział prof. Zimmer.
Ekspert podkreślił, że koronawirus atakuje młode ciężarne kobiety, a przebieg choroby jest taki sam jak u nieciężarnych. – Całe szczęście noworodki rodzą się zdrowe, za co odpowiada bariera łożyskowa. Wszystkie nasze działania są skierowane na to, aby noworodek nie zakaził się po porodzie. Mamy ustalone procedury i to działa – stwierdził prof. Mariusz Zimmer.
Kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w USK we Wrocławiu zastanawia się, czy przy takim trendzie wzrostowym zakażeń oddział będzie w stanie pomieścić covidowe pacjentki w ciąży z całego regionu. Ekspert ocenił, że sytuacja medyczna w położnictwie może się pogorszyć, jeśli szczyt zachorowań będzie się przedłużał i tym samym będzie więcej nowych zachorowań.
– Mamy 25 kobiet w ciąży chorych na COVID-19. Trzy pacjentki po porodzie z bardzo poważnym zapaleniem płuc walczą na oddziale intensywnej terapii. Przerażająca jest nie tylko liczba przypadków, ale też ciężki przebieg choroby – powiedział prof. Zimmer.
Ekspert podkreślił, że koronawirus atakuje młode ciężarne kobiety, a przebieg choroby jest taki sam jak u nieciężarnych. – Całe szczęście noworodki rodzą się zdrowe, za co odpowiada bariera łożyskowa. Wszystkie nasze działania są skierowane na to, aby noworodek nie zakaził się po porodzie. Mamy ustalone procedury i to działa – stwierdził prof. Mariusz Zimmer.
Kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa w USK we Wrocławiu zastanawia się, czy przy takim trendzie wzrostowym zakażeń oddział będzie w stanie pomieścić covidowe pacjentki w ciąży z całego regionu. Ekspert ocenił, że sytuacja medyczna w położnictwie może się pogorszyć, jeśli szczyt zachorowań będzie się przedłużał i tym samym będzie więcej nowych zachorowań.