123RF
Badania krakowskich naukowców pokażą, czy „żywy lek” obniży śmiertelność z powodu COVID-19
Autor: Monika Stelmach
Data: 24.04.2020
Źródło: ABM
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | koronawirus, badania, żywy lek, ABM, Marcin Majka, Wojciech Szczeklik |
Zastosowanie komórek mezenchymalnych może pomóc pacjentom w najcięższym stanie, kiedy intensywna terapia nie przynosi pożądanego skutku, a stan chorych pogarsza się z każdą godziną. Projekt badawczy kierowany przez prof. Marcina Majkę oraz prof. Wojciecha Szczeklika z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum uzyskał dofinansowanie Agencji Badań Medycznych.
Od czasu wybuchu epidemii COVID-19 nie ma innego leczenia zespołu ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) w przebiegu COVID-19 niż wentylacja mechaniczna. Niestety ta terapia daje jedynie częściową skuteczność, a śmiertelność w tej populacji pacjentów sięga nawet 50 proc..
Lek oparty o komórki mezenchymalne czyli tzw. „żywy lek”, może zmniejszać stan zapalny wywołany przez koronawirusa, a tym samym degradację tkanki płucnej. W konsekwencji pozwoliły to na redukcję zależności chorego od wentylacji mechanicznej w przypadkach ostrej niewydolności oddechowej i zwiększenie stopnia wyleczeń.
Badania nad żywym lekiem będą prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum. Projektem kieruje prof. Marcin Majka oraz prof. Wojciech Szczeklik. Naukowcy uzyskali już pozytywną rekomendację Prezesa Agencji Badań Medycznych, w ramach szybkiej ścieżki wsparcia dla opracowania szczepionki, terapii i rozwoju technik testów diagnostycznych w walce z koronawirusem. Projekt dotyczy przeprowadzenia niekomercyjnego badania klinicznego I i II fazy u pacjentów z zespołem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) w powikłaniu choroby COVID-19.
- Na podstawie dotychczasowej oceny wydaje się, że nasz żywy lek na bazie komórek mezenchymalnych może posiadać pewne dodatkowe właściwości w stosunku do leków komórkowych, nad którymi uruchamiano ostatnio badania m.in. w USA, Dani, Wielkiej Brytanii czy Francji. Stawia nas to w I międzynarodowej lidze takich projektów i może stanowić ważną opcję terapeutyczną dla chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19 – podsumowuje Prof. Marcin Majka.
Próby zastosowania komórek mezenchymalnych w leczeniu osób zakażonych koronawirusem to odpowiedź na problem niesienia pomocy pacjentom w ciężkim stanie, kiedy intensywna terapia nie przynosi pożądanego skutku, a stan chorych pogarsza się z każdą godziną. Nowa terapia może prowadzić do obniżenia śmiertelności najciężej chorych pacjentów, a wyniki projektu mają szansę na relatywnie szybkie zastosowane w lecznictwie.
Na wsparcie badań klinicznych, ukierunkowanych na przeciwdziałanie COVID-19, ABM przeznaczy nawet 50 milionów zł, a jeśli zaistnieje taka potrzeba, to budżet ten zostanie zwiększony. Każdy wniosek ma szansę na dofinansowanie do 5 milionów zł. Nabór wniosków trwa do 30 kwietnia br.
Lek oparty o komórki mezenchymalne czyli tzw. „żywy lek”, może zmniejszać stan zapalny wywołany przez koronawirusa, a tym samym degradację tkanki płucnej. W konsekwencji pozwoliły to na redukcję zależności chorego od wentylacji mechanicznej w przypadkach ostrej niewydolności oddechowej i zwiększenie stopnia wyleczeń.
Badania nad żywym lekiem będą prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego - Collegium Medicum. Projektem kieruje prof. Marcin Majka oraz prof. Wojciech Szczeklik. Naukowcy uzyskali już pozytywną rekomendację Prezesa Agencji Badań Medycznych, w ramach szybkiej ścieżki wsparcia dla opracowania szczepionki, terapii i rozwoju technik testów diagnostycznych w walce z koronawirusem. Projekt dotyczy przeprowadzenia niekomercyjnego badania klinicznego I i II fazy u pacjentów z zespołem ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) w powikłaniu choroby COVID-19.
- Na podstawie dotychczasowej oceny wydaje się, że nasz żywy lek na bazie komórek mezenchymalnych może posiadać pewne dodatkowe właściwości w stosunku do leków komórkowych, nad którymi uruchamiano ostatnio badania m.in. w USA, Dani, Wielkiej Brytanii czy Francji. Stawia nas to w I międzynarodowej lidze takich projektów i może stanowić ważną opcję terapeutyczną dla chorych z ciężkim przebiegiem COVID-19 – podsumowuje Prof. Marcin Majka.
Próby zastosowania komórek mezenchymalnych w leczeniu osób zakażonych koronawirusem to odpowiedź na problem niesienia pomocy pacjentom w ciężkim stanie, kiedy intensywna terapia nie przynosi pożądanego skutku, a stan chorych pogarsza się z każdą godziną. Nowa terapia może prowadzić do obniżenia śmiertelności najciężej chorych pacjentów, a wyniki projektu mają szansę na relatywnie szybkie zastosowane w lecznictwie.
Na wsparcie badań klinicznych, ukierunkowanych na przeciwdziałanie COVID-19, ABM przeznaczy nawet 50 milionów zł, a jeśli zaistnieje taka potrzeba, to budżet ten zostanie zwiększony. Każdy wniosek ma szansę na dofinansowanie do 5 milionów zł. Nabór wniosków trwa do 30 kwietnia br.