Pop Nonkoort
Czym teleporada grozi lekarzowi?
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 07.12.2020
Źródło: "Rzeczpospolita"
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Najpierw była nieufność, potem entuzjazm, a teraz niepokój. Lekarze zastanawiają się czy z pacjentem z teleporady kiedyś spotkają się, ale nie w gabinecie, tylko w sądzie.
Jak pisze „Rzeczpospolita” wielu pacjentów już skarży się na brak dostępu do podstawowej opieki zdrowia. Kancelarie zajmujące się prawem medycznym alarmują, że może to wygenerować wzmożoną liczbę roszczeń w następstwie błędów wynikających z teleporady.
Wojciech Pacholicki z Porozumienia Zielonogórskiego tłumaczy: Mam świadomość, że teleporady będą ostatecznie generowały więcej roszczeń niż tradycyjne wizyty. Wiem, że w tym przypadku mamy większe prawdopodobieństwo, iż lekarz popełni błąd. Teleporada wymaga większej czujności i w przypadkach wątpliwych niezwłocznego zaproszenia do przychodni.
Mec. Karolina Seidel, która prowadzi kancelarię adwokacką specjalizującą się w prawie medycznym, przypomina, że błędy lekarza popełnione w trakcie teleporady są tak samo rozliczane podczas normalnej wizyty. Dlatego - jak zaznacza - lekarz musi wykazać się jeszcze większą ostrożnością i starannością.
Karolina Seidel mówi w „Rzeczpospolitej”, że pacjent ma trzy lata na zgłoszenie roszczenia, a "po zachowaniu" swoich klientów widzi, że ci "mają coraz większą świadomość, która skłania do walki o zadośćuczynienie i odszkodowanie".
Prawnicy zwracają uwagę na brak czasu, brak empatii i brak zainteresowania – trzy braki, które pacjenci wytykają lekarzom. Oceniają, że gdyby lekarz, mimo zmęczenia, mógł poświęcić pacjentowi więcej czasu i cierpliwości, to chorzy nie decydowaliby się na procesy medyczne. Lekarze powinni o tym pamiętać, bo ich praca w dobie pandemii jest jeszcze trudniejsza, i bardziej ryzykowna - ciąży na nich widmo bezwzględnej kary pozbawienia wolności za popełniony błąd.
Według Rzecznika Praw Pacjenta najczęściej zgłaszane sygnały dotyczące naruszania prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych to m.in.: brak kontaktu z przychodnią, w tym trudności w rejestracji; brak możliwości zarejestrowania się za pomocą środków komunikacji elektronicznej oraz niemożliwości uzyskania świadczenia w dniu pogorszenia się zdrowia oraz wątpliwości, czy udzielanie teleporad jest wystarczające do postawienia prawidłowej diagnozy.
Wojciech Pacholicki z Porozumienia Zielonogórskiego tłumaczy: Mam świadomość, że teleporady będą ostatecznie generowały więcej roszczeń niż tradycyjne wizyty. Wiem, że w tym przypadku mamy większe prawdopodobieństwo, iż lekarz popełni błąd. Teleporada wymaga większej czujności i w przypadkach wątpliwych niezwłocznego zaproszenia do przychodni.
Mec. Karolina Seidel, która prowadzi kancelarię adwokacką specjalizującą się w prawie medycznym, przypomina, że błędy lekarza popełnione w trakcie teleporady są tak samo rozliczane podczas normalnej wizyty. Dlatego - jak zaznacza - lekarz musi wykazać się jeszcze większą ostrożnością i starannością.
Karolina Seidel mówi w „Rzeczpospolitej”, że pacjent ma trzy lata na zgłoszenie roszczenia, a "po zachowaniu" swoich klientów widzi, że ci "mają coraz większą świadomość, która skłania do walki o zadośćuczynienie i odszkodowanie".
Prawnicy zwracają uwagę na brak czasu, brak empatii i brak zainteresowania – trzy braki, które pacjenci wytykają lekarzom. Oceniają, że gdyby lekarz, mimo zmęczenia, mógł poświęcić pacjentowi więcej czasu i cierpliwości, to chorzy nie decydowaliby się na procesy medyczne. Lekarze powinni o tym pamiętać, bo ich praca w dobie pandemii jest jeszcze trudniejsza, i bardziej ryzykowna - ciąży na nich widmo bezwzględnej kary pozbawienia wolności za popełniony błąd.
Według Rzecznika Praw Pacjenta najczęściej zgłaszane sygnały dotyczące naruszania prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych to m.in.: brak kontaktu z przychodnią, w tym trudności w rejestracji; brak możliwości zarejestrowania się za pomocą środków komunikacji elektronicznej oraz niemożliwości uzyskania świadczenia w dniu pogorszenia się zdrowia oraz wątpliwości, czy udzielanie teleporad jest wystarczające do postawienia prawidłowej diagnozy.