123RF
Eksperci dementują informacje, że omikron powoduje jedynie łagodny COVID-19
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 21.01.2022
Źródło: Zbigniew Wojtasiński/PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Amerykański wirusolog ostrzega, że omikron nie powoduje jedynie łagodnej choroby COVID-19, jak twierdzą niektórzy eksperci. Prof. Vincent Racaniello jako przykład podaje Nowy Jork, gdzie odnotowuje się ostatnio wyjątkowo dużą liczbę zgonów. Podobną sytuację widać w Polsce.
– Dla tych, którzy uważają, że omikron powoduje łagodną chorobę: ponad 400 zgonów w Nowym Jorku. Tyle zgonów nie było od maja 2020 r., a siedmiodniowa średnia ruchoma dla umieralności nadal idzie w górę. Szczyt oczekiwany jest dopiero pod koniec tego miesiąca – alarmuje na Twitterze prof. Vincent Racaniello z Wydziału Mikrobiologii i Immunologii Uniwersytetu Columbia. Informację tę przekazał także na Twitterze prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Prof. Pyrć uważa, że liczba ofiar śmiertelnych z powodu zakażenia omikronem zaczyna rosnąć w poszczególnych krajach, jednak efekt szczepień jest bardzo wyraźny. – Miejmy nadzieję, że w Polsce wystarczy nam odporności na tę falę – dodaje na Twitterze.
W USA jest nieznacznie większy niż w Polsce odsetek osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Z danych Our World in Data wynika, że 17 stycznia 2022 r. w pełni zaszczepionych było 62 proc. Amerykanów, 57 proc. Polaków oraz 70 proc. Brytyjczyków. Trzecią dawkę (booster) na 100 mieszkańców otrzymało w USA 24,6 osoby, w Polsce – 23,8, a w Wielkiej Brytanii – 53,7. Według National Health Service w Zjednoczonym Królestwie trzecią dawką zaszczepionych jest 91,9 proc. populacji w wieku co najmniej 60 lat, znacznie więcej niż w USA i Polsce.
Ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski ostrzega przed masowymi imprezami, takimi jak studniówki. – Masowe, wielogodzinne imprezy w szczytowym okresie kolejnej fali pandemicznej przyspieszą transmisję wirusa. A można je przełożyć – zaznacza na Twitterze. Jego zdaniem taka decyzja to szkoła odpowiedzialności społecznej.
Ekspert przyznaje, że coraz częściej wykrywane są osoby nazywane „superodpornymi”, czyli takie, które mają bardzo wysoki poziom przeciwciał po dwóch szczepieniach i zachorowaniu na deltę (albo odwrotnie).
– Mieszana odporność (naturalna oraz poszczepienna) chroni przed ciężkim zakażeniem omikronem, a trzecia dawka u tych osób może być przesunięta – podkreśla dr Grzesiowski.
Prof. Pyrć uważa, że liczba ofiar śmiertelnych z powodu zakażenia omikronem zaczyna rosnąć w poszczególnych krajach, jednak efekt szczepień jest bardzo wyraźny. – Miejmy nadzieję, że w Polsce wystarczy nam odporności na tę falę – dodaje na Twitterze.
W USA jest nieznacznie większy niż w Polsce odsetek osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Z danych Our World in Data wynika, że 17 stycznia 2022 r. w pełni zaszczepionych było 62 proc. Amerykanów, 57 proc. Polaków oraz 70 proc. Brytyjczyków. Trzecią dawkę (booster) na 100 mieszkańców otrzymało w USA 24,6 osoby, w Polsce – 23,8, a w Wielkiej Brytanii – 53,7. Według National Health Service w Zjednoczonym Królestwie trzecią dawką zaszczepionych jest 91,9 proc. populacji w wieku co najmniej 60 lat, znacznie więcej niż w USA i Polsce.
Ekspert ds. COVID-19 Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski ostrzega przed masowymi imprezami, takimi jak studniówki. – Masowe, wielogodzinne imprezy w szczytowym okresie kolejnej fali pandemicznej przyspieszą transmisję wirusa. A można je przełożyć – zaznacza na Twitterze. Jego zdaniem taka decyzja to szkoła odpowiedzialności społecznej.
Ekspert przyznaje, że coraz częściej wykrywane są osoby nazywane „superodpornymi”, czyli takie, które mają bardzo wysoki poziom przeciwciał po dwóch szczepieniach i zachorowaniu na deltę (albo odwrotnie).
– Mieszana odporność (naturalna oraz poszczepienna) chroni przed ciężkim zakażeniem omikronem, a trzecia dawka u tych osób może być przesunięta – podkreśla dr Grzesiowski.