123RF
Fiasko negocjacji, rozpocznie się proces
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 23.11.2023
Źródło: PAP/Katarzyna Lechowicz-Dyl
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | Pfizer, szczepionka, COVID-19, Iwona Kania, Katarzyna Sójka, Wojciech Andrusiewicz, Adam Niedzielski |
Trwające ponad rok negocjacje nie doprowadziły do polubownego rozwiązania sprawy dostaw szczepionek przeciw COVID-19. Firma Pfizer skierowała ją na ścieżkę sądową, a wstępna rozprawa jest wyznaczona na 6 grudnia – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Spór z firmą farmaceutyczną Pfizer dotyczy kontraktów zobowiązujących Polskę do zakupu kolejnych partii szczepionek przeciwko COVID-19. W obliczu wielomiesięcznej nadpodaży tych preparatów, a także obciążeń dla finansów publicznych w konsekwencji rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę Polska postanowiła renegocjować umowy zawarte na wcześniejszym etapie pandemii COVID-19.
Pfizer pozwał Polskę za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej. „Dziennik Gazeta Prawna” poinformował w środę, że koncern żąda zapłaty 6 mld zł, a sprawa dotyczy 60 mln szczepionek przeciw COVID-19, których Polska nie odebrała. Pozew został złożony w Brukseli.
23 listopada rzeczniczka resortu Iwona Kania wskazała, że 12 kwietnia 2022 r. Polska notyfikowała koncernowi Pfizer wystąpienie siły wyższej, stanu wyższej konieczności, związanej z konsekwencjami agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę.
Mechanizm ten – jak wyjaśniła – wynika z umowy zawartej między Polską a firmą Pfizer; jest to kontrakt unijny. W notyfikacji wskazano, że z uwagi na niemożliwą do przewidzenia wcześniej sytuację związaną z nadzwyczajnym wsparciem, jakiego udziela nasz kraj uchodźcom wojennym z Ukrainy oraz rządowi ukraińskiemu, Polska wnioskuje o zaprzestanie produkcji i dostarczania dawek szczepionek na potrzeby naszego kraju.
Rzeczniczka wskazała ponadto, że sytuacja, w jakiej znalazła się Polska, została szczegółowo przedstawiona Komisji Europejskiej, która zawierała w imieniu państw członkowskich umowy na zakup szczepionki przeciw COVID-19, oraz producentom szczepionek, w tym firmie Pfizer. Kontrakt dotyczy największej liczby szczepionek i najwyższej kwoty zapłaty za nie.
– W pierwszej kolejności podjęliśmy próby kompromisowego rozwiązania zaistniałej sytuacji z przedstawicielami koncernu Pfizer – na forum unijnym, bilateralnie, w tym poprzez zaangażowanie przedstawicieli Komisji Europejskiej w rozmowy z Pfizerem – przekazała Kania.
– Przedstawiciele Pfizera – mimo wielokrotnych deklaracji, że są gotowi do dialogu z Polską i rozumieją sytuację, w której polski rząd koncentruje wysiłki na rzecz pomocy krajowi ogarniętemu wojną – nie przedstawili faktycznych rozwiązań tej nadzwyczajnej sytuacji – dodała.
Trwające ponad rok negocjacje, jak przekazała, nie doprowadziły do polubownego rozwiązania tej sprawy i firma Pfizer skierowała ją na ścieżkę sądową. – Wstępna rozprawa sądowa odbędzie się 6 grudnia – podała.
Minister zdrowia Katarzyna Sójka, pytana o pozew koncernu Pfizer, powiedziała 22 listopada w TVN24, że „jest pewne światełko, pokazujące, że mamy szansę, by w dobry sposób zakończyć ten proces”. Zaznaczyła, że sprawa jest trudna, ale dotyczy nie tylko Polski. Jest więcej krajów, które mają podobny problem – wskazała.
W kwietniu 2022 r. ówczesny rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz informował, że Polska ma zapasy szczepionek przeciw COVID-19 i „nie może przyjmować kolejnych dostaw, o czym poinformowano koncern Pfizer i Komisję Europejską”.
– Zmieniła się sytuacja epidemiczna, ale przede wszystkim geopolityczna, zmienić muszą się kontrakty na szczepionki przeciw COVID-19 – mówił w kwietniu 2022 r. w wywiadzie dla PAP ówczesny szef MZ Adam Niedzielski.
W styczniu br. wskazywał on, że Moderna i Pfizer bardzo różnią się w podejściu do kwestii uelastycznienia kontraktów na szczepionki przeciw COVID-19. Zdecydowanie to dwa różne światy. – Dziękuję Modernie za otwartość, zrozumienie naszego stanowiska i w końcu przeformułowanie kontraktu. Koncern Pfizer, niestety, jak na razie cechuje brak wszystkich tych cech – oceniał.
W maju w liście otwartym do udziałowców koncernu Pfizer Adam Niedzielski podnosił, że firma planuje dostarczyć do Europy setki milionów szczepionek, choć jest to całkowicie bezcelowe z punktu widzenia zdrowia publicznego. – Konieczna jest gruntowna zmiana kontraktów szczepionkowych – akcentował.
Pfizer pozwał Polskę za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej. „Dziennik Gazeta Prawna” poinformował w środę, że koncern żąda zapłaty 6 mld zł, a sprawa dotyczy 60 mln szczepionek przeciw COVID-19, których Polska nie odebrała. Pozew został złożony w Brukseli.
23 listopada rzeczniczka resortu Iwona Kania wskazała, że 12 kwietnia 2022 r. Polska notyfikowała koncernowi Pfizer wystąpienie siły wyższej, stanu wyższej konieczności, związanej z konsekwencjami agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę.
Mechanizm ten – jak wyjaśniła – wynika z umowy zawartej między Polską a firmą Pfizer; jest to kontrakt unijny. W notyfikacji wskazano, że z uwagi na niemożliwą do przewidzenia wcześniej sytuację związaną z nadzwyczajnym wsparciem, jakiego udziela nasz kraj uchodźcom wojennym z Ukrainy oraz rządowi ukraińskiemu, Polska wnioskuje o zaprzestanie produkcji i dostarczania dawek szczepionek na potrzeby naszego kraju.
Rzeczniczka wskazała ponadto, że sytuacja, w jakiej znalazła się Polska, została szczegółowo przedstawiona Komisji Europejskiej, która zawierała w imieniu państw członkowskich umowy na zakup szczepionki przeciw COVID-19, oraz producentom szczepionek, w tym firmie Pfizer. Kontrakt dotyczy największej liczby szczepionek i najwyższej kwoty zapłaty za nie.
– W pierwszej kolejności podjęliśmy próby kompromisowego rozwiązania zaistniałej sytuacji z przedstawicielami koncernu Pfizer – na forum unijnym, bilateralnie, w tym poprzez zaangażowanie przedstawicieli Komisji Europejskiej w rozmowy z Pfizerem – przekazała Kania.
– Przedstawiciele Pfizera – mimo wielokrotnych deklaracji, że są gotowi do dialogu z Polską i rozumieją sytuację, w której polski rząd koncentruje wysiłki na rzecz pomocy krajowi ogarniętemu wojną – nie przedstawili faktycznych rozwiązań tej nadzwyczajnej sytuacji – dodała.
Trwające ponad rok negocjacje, jak przekazała, nie doprowadziły do polubownego rozwiązania tej sprawy i firma Pfizer skierowała ją na ścieżkę sądową. – Wstępna rozprawa sądowa odbędzie się 6 grudnia – podała.
Minister zdrowia Katarzyna Sójka, pytana o pozew koncernu Pfizer, powiedziała 22 listopada w TVN24, że „jest pewne światełko, pokazujące, że mamy szansę, by w dobry sposób zakończyć ten proces”. Zaznaczyła, że sprawa jest trudna, ale dotyczy nie tylko Polski. Jest więcej krajów, które mają podobny problem – wskazała.
W kwietniu 2022 r. ówczesny rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz informował, że Polska ma zapasy szczepionek przeciw COVID-19 i „nie może przyjmować kolejnych dostaw, o czym poinformowano koncern Pfizer i Komisję Europejską”.
– Zmieniła się sytuacja epidemiczna, ale przede wszystkim geopolityczna, zmienić muszą się kontrakty na szczepionki przeciw COVID-19 – mówił w kwietniu 2022 r. w wywiadzie dla PAP ówczesny szef MZ Adam Niedzielski.
W styczniu br. wskazywał on, że Moderna i Pfizer bardzo różnią się w podejściu do kwestii uelastycznienia kontraktów na szczepionki przeciw COVID-19. Zdecydowanie to dwa różne światy. – Dziękuję Modernie za otwartość, zrozumienie naszego stanowiska i w końcu przeformułowanie kontraktu. Koncern Pfizer, niestety, jak na razie cechuje brak wszystkich tych cech – oceniał.
W maju w liście otwartym do udziałowców koncernu Pfizer Adam Niedzielski podnosił, że firma planuje dostarczyć do Europy setki milionów szczepionek, choć jest to całkowicie bezcelowe z punktu widzenia zdrowia publicznego. – Konieczna jest gruntowna zmiana kontraktów szczepionkowych – akcentował.