Janicka: Personel POZ jest narażony na zakażenie koronawirusem
Autor: Marta Koblańska
Data: 03.03.2020
Źródło: PPOZ
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
– Mimo zapowiedzi, do dzisiaj zaniechano przekazania zabezpieczenia przed koronawirusem z Chin personelowi podstawowej opieki zdrowotnej, który znajduje się na pierwszej linii w kontakcie z osobami zakażonymi – alarmuje Bożena Janicka, prezes PPOZ.
Lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwrócili się do Wojewody Wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka oraz Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego o pilne doposażenie placówek podstawowej opieki zdrowotnej (podobnie jak policji, czy szpitali) w niezbędne środki ochrony osobistej w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w trakcie udzielania czynności medycznych.
O tym, że w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w trakcie udzielania medycznych czynności należy wyposażyć personel POZ, AOS i NiŚOZ w odpowiednie środki ochrony osobistej można przeczytać w komunikatach Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia: „W przypadku kontaktu z pacjentem bez wykonywania czynności zabiegowych, inwazyjnych, toalety pacjenta (dalszy niż 1-1,5 m) – maseczka, rękawiczki i fartuch ochronny jednorazowy. W przypadku bliskiego kontaktu z pacjentem dodatkowo okulary typu gogle, albo przyłbice chroniące oczy”.
– To oczywiste, że chronienie personelu podstawowej opieki zdrowotnej jest bezwzględnie konieczne i uzasadnione. Dziś POZ, i to zaczynając od rejestracji jest pierwszą linią, to do POZ mogą licznie trafić pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem (kryteria A, B i C) i to już nie tylko ci wracający z Włoch, czy Chin, ale także z kilkudziesięciu państw, gdzie stwierdzono koronawirusa. Co więcej – trzeba być także przygotowanym na wizyty pacjentów z zakażeniami wtórnymi, zarażonymi przez nosicieli już w Polsce – mówi Bożena Janicka.
Lekarze PPOZ oczekują, że niezbędne środki ochrony osobistej zostaną przekazane wszystkim placówkom POZ. I to jak najszybciej!
– W przeciwnym razie w najbliższym czasie mogą wystąpić znaczne problemy z dostępnością do placówek POZ, szeroko zasilanych lekarzami seniorami - emerytami, którzy w obecnej sytuacji zagrożenia zapowiadają zaprzestanie udzielania świadczeń, w szczególności przy braku możliwości dostarczenia środków ochrony osobistej – dodaje Bożena Janicka.
O tym, że w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w trakcie udzielania medycznych czynności należy wyposażyć personel POZ, AOS i NiŚOZ w odpowiednie środki ochrony osobistej można przeczytać w komunikatach Głównego Inspektora Sanitarnego, Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia: „W przypadku kontaktu z pacjentem bez wykonywania czynności zabiegowych, inwazyjnych, toalety pacjenta (dalszy niż 1-1,5 m) – maseczka, rękawiczki i fartuch ochronny jednorazowy. W przypadku bliskiego kontaktu z pacjentem dodatkowo okulary typu gogle, albo przyłbice chroniące oczy”.
– To oczywiste, że chronienie personelu podstawowej opieki zdrowotnej jest bezwzględnie konieczne i uzasadnione. Dziś POZ, i to zaczynając od rejestracji jest pierwszą linią, to do POZ mogą licznie trafić pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem (kryteria A, B i C) i to już nie tylko ci wracający z Włoch, czy Chin, ale także z kilkudziesięciu państw, gdzie stwierdzono koronawirusa. Co więcej – trzeba być także przygotowanym na wizyty pacjentów z zakażeniami wtórnymi, zarażonymi przez nosicieli już w Polsce – mówi Bożena Janicka.
Lekarze PPOZ oczekują, że niezbędne środki ochrony osobistej zostaną przekazane wszystkim placówkom POZ. I to jak najszybciej!
– W przeciwnym razie w najbliższym czasie mogą wystąpić znaczne problemy z dostępnością do placówek POZ, szeroko zasilanych lekarzami seniorami - emerytami, którzy w obecnej sytuacji zagrożenia zapowiadają zaprzestanie udzielania świadczeń, w szczególności przy braku możliwości dostarczenia środków ochrony osobistej – dodaje Bożena Janicka.