123RF
Jedna na trzy zarażone, ale niezaszczepione osoby nie ma przeciwciał już rok po zakażeniu
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 22.09.2022
Źródło: Katarzyna Czechowicz/PAP, BMC Medicine: „SARS-CoV-2 infection, vaccination, and antibody response trajectories in adults: a cohort study in Catalonia”
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Odporność hybrydowa – czyli uzyskana na skutek przechorowania COVID-19 oraz zaszczepienia się przeciwko niemu – skutkuje znacznie lepszą odpowiedzią przeciwciał niż odporność nabyta wyłącznie poprzez infekcję – ustalili naukowcy z Barcelony.
Jak poinformowali na łamach „BMC Medicine”, w tym drugim przypadku rok po zakażeniu w organizmie nie ma już praktycznie wcale wykrywalnych przeciwciał. Naukowcy podkreślają w związku z tym potrzebę szczepienia ozdrowieńców i potwierdzają, że odporność hybrydowa jest najsilniejsza i najtrwalsza.
Kolejnym ciekawym wnioskiem z badania jest to, że choroby psychiczne wiążą się z mniej skuteczną odpowiedzią na szczepienie.
Zespół naukowców z Barcelona Institute for Global Health przeprowadził pomiary stężenia przeciwciał w populacji katalońskiej sześć miesięcy po rozpoczęciu kampanii szczepień przeciwko COVID-19. Monitorowano poziom i rodzaj przeciwciał przeciwko pięciu antygenom wirusowym: całemu białku S (spike), domenie wiążącej receptor RBD, fragmentowi S2, pełnemu białku nukleokapsydu (N) oraz fragmentowi N-końcowemu. Wykorzystano również informacje z kwestionariusza i dokumentacji medycznej, aby zidentyfikować potencjalne czynniki, które określają wielkość i czas trwania odpowiedzi przeciwciał u osób nieszczepionych, zaszczepionych lub zaszczepionych i zakażonych. W analizie uwzględniono w sumie 1076 osób w wieku od 43 do 72 lat.
Uzyskane wyniki pozwoliły naukowcom wysnuć trzy główne wnioski.
Po pierwsze, u 36 proc. zakażonych, ale niezaszczepionych osób, rok po zakażeniu nie udało się wykryć praktycznie żadnych przeciwciał. W szczególności dotyczyło to osób powyżej 60. roku życia i palaczy.
Po drugie, szczepienie spowodowało znacznie wyższe poziomy przeciwciał u tych ludzi, którzy wcześniej przeszli infekcje SARS-CoV-2, przy czym poziomy te były silnie związane z nasileniem odpowiedzi podczas infekcji.
– Nasze dane podkreślają znaczenie szczepienia nawet u osób, które były wcześniej zakażone. Potwierdzają też, że odporność hybrydowa jest lepsza i trwalsza. Oznacza to jednocześnie, że ludzie, którzy zostali zaszczepieni, ale nie chorowali na COVID, potrzebują dawki przypominającej wcześniej niż ci, którzy są ozdrowieńcami – mówi dr Marianna Karachaliou, główna autorka omawianej publikacji.
I wreszcie po trzecie, czynnikiem najsilniej związanym z poziomem przeciwciał jest rodzaj przyjętej szczepionki (Spikevax firmy Moderna wygenerował najwyższy poziom przeciwciał), choć inne czynniki również wydają się odgrywać pewną rolę. Np. osoby w wieku powyżej 60 lat lub z chorobami psychicznymi miały niższy poziom przeciwciał po szczepieniu niż reszta populacji.
– Związek między zdrowiem psychicznym a reakcją ze strony przeciwciał wymaga dalszych badań, ale wiadomo, że osoby z takimi zaburzeniami jak depresja, przewlekły stres czy schizofrenia ogólnie słabiej reagują na szczepienia – wyjaśniają badacze z Barcelony.
Podsumowując: nasze wyniki wskazują, że kampanie szczepień powinny być dostosowane do dostępnych szczepionek, wcześniejszej historii infekcji SARS-CoV-2 oraz charakterystyki populacji. W ten sposób możliwe jest uzyskanie optymalnych odpowiedzi i ochrony u poszczególnych osób – podkreślają autorzy artykułu.
Kolejnym ciekawym wnioskiem z badania jest to, że choroby psychiczne wiążą się z mniej skuteczną odpowiedzią na szczepienie.
Zespół naukowców z Barcelona Institute for Global Health przeprowadził pomiary stężenia przeciwciał w populacji katalońskiej sześć miesięcy po rozpoczęciu kampanii szczepień przeciwko COVID-19. Monitorowano poziom i rodzaj przeciwciał przeciwko pięciu antygenom wirusowym: całemu białku S (spike), domenie wiążącej receptor RBD, fragmentowi S2, pełnemu białku nukleokapsydu (N) oraz fragmentowi N-końcowemu. Wykorzystano również informacje z kwestionariusza i dokumentacji medycznej, aby zidentyfikować potencjalne czynniki, które określają wielkość i czas trwania odpowiedzi przeciwciał u osób nieszczepionych, zaszczepionych lub zaszczepionych i zakażonych. W analizie uwzględniono w sumie 1076 osób w wieku od 43 do 72 lat.
Uzyskane wyniki pozwoliły naukowcom wysnuć trzy główne wnioski.
Po pierwsze, u 36 proc. zakażonych, ale niezaszczepionych osób, rok po zakażeniu nie udało się wykryć praktycznie żadnych przeciwciał. W szczególności dotyczyło to osób powyżej 60. roku życia i palaczy.
Po drugie, szczepienie spowodowało znacznie wyższe poziomy przeciwciał u tych ludzi, którzy wcześniej przeszli infekcje SARS-CoV-2, przy czym poziomy te były silnie związane z nasileniem odpowiedzi podczas infekcji.
– Nasze dane podkreślają znaczenie szczepienia nawet u osób, które były wcześniej zakażone. Potwierdzają też, że odporność hybrydowa jest lepsza i trwalsza. Oznacza to jednocześnie, że ludzie, którzy zostali zaszczepieni, ale nie chorowali na COVID, potrzebują dawki przypominającej wcześniej niż ci, którzy są ozdrowieńcami – mówi dr Marianna Karachaliou, główna autorka omawianej publikacji.
I wreszcie po trzecie, czynnikiem najsilniej związanym z poziomem przeciwciał jest rodzaj przyjętej szczepionki (Spikevax firmy Moderna wygenerował najwyższy poziom przeciwciał), choć inne czynniki również wydają się odgrywać pewną rolę. Np. osoby w wieku powyżej 60 lat lub z chorobami psychicznymi miały niższy poziom przeciwciał po szczepieniu niż reszta populacji.
– Związek między zdrowiem psychicznym a reakcją ze strony przeciwciał wymaga dalszych badań, ale wiadomo, że osoby z takimi zaburzeniami jak depresja, przewlekły stres czy schizofrenia ogólnie słabiej reagują na szczepienia – wyjaśniają badacze z Barcelony.
Podsumowując: nasze wyniki wskazują, że kampanie szczepień powinny być dostosowane do dostępnych szczepionek, wcześniejszej historii infekcji SARS-CoV-2 oraz charakterystyki populacji. W ten sposób możliwe jest uzyskanie optymalnych odpowiedzi i ochrony u poszczególnych osób – podkreślają autorzy artykułu.