Marta Alany
Masowe testowanie w POZ jest niemożliwe?
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 01.12.2020
Źródło: PPOZ
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | PPOZ, Bożena Janicka |
W stanowisku przesłanym do ministra zdrowia oraz prezesa NFZ lekarze PPOZ stanowczo sprzeciwiają się, jak stwierdzają, ryzykowaniu zdrowiem i życiem Polaków.
Tworzenie nowych ognisk zakażenia koronawirusem, a tym samym pozbawienie możliwości leczenia tysięcy pacjentów niecovidowych – taki według lekarzy Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia będzie efekt przeniesienia masowego testowania w kierunku COVID-19 do placówek podstawowej opieki zdrowotnej. – Nasze stanowisko jest jednoznaczne. Nadal będziemy zlecali wykonywanie testów, wymazów w przeznaczonych do tego punktach wymazowych – informuje Bożena Janicka, prezes PPOZ.
O tym, że testy antygenowe na COVID-19 będą wykonywane w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej lekarze PPOZ dowiedzieli się z mediów. Poinformował o tym na konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, co dziś zostało potwierdzone zarządzeniem prezesa NFZ.
- Zostaliśmy tą informacją nie tylko zaskoczeni, a wręcz zszokowani. Nikt wcześniej nie konsultował z naszym środowiskiem możliwości wykonywania na masową skalę testów antygenowych na COVID-19 w placówkach POZ. Rozumiemy, że jest to strategiczny element walki z pandemią (nieco spóźniony), ale musi mu towarzyszyć bezpieczne i realne w wykonaniu rozwiązanie organizacyjne. W przypadku placówek podstawowej opieki zdrowotnej konieczne jest wydzielenie odrębnych pomieszczeń (strefy brudnej), w których testy będą wykonywane. Takich pomieszczeń w podmiotach POZ obecnie nie ma. Istniejące pomieszczenia, jak i kadry tam pracujące, są obecnie przeznaczone na udzielanie świadczeń gwarantowanych z zakresu POZ zgodnie z umową zawartą z NFZ – podkreśla Bożena Janicka.
Lekarze PPOZ zwracają uwagę na potężne zagrożenie, które niesie z sobą przeniesienie testowania do już ledwo wydolnych gabinetów lekarzy rodzinnych. – Pomijając brak kadr, trzeba pamiętać, że w każdej chwili może dojść do wybuchu kolejnego ogniska zakażenia, co dla pacjentów cierpiących na inne poważne schorzenia może oznaczać brak możliwości dalszego leczenia. W sytuacji ograniczeń przyjęć szpitalnych, czy w placówkach specjalistycznych, to właśnie u nas, w POZ, tysiące chorych znajduje jedyną opiekę – mówi Bożena Janicka.
Prezes PPOZ podkreśla jednocześnie, że zrzucenie odpowiedzialności za masowe testowanie na ośrodki nieposiadające przygotowania lokalowego, kadrowego ani żadnego dodatkowego wsparcia jest działaniem skrajnie nieprzemyślanym.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
O tym, że testy antygenowe na COVID-19 będą wykonywane w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej lekarze PPOZ dowiedzieli się z mediów. Poinformował o tym na konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, co dziś zostało potwierdzone zarządzeniem prezesa NFZ.
- Zostaliśmy tą informacją nie tylko zaskoczeni, a wręcz zszokowani. Nikt wcześniej nie konsultował z naszym środowiskiem możliwości wykonywania na masową skalę testów antygenowych na COVID-19 w placówkach POZ. Rozumiemy, że jest to strategiczny element walki z pandemią (nieco spóźniony), ale musi mu towarzyszyć bezpieczne i realne w wykonaniu rozwiązanie organizacyjne. W przypadku placówek podstawowej opieki zdrowotnej konieczne jest wydzielenie odrębnych pomieszczeń (strefy brudnej), w których testy będą wykonywane. Takich pomieszczeń w podmiotach POZ obecnie nie ma. Istniejące pomieszczenia, jak i kadry tam pracujące, są obecnie przeznaczone na udzielanie świadczeń gwarantowanych z zakresu POZ zgodnie z umową zawartą z NFZ – podkreśla Bożena Janicka.
Lekarze PPOZ zwracają uwagę na potężne zagrożenie, które niesie z sobą przeniesienie testowania do już ledwo wydolnych gabinetów lekarzy rodzinnych. – Pomijając brak kadr, trzeba pamiętać, że w każdej chwili może dojść do wybuchu kolejnego ogniska zakażenia, co dla pacjentów cierpiących na inne poważne schorzenia może oznaczać brak możliwości dalszego leczenia. W sytuacji ograniczeń przyjęć szpitalnych, czy w placówkach specjalistycznych, to właśnie u nas, w POZ, tysiące chorych znajduje jedyną opiekę – mówi Bożena Janicka.
Prezes PPOZ podkreśla jednocześnie, że zrzucenie odpowiedzialności za masowe testowanie na ośrodki nieposiadające przygotowania lokalowego, kadrowego ani żadnego dodatkowego wsparcia jest działaniem skrajnie nieprzemyślanym.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.