123RF
Mniej szczepionek dla Europy
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 15.01.2021
Źródło: PAP/TVN24
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Pierwszy o zmniejszonej dostawie szczepionek Pfizera poinformował Norweski Instytut Zdrowia Publicznego, który otrzymał niemal 8 tys. dawek mniej niż zakładano. Reagując, minister Michał Dworczyk powiedział, że nie wie jeszcze, jak to wpłynie na harmonogram polskich szczepień.
Zamiast spodziewanych 43,8 tys. dawek Norwedzy dostali tylko 36 tys. Pfizer potwierdził, że tymczasowo dostawy do Europy będą mniejsze, jednak wkrótce zamierza znacząco zwiększyć produkcję. Odczuwalna poprawa będzie już pod koniec lutego. Koncern będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld. To 700 mln więcej niż pierwotnie zakładano. Jak jednak stwierdziła firma, zanim do tego dojdzie, rozmiar dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec wahaniom. Dlatego do Europy może trafić mniej szczepionek.
Do tych informacji odniósł się Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Po precyzyjnych informacjach od firmy Pfizer dotyczących ograniczenia produkcji szczepionki będziemy podejmować decyzje w sprawie ewentualnych zmian w harmonogramie szczepień – powiedział dziennikarzom. Przypomniał, że rząd zabezpiecza obie dawki dla osób szczepionych – pierwsza dawka trafia do punktu szczepień, a druga do mroźni w Agencji Rezerw Materiałowych, żeby wykorzystać ją jako drugą dawkę. Szef KPRM zapewnił, że każda osoba, która otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma również drugą. Dworczyk powiedział, że być może ograniczenie dostaw wpłynie na tempo szczepień masowych. – Ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po tym, jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy – zaznaczył.
Podkreślił, że koncern tłumaczy tę sytuację „faktem przeskalowania produkcji”. – Podobno firma ma zwiększyć moce produkcyjne, a w tym celu potrzebna jest przerwa technologiczna i z tego wynika zmniejszenie dostaw, ale w związku z zapowiedziami firmy można się spodziewać, że w kolejnych tygodniach te dostawy będą znacząco większe – powiedział szef KPRM.
Do tych informacji odniósł się Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Po precyzyjnych informacjach od firmy Pfizer dotyczących ograniczenia produkcji szczepionki będziemy podejmować decyzje w sprawie ewentualnych zmian w harmonogramie szczepień – powiedział dziennikarzom. Przypomniał, że rząd zabezpiecza obie dawki dla osób szczepionych – pierwsza dawka trafia do punktu szczepień, a druga do mroźni w Agencji Rezerw Materiałowych, żeby wykorzystać ją jako drugą dawkę. Szef KPRM zapewnił, że każda osoba, która otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma również drugą. Dworczyk powiedział, że być może ograniczenie dostaw wpłynie na tempo szczepień masowych. – Ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po tym, jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy – zaznaczył.
Podkreślił, że koncern tłumaczy tę sytuację „faktem przeskalowania produkcji”. – Podobno firma ma zwiększyć moce produkcyjne, a w tym celu potrzebna jest przerwa technologiczna i z tego wynika zmniejszenie dostaw, ale w związku z zapowiedziami firmy można się spodziewać, że w kolejnych tygodniach te dostawy będą znacząco większe – powiedział szef KPRM.