Archiwum
Pacjent z cukrzycą w dobie pandemii
Autor: Iwona Kazimierska
Data: 04.01.2021
Źródło: Kurier Medyczny/KL
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | Grzegorz Dzida |
– Cukrzyca nie zwiększa ryzyka zakażenia SARS-CoV-2, może natomiast wiązać się z cięższym przebiegiem COVID-19. Wśród zmarłych z powodu COVID-19 nawet 30 proc. to osoby z cukrzycą – mówi prof. dr hab. n. med. Grzegorz Dzida z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, w rozmowie z „Kurierem Medycznym”.
Komentarz prof. dr. hab. n. med. Grzegorza Dzidy z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie:
– Pandemia COVID-19 i okres lockdownu zmieniły radykalnie styl życia chorych na cukrzycę – rytm życia, pory spożywania posiłków i ich jakość. Z drugiej strony pacjenci mieli więcej czasu na zajęcie się sobą i swoją chorobą. W związku z tym zauważyliśmy większą dbałość o glikemię. W USA stwierdzono nawet trend lepszego wyrównania cukrzycy typu 1. Ale z drugiej strony spotykamy się z odstawianiem leków i stosowaniem nowych preparatów poza kontrolą lekarską.
Nie ma powodów do odstawiania leków
Źle wyrównana glikemia zarówno w cukrzycy typu 1, jak i typu 2 pogarsza rokowanie w przebiegu zakażenia SARS-CoV-2, choć jednocześnie nie zwiększa ryzyka wystąpienia kwasicy ketonowej. Ostrożniejsi powinni być chorzy przyjmujący insulinę, a także flozyny, gdy z rożnych powodów mają ograniczoną możliwość przyjmowania płynów i pokarmów. Nie ma żadnych powodów do odstawiania metforminy, choć należy zachować ostrożność u pacjentów z obniżoną saturacją krwi. Istnieją doniesienia, że metformina dzięki swojemu plejotropowemu działaniu u chorych na COVID-19 może wręcz zredukować śmiertelność. Również gliptyny czy flozyny u chorych leczonych ambulatoryjnie nie zwiększają ryzyka zakażenia SARS-CoV-2, więc można je bezpiecznie stosować. Analogi GLP-1 podawane raz w tygodniu w postaci iniekcji podskórnej są wyjątkowo wygodne w obecnej sytuacji. Doskonale kontrolują glikemię, zwłaszcza poposiłkową, są teraz chętnie stosowane i w wielu przypadkach zastępują konieczność rozpoczęcia insulinoterapii. Nasiliły się problemy z monitorowaniem glikemii. Należy pamiętać, że przewlekłe stosowanie paracetamolu, po który pacjenci chętnie sięgają w przypadku przeziębienia, może dawać fałszywie zawyżone stężenia glukozy.
Teleporady na dobre zagościły w opiece diabetologicznej
Pandemia COVID-19 spowodowała zwiększone wykorzystanie teleporad w opiece diabetologicznej. Ta forma bardzo się sprawdziła w codziennej praktyce i myślę, że już z niej nie zrezygnujemy, bo bardzo ułatwia pracę lekarza, zwłaszcza gdy wizyta gabinetowa nie jest konieczna. Mamy dowody na to, że teleporada zmniejsza ryzyko zakażenia pacjenta, zwiększa skuteczność opieki diabetologicznej, bo kontakt pacjent–lekarz może być częstszy, skraca kolejki oczekujących na wizytę. Chorzy na cukrzycę korzystający z systemów ciągłego monitorowania glikemii (CGM) mogą skutecznie kontrolować glikemię podczas izolacji związanej z pandemią COVID-19. Mamy dane na ten temat zebrane u osób z cukrzycą typu 1 podczas lockdownu. Parametry wyrównania cukrzycy, przynajmniej we Włoszech, gdzie przeprowadzono analizę, istotnie się poprawiły. Systemy CGM spowodowały wydłużenie czasu, w którym wartości glikemii u chorego mieściły się w zakresie docelowym, skrócenie czasu trwania hipoglikemii i zmniejszenie zmienności glikemii. Mamy zatem dowody, że takie systemy sprawdzają się doskonale.
Gdy pacjent z cukrzycą trafia do szpitala
Należy pamiętać, że gdy pacjent z cukrzycą trafia do szpitala, wzrasta ryzyko kwasicy ketonowej, zatem konieczny jest pomiar ciał ketonowych. Po przyjęciu do szpitala choremu zwykle odstawiamy leki doustne, szczególnie metforminę i flozyny (z wyjątkiem oddziałów diabetologicznych), a kontrolę glikemii prowadzimy za pomocą insuliny, pamiętając o unikaniu hipoglikemii. Musimy przy tym bardzo dbać o nawodnienie chorego. Z kolei każda hiperglikemia w szpitalu znacznie pogarsza rokowanie (bezpieczny zakres glikemii w szpitalu to 130–180, a nawet 200 mg%). Ryzyko zgonu chorych na cukrzycę z powodu infekcji COVID-19 jest trzykrotnie większe w przypadku, gdy stan pacjenta się pogarsza i wymaga on pobytu na oddziale intensywnej terapii. Przy współistnieniu nadciśnienia tętniczego ryzyko wzrasta nawet dziesięciokrotnie.
Tekst opublikowano w „Kurierze Medycznym” 8/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/km/prenumerata.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Pandemia COVID-19 i okres lockdownu zmieniły radykalnie styl życia chorych na cukrzycę – rytm życia, pory spożywania posiłków i ich jakość. Z drugiej strony pacjenci mieli więcej czasu na zajęcie się sobą i swoją chorobą. W związku z tym zauważyliśmy większą dbałość o glikemię. W USA stwierdzono nawet trend lepszego wyrównania cukrzycy typu 1. Ale z drugiej strony spotykamy się z odstawianiem leków i stosowaniem nowych preparatów poza kontrolą lekarską.
Nie ma powodów do odstawiania leków
Źle wyrównana glikemia zarówno w cukrzycy typu 1, jak i typu 2 pogarsza rokowanie w przebiegu zakażenia SARS-CoV-2, choć jednocześnie nie zwiększa ryzyka wystąpienia kwasicy ketonowej. Ostrożniejsi powinni być chorzy przyjmujący insulinę, a także flozyny, gdy z rożnych powodów mają ograniczoną możliwość przyjmowania płynów i pokarmów. Nie ma żadnych powodów do odstawiania metforminy, choć należy zachować ostrożność u pacjentów z obniżoną saturacją krwi. Istnieją doniesienia, że metformina dzięki swojemu plejotropowemu działaniu u chorych na COVID-19 może wręcz zredukować śmiertelność. Również gliptyny czy flozyny u chorych leczonych ambulatoryjnie nie zwiększają ryzyka zakażenia SARS-CoV-2, więc można je bezpiecznie stosować. Analogi GLP-1 podawane raz w tygodniu w postaci iniekcji podskórnej są wyjątkowo wygodne w obecnej sytuacji. Doskonale kontrolują glikemię, zwłaszcza poposiłkową, są teraz chętnie stosowane i w wielu przypadkach zastępują konieczność rozpoczęcia insulinoterapii. Nasiliły się problemy z monitorowaniem glikemii. Należy pamiętać, że przewlekłe stosowanie paracetamolu, po który pacjenci chętnie sięgają w przypadku przeziębienia, może dawać fałszywie zawyżone stężenia glukozy.
Teleporady na dobre zagościły w opiece diabetologicznej
Pandemia COVID-19 spowodowała zwiększone wykorzystanie teleporad w opiece diabetologicznej. Ta forma bardzo się sprawdziła w codziennej praktyce i myślę, że już z niej nie zrezygnujemy, bo bardzo ułatwia pracę lekarza, zwłaszcza gdy wizyta gabinetowa nie jest konieczna. Mamy dowody na to, że teleporada zmniejsza ryzyko zakażenia pacjenta, zwiększa skuteczność opieki diabetologicznej, bo kontakt pacjent–lekarz może być częstszy, skraca kolejki oczekujących na wizytę. Chorzy na cukrzycę korzystający z systemów ciągłego monitorowania glikemii (CGM) mogą skutecznie kontrolować glikemię podczas izolacji związanej z pandemią COVID-19. Mamy dane na ten temat zebrane u osób z cukrzycą typu 1 podczas lockdownu. Parametry wyrównania cukrzycy, przynajmniej we Włoszech, gdzie przeprowadzono analizę, istotnie się poprawiły. Systemy CGM spowodowały wydłużenie czasu, w którym wartości glikemii u chorego mieściły się w zakresie docelowym, skrócenie czasu trwania hipoglikemii i zmniejszenie zmienności glikemii. Mamy zatem dowody, że takie systemy sprawdzają się doskonale.
Gdy pacjent z cukrzycą trafia do szpitala
Należy pamiętać, że gdy pacjent z cukrzycą trafia do szpitala, wzrasta ryzyko kwasicy ketonowej, zatem konieczny jest pomiar ciał ketonowych. Po przyjęciu do szpitala choremu zwykle odstawiamy leki doustne, szczególnie metforminę i flozyny (z wyjątkiem oddziałów diabetologicznych), a kontrolę glikemii prowadzimy za pomocą insuliny, pamiętając o unikaniu hipoglikemii. Musimy przy tym bardzo dbać o nawodnienie chorego. Z kolei każda hiperglikemia w szpitalu znacznie pogarsza rokowanie (bezpieczny zakres glikemii w szpitalu to 130–180, a nawet 200 mg%). Ryzyko zgonu chorych na cukrzycę z powodu infekcji COVID-19 jest trzykrotnie większe w przypadku, gdy stan pacjenta się pogarsza i wymaga on pobytu na oddziale intensywnej terapii. Przy współistnieniu nadciśnienia tętniczego ryzyko wzrasta nawet dziesięciokrotnie.
Tekst opublikowano w „Kurierze Medycznym” 8/2020. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/km/prenumerata.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.