Archiwum prywatne
Paradygmat ostrożnego położnika ►
Autor: Iwona Konarska
Data: 02.12.2021
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | Jacek Sieńko, szczepienia, kobiety w ciąży |
Przychodzi kobieta w ciąży do lekarza, a on chce jej w przystępny i zgodny z wiedzą medyczną sposób przekazać istotne informacje na temat szczepień. Swoje doświadczenia przedstawia dr hab. n. med. Jacek Sieńko z II Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Na początek szczepienia przeciwko COVID-19, najnowsze i budzące najwięcej emocji u przyszłych matek. Doc. Sieńko przypomina rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, w których zaleca się oferowanie szczepień przeciwko COVID-19 kobietom ciężarnym, zasadniczo po okresie organogenezy oraz matkom karmiącym. W pierwszym trymestrze, jak tłumaczy ekspert, „staramy się nie stosować tego, czego nie musimy”. To pierwszy punkt, jak to określa dr Sieńko, „paradygmatu ostrożnego położnika”, który ukształtował się pod wpływem dramatycznych doniesień na temat talidomidu – sprzed kilkudziesięciu lat, ale do dziś wpływających na postawę położników.
Omawiając szczepienia przeciwko COVID-19, trzeba pamiętać, że kobiety w ciąży dwa razy częściej chorują na COVID-19 niż kobiety niebędące w ciąży, a sama ciąża jest czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu choroby. Pierwsze dane na temat bezpieczeństwa szczepienia przeciwko COVID-19 w ciąży uzyskaliśmy po dość krótkim czasie, bo przecież pierwsze zaszczepione kobiety w ciąży były osobami, które zgłosiły się na badania kliniczne szczepionek, podpisały deklaracje, że nie zajdą w ciążę podczas badania i, ku pożytkowi innych, nie dotrzymały słowa. Dzięki nim można było przypuszczać, że szczepionki te nie niosą ze sobą istotnego ryzyka dla matki i płodu. Dzisiaj mamy za sobą badanie obserwacyjne 35 tys. kobiet w ciąży zaszczepionych przeciwko COVID-19 i medycyna może to bezpieczeństwo potwierdzić mocniejszym głosem.
W rozmowie z ekspertem omawiamy również inne problemy.
Dlaczego warto pamiętać o szczepieniach przeciwko grypie?
Jak ważne są szczepienia przeciwko krztuścowi?
Czy niekiedy czarno-białe, nagłośnione argumenty na temat szczepień w rezultacie jednak przyczynią się do ich promocji?
I najtrudniejsze – jak przekonać samych lekarzy, by w czasie wizyty omawiali sens szczepień? Problem ważny, bo jak wynika z badań przedstawionych na ostatnim, X Kongresie Medycyny Rodzinnej, 6 proc. lekarzy uważa, że w szczepionkach znajduje się szkodliwy tiomersal...
Rozmowa w całości do obejrzenia poniżej.
Omawiając szczepienia przeciwko COVID-19, trzeba pamiętać, że kobiety w ciąży dwa razy częściej chorują na COVID-19 niż kobiety niebędące w ciąży, a sama ciąża jest czynnikiem ryzyka ciężkiego przebiegu choroby. Pierwsze dane na temat bezpieczeństwa szczepienia przeciwko COVID-19 w ciąży uzyskaliśmy po dość krótkim czasie, bo przecież pierwsze zaszczepione kobiety w ciąży były osobami, które zgłosiły się na badania kliniczne szczepionek, podpisały deklaracje, że nie zajdą w ciążę podczas badania i, ku pożytkowi innych, nie dotrzymały słowa. Dzięki nim można było przypuszczać, że szczepionki te nie niosą ze sobą istotnego ryzyka dla matki i płodu. Dzisiaj mamy za sobą badanie obserwacyjne 35 tys. kobiet w ciąży zaszczepionych przeciwko COVID-19 i medycyna może to bezpieczeństwo potwierdzić mocniejszym głosem.
W rozmowie z ekspertem omawiamy również inne problemy.
Dlaczego warto pamiętać o szczepieniach przeciwko grypie?
Jak ważne są szczepienia przeciwko krztuścowi?
Czy niekiedy czarno-białe, nagłośnione argumenty na temat szczepień w rezultacie jednak przyczynią się do ich promocji?
I najtrudniejsze – jak przekonać samych lekarzy, by w czasie wizyty omawiali sens szczepień? Problem ważny, bo jak wynika z badań przedstawionych na ostatnim, X Kongresie Medycyny Rodzinnej, 6 proc. lekarzy uważa, że w szczepionkach znajduje się szkodliwy tiomersal...
Rozmowa w całości do obejrzenia poniżej.