Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Przeciwzakrzepowy środek może neutralizować SARS-CoV-2

Udostępnij:
Heparyna silnie wiąże się z białkiem na powierzchni SARS-CoV-2, niezbędnym do zakażania komórek. W ten sposób związek ten powinien neutralizować wirusa - twierdzą amerykańscy naukowcy, którzy przeprowadzili już komputerowe symulacje i rozpoczęli badania na komórkach ssaków.
Koronawirus SARS-CoV-2 do wnikania w komórki wykorzystuje obecne na jego powierzchni biało o nazwie spike. Z jego pomocą łączy się z pewnym szczególnym receptorem na komórce - ACE2. Naukowcy z Rensselaer Polytechnic Institute donoszą, że heparyna, stosowana powszechnie do zmniejszania krzepliwości krwi wiąże się z tym białkiem.

– To niezwykłe, ekstremalnie silne połączenie, setki tysięcy razy silniejsze, niż typowe połączenie przeciwciała z antygenem. Kiedy już dojdzie do połączenia, to jest ono nierozerwalne – wyjaśnia prof. Jonathan Dordick, współautor publikacji, która ukazała się w piśmie „Antiviral Research”.

Potencjalnie heparyna powinna działać jak wabik dla wirusa i uniemożliwiać mu infekowanie komórek. Naukowcy rozważają, czy podejście to można by wykorzystać jako wczesną interwencję do ograniczenia infekcji u ludzi, u których testy wykazały obecność wirusa, ale jeszcze nie mają objawów.

– Widzimy je także jako część większej, przeciwwirusowej strategii. Ostatecznie, chcemy mieć szczepionkę, ale istnieje wiele sposobów na walkę z wirusem i jak np. widzieliśmy w przypadku HIV, przy odpowiednim połączeniu terapii, możemy kontrolować chorobę do czasu znalezienia szczepionki – twierdzi prof. Robert Linhardt, główny autor pracy, znany jest z opracowania syntetycznej heparyny.

W swoich badaniach naukowcy wykorzystali testy laboratoryjne, a także komputerowe symulacje, które pozwoliły sprawdzić, w które dokładnie miejsca heparyna się przyłącza. Wszystkie metody potwierdzają jej potencjalną skuteczność. Naukowcy rozpoczęli już badania na komórkach ssaków, sprawdzające przeciwwirusowe działanie heparyny i jej działanie na komórki. Liczą na możliwość podobnego zwalczania także innych groźnych wirusów.

– To nie jedyny wirus, który zaatakuje nas w postaci pandemii. Nie mamy dobrze działających leków przeciwwirusowych, ale to jest ścieżka, która może zaprowadzić nas do przodu. Musimy znaleźć się w pozycji, w której będziemy rozumieli, jak heparyna i podobne do niej substancje mogą zablokować wnikanie wirusa do komórek – podkreśla prof. Dordick.

Badacze przypominają, że w podobny sposób udało się oddziaływać na inne wirusy, w tym grypy, Zika i dengi. Prof. Linhardt i prof. Dordick, w 2019 r. opracowali np. pułapkę na wirusa dengi. Wykorzystana w tym przypadku cząsteczka łączy się z wirusem i emituje światło. W ten sposób powstał najczulszy system wykrywania choroby. Wcześniej opracowali syntetyczny polimer, który łączy się z wirusem grypy typu A. Śmiertelność u myszy udało się dzięki temu zredukować ze 100 do 25 proc.

– To innowacyjne podejście zakładania pułapek na wirusy jest świetnym przykładem na to, jak oparte na biotechnologii metody opracowane w Rensselaer mogą pomóc w poradzeniu sobie z globalnymi wyzwaniami zdrowotnymi. Profesorowie Linhardt i Dordick pracowali wspólnie w różnych dyscyplinach, a ich badania niosą nadzieje wykraczające poza obecną pandemię – twierdzi Deepak Vashishth, dyrektor Center for Biotechnology and Interdisciplinary Studies w Rensselaer, w którym pracują również prof. Linhardt i prof. Dordick.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.