Szymon Czerwiński
Szybsze będzie diagnozowanie i leczenie chorób przewlekłych, ułatwiony ma być dostęp do specjalistów
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 24.03.2023
Źródło: Zbigniew Wojtasiński/PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Pod koniec pierwszego kwartału 2023 r. opieką koordynowaną objętych jest prawie 20 proc. pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej – poinformowała konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej prof. Agnieszka Mastalerz-Migas.
Specjalistka mówiła o tym podczas kongresu dla lekarzy Top Medical Trends, który w tym roku odbywa się w Poznaniu pod hasłem "Medycyna na przełomie roku – perspektywa lekarzy rodzinnych". Spotkanie organizowane jest po raz 17., w formule stacjonarnej uczestniczy w nim 2,5 tys. lekarzy.
Konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej zaznaczyła, że włączanie się ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) do opieki koordynowanej przebiega bardzo sprawnie, w szybszym tempie niż oczekiwała. – Prawie tysiąc jednostek podpisało umowę na opiekę koordynowaną, a kolejnych 1200 złożyło w tej sprawie odpowiednie wnioski. Do 20 proc. zbliża się już populacja pacjentów objętych opieką koordynowaną w POZ – powiedziała.
Jej zdaniem zainteresowanie lekarzy rodzinnych opieką koordynowaną jest duże. Zwróciła jednak uwagę, że proces ten rozłożony jest na lata. – To duża zmiana systemowa, a także zmiana myślenia w opiece medycznej – tłumaczyła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, która jest sekretarzem Rady Naukowej Kongresu Top Medical Trends.
Opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej wzmocni rolę POZ w systemie ochrony zdrowia, ale ma na tym skorzystać też pacjent. Szybsze będzie diagnozowanie i leczenie chorób przewlekłych, ułatwiony ma być dostęp do specjalistów. – Wielu pacjentów może być zaopiekowanych przez lekarza rodzinnego - zapewniała konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej. Dodała, że nie udało się po 30 latach zbudować silnej pozycji lekarza POZ, ale wreszcie to może się zmienić.
Kardiolodzy stwierdzili, że 2023 rok może być też przełomowy w dalszym rozwoju opieki kardiologicznej. Tym przełomowym etapem ma być wprowadzenie w szerszym zakresie opieki koordynowanej w chorobach serca oraz sieci renomowanych szpitali kardiologicznych. Jak poinformował prof. Przemysław Mitkowski, w pilotażu siecią na razie jest objęte Mazowsze, a niedługo dołączy Wielkopolska.
Narodowa Sieć kardiologiczną ma przyśpieszyć kierowanie pacjentów w poszczególnych regionach kraju na leczenie specjalistyczne, jeśli tego wymagają, do ośrodków referencyjnych, takich jak Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawie (na Mazowszu).
Prof. Tomasz Hryniewiecki wyjaśnił, że sieć kardiologiczna to jeden z elementów Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia na lata 2022-2032, który ma usprawnić leczenie schorzeń sercowo-naczyniowych. – Jesteśmy wciąż krajem wysokiego ryzyka sercowego. W Europie Zachodniej i USA główną przyczyną zgonów są już nowotwory, ale nie dlatego, że my potrafimy je lepiej leczyć. U nas większym wyzwaniem są wciąż choroby układu krążenia – zaznaczył specjalista, który jest konsultantem krajowym w dziedzinie kardiologii oraz pełnomocnikiem Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia i odpowiada za pilotaż Narodowej Sieci Kardiologicznej.
Eksperci nawiązali też do pandemii COVID-19 oraz szczepień przeciwko chorobom zakaźnym. Prof. Jacek Wysocki, przewodniczący Rady Naukowej konferencji Top Medical Trends, powiedział, że fala pandemii się kończy, a COVID-19 zamienia się w infekcję sezonową, podobnie jak grypa. Jego zdaniem pandemia mimo wszystko u nas zwiększyła zainteresowanie szczepieniami.
Przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 zaszczepiło się 64 proc. polskiej populacji, mniej niż w wielu innych krajach, np. Europy Zachodniej. Specjalista uważa jednak, że nie było u nas aż tak źle. Przeciwko COVID-19 częściej szczepili się seniorzy, a najrzadziej dzieci i młodzież. – W efekcie mieliśmy ogniska zakażeń w przedszkolach i szkołach, gdzie chorowała kadra – zaznaczył. Dodał, że podobnie jest w przypadku grypy sezonowej, co jest niekorzystne, gdyż to dzieci najczęściej przenoszą zakażenia i powinny być szczepione.
– Przeciwko grypie sezonowej 2022/2023 zaszczepiło się w naszym kraju 15 proc. seniorów i jest to grupa najlepiej zaszczepiona przeciwko tej infekcji – zwrócił uwagę prof. Jacek Wysocki. W całej Unii Europejskiej szczepi się znacznie więcej, bo 44 proc. seniorów. Tylko w niektórych krajach, takich jak Finlandia, przeciwko grypie zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) szczepi się 75 proc. seniorów.
– W naszym kraju pozytywne jest to, że udało się ułatwić dostęp do szczepień przeciwko COIVID-19, a ostatnio także przeciwko grypie sezonowej – powiedział specjalista. Do niedawna można się było szczepić tylko u lekarzy rodzinnych. W pandemii wprowadzono szczepienia przeciwko COVID-19 także w aptekach, gdzie od niedawna można się też szczepić przeciwko grypie. – W upowszechnianiu szczepień ważna jest też łatwość ich wykonywania – podsumował prof. Jacek Wysocki.
Tytuł pochodzi od redakcji
Konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej zaznaczyła, że włączanie się ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) do opieki koordynowanej przebiega bardzo sprawnie, w szybszym tempie niż oczekiwała. – Prawie tysiąc jednostek podpisało umowę na opiekę koordynowaną, a kolejnych 1200 złożyło w tej sprawie odpowiednie wnioski. Do 20 proc. zbliża się już populacja pacjentów objętych opieką koordynowaną w POZ – powiedziała.
Jej zdaniem zainteresowanie lekarzy rodzinnych opieką koordynowaną jest duże. Zwróciła jednak uwagę, że proces ten rozłożony jest na lata. – To duża zmiana systemowa, a także zmiana myślenia w opiece medycznej – tłumaczyła prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, która jest sekretarzem Rady Naukowej Kongresu Top Medical Trends.
Opieka koordynowana w podstawowej opiece zdrowotnej wzmocni rolę POZ w systemie ochrony zdrowia, ale ma na tym skorzystać też pacjent. Szybsze będzie diagnozowanie i leczenie chorób przewlekłych, ułatwiony ma być dostęp do specjalistów. – Wielu pacjentów może być zaopiekowanych przez lekarza rodzinnego - zapewniała konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej. Dodała, że nie udało się po 30 latach zbudować silnej pozycji lekarza POZ, ale wreszcie to może się zmienić.
Kardiolodzy stwierdzili, że 2023 rok może być też przełomowy w dalszym rozwoju opieki kardiologicznej. Tym przełomowym etapem ma być wprowadzenie w szerszym zakresie opieki koordynowanej w chorobach serca oraz sieci renomowanych szpitali kardiologicznych. Jak poinformował prof. Przemysław Mitkowski, w pilotażu siecią na razie jest objęte Mazowsze, a niedługo dołączy Wielkopolska.
Narodowa Sieć kardiologiczną ma przyśpieszyć kierowanie pacjentów w poszczególnych regionach kraju na leczenie specjalistyczne, jeśli tego wymagają, do ośrodków referencyjnych, takich jak Narodowy Instytut Kardiologii w Warszawie (na Mazowszu).
Prof. Tomasz Hryniewiecki wyjaśnił, że sieć kardiologiczna to jeden z elementów Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia na lata 2022-2032, który ma usprawnić leczenie schorzeń sercowo-naczyniowych. – Jesteśmy wciąż krajem wysokiego ryzyka sercowego. W Europie Zachodniej i USA główną przyczyną zgonów są już nowotwory, ale nie dlatego, że my potrafimy je lepiej leczyć. U nas większym wyzwaniem są wciąż choroby układu krążenia – zaznaczył specjalista, który jest konsultantem krajowym w dziedzinie kardiologii oraz pełnomocnikiem Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia i odpowiada za pilotaż Narodowej Sieci Kardiologicznej.
Eksperci nawiązali też do pandemii COVID-19 oraz szczepień przeciwko chorobom zakaźnym. Prof. Jacek Wysocki, przewodniczący Rady Naukowej konferencji Top Medical Trends, powiedział, że fala pandemii się kończy, a COVID-19 zamienia się w infekcję sezonową, podobnie jak grypa. Jego zdaniem pandemia mimo wszystko u nas zwiększyła zainteresowanie szczepieniami.
Przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 zaszczepiło się 64 proc. polskiej populacji, mniej niż w wielu innych krajach, np. Europy Zachodniej. Specjalista uważa jednak, że nie było u nas aż tak źle. Przeciwko COVID-19 częściej szczepili się seniorzy, a najrzadziej dzieci i młodzież. – W efekcie mieliśmy ogniska zakażeń w przedszkolach i szkołach, gdzie chorowała kadra – zaznaczył. Dodał, że podobnie jest w przypadku grypy sezonowej, co jest niekorzystne, gdyż to dzieci najczęściej przenoszą zakażenia i powinny być szczepione.
– Przeciwko grypie sezonowej 2022/2023 zaszczepiło się w naszym kraju 15 proc. seniorów i jest to grupa najlepiej zaszczepiona przeciwko tej infekcji – zwrócił uwagę prof. Jacek Wysocki. W całej Unii Europejskiej szczepi się znacznie więcej, bo 44 proc. seniorów. Tylko w niektórych krajach, takich jak Finlandia, przeciwko grypie zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) szczepi się 75 proc. seniorów.
– W naszym kraju pozytywne jest to, że udało się ułatwić dostęp do szczepień przeciwko COIVID-19, a ostatnio także przeciwko grypie sezonowej – powiedział specjalista. Do niedawna można się było szczepić tylko u lekarzy rodzinnych. W pandemii wprowadzono szczepienia przeciwko COVID-19 także w aptekach, gdzie od niedawna można się też szczepić przeciwko grypie. – W upowszechnianiu szczepień ważna jest też łatwość ich wykonywania – podsumował prof. Jacek Wysocki.
Tytuł pochodzi od redakcji