123RF
Terapia chorych z zaburzonymi zdolnościami wytwarzania przeciwciał
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 17.06.2021
Źródło: PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Nową terapię ratującą życie pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 opracowali brytyjscy naukowcy. Ma ona zastosowanie u osób, które nie są w stanie w naturalny sposób wytworzyć przeciwciał w odpowiedzi na infekcję koronawirusem.
Jak ogłosili naukowcy, badania opracowanej terapii o nazwie Regen-Cov dowodzą, że zmniejsza ona prawdopodobieństwo zgonu i konieczność zastosowania respiratora oraz skraca okres pobytu w szpitalu.
Leczenie polega na dożylnym podaniu dużej ilości sztucznie stworzonych przeciwciał, które przypominają te wytwarzane naturalnie, aby w ten sposób powstrzymać wirusa od infekowania komórek i replikowania się.
W badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii pomiędzy wrześniem 2020 r. a majem 2021 r. uczestniczyło 9785 pacjentów przyjętych do szpitali z powodu COVID-19, z których część leczona była zgodnie z dotychczas opracowanym schematem, a części dodatkowo podano kombinację przeciwciał.
Naukowcy stwierdzili, że wśród pacjentów, którzy otrzymali zwykłą opiekę, śmiertelność w okresie 28 dni była dwukrotnie wyższa u osób bez odpowiedzi na przeciwciała (30 proc.) w porównaniu z tymi, którzy byli seropozytywni (15 proc.) na początku badania. Zgodnie z wynikami badania w przypadku pacjentów, u których nie wystąpiła reakcja na przeciwciała, leczenie zmniejszyło o jedną piątą prawdopodobieństwo zgonu w ciągu 28 dni w porównaniu ze zwykłą opieką. Na 100 takich pacjentów leczonych kombinacją przeciwciał przypadałoby sześć zgonów mniej. Natomiast nie było żadnego zauważalnego wpływu leczenia na tych, którzy wytworzyli naturalną odpowiedź przeciwciał i byli seropozytywni.
Terapia jest jednak droga - jak podaje stacja „BBC News", kosztuje od 1000 do 2000 funtów. Z kolei „Sky News" wskazuje, że szybkie dopuszczenie terapii do stosowania nie będzie proste, ponieważ pacjenci musieliby być badani na obecność przeciwciał po przybyciu do szpitala, co nie jest rutynowo wykonywane. Ponadto są obawy, że stosowanie sztucznych przeciwciał doprowadzić może do powstania nowych wariantów, choć jest nadzieja, że dzięki zastosowaniu kombinacji przeciwciał ryzyko to zostanie zmniejszone.
Leczenie polega na dożylnym podaniu dużej ilości sztucznie stworzonych przeciwciał, które przypominają te wytwarzane naturalnie, aby w ten sposób powstrzymać wirusa od infekowania komórek i replikowania się.
W badaniu przeprowadzonym w Wielkiej Brytanii pomiędzy wrześniem 2020 r. a majem 2021 r. uczestniczyło 9785 pacjentów przyjętych do szpitali z powodu COVID-19, z których część leczona była zgodnie z dotychczas opracowanym schematem, a części dodatkowo podano kombinację przeciwciał.
Naukowcy stwierdzili, że wśród pacjentów, którzy otrzymali zwykłą opiekę, śmiertelność w okresie 28 dni była dwukrotnie wyższa u osób bez odpowiedzi na przeciwciała (30 proc.) w porównaniu z tymi, którzy byli seropozytywni (15 proc.) na początku badania. Zgodnie z wynikami badania w przypadku pacjentów, u których nie wystąpiła reakcja na przeciwciała, leczenie zmniejszyło o jedną piątą prawdopodobieństwo zgonu w ciągu 28 dni w porównaniu ze zwykłą opieką. Na 100 takich pacjentów leczonych kombinacją przeciwciał przypadałoby sześć zgonów mniej. Natomiast nie było żadnego zauważalnego wpływu leczenia na tych, którzy wytworzyli naturalną odpowiedź przeciwciał i byli seropozytywni.
Terapia jest jednak droga - jak podaje stacja „BBC News", kosztuje od 1000 do 2000 funtów. Z kolei „Sky News" wskazuje, że szybkie dopuszczenie terapii do stosowania nie będzie proste, ponieważ pacjenci musieliby być badani na obecność przeciwciał po przybyciu do szpitala, co nie jest rutynowo wykonywane. Ponadto są obawy, że stosowanie sztucznych przeciwciał doprowadzić może do powstania nowych wariantów, choć jest nadzieja, że dzięki zastosowaniu kombinacji przeciwciał ryzyko to zostanie zmniejszone.