123RF
WHO wstrzymuje badania nad hydroksychlorochiną w leczeniu COVID-19
Autor: Monika Stelmach
Data: 26.05.2020
Źródło: Lancet, PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | COVID-19, hydroksychlorochina, WHO, leki |
Analizy opublikowane przez „Lancet” sugerują, że nie zauważono dostatecznych korzyści ze stosowania hydroksychlorochiny w leczeniu COVID-19. A do tego lek może zwiększać ryzyko zgonu. W obawie przed poważnymi powikłaniami, głównie kardiologicznymi, WHO wstrzymuje na razie badania kliniczne z użyciem tej cząsteczki.
Pojawiają się coraz większe są wątpliwości, czy hydroksychlorochina może być przydatna w leczeniu chorych z COVID-19. Takie nadzieje pojawiły się na początku pandemii w Europie Zachodniej. Zwolennikiem tego leku jest prezydent USA Donald Trump, który przyznał, że zażywa go profilaktycznie. Jednak najnowsze badania nie potwierdzają tego optymizmu.
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że na razie wstrzymuje badania kliniczne nad hydroksychlorochiną w leczeniu COVID-19, gdyż są obawy, że lek ten zwiększa ryzyko zgonu pacjentów. Może powodować zaburzenia serca.
Wskazują na to badania opublikowane przez prestiżowy periodyk „Lancet”. Sugerują one, że nie zauważono korzyści ze stosowania tego leku, natomiast pojawiły się obawy, że może on zwiększać ryzyko zgonu chorych z COVID-19.
Hydroksychlorochina, podobnie jak inne pochodne chlorochiny, jest lekiem stosowanym w leczeniu malarii, a także niektórych innych schorzeń na tle zapalnym, jednak nie ma dosatecznych dowodów, że pomaga osobom chorującym z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Badania opublikowane przez „Lancet” obejmowały 96 tys. pacjentów leczonych z powodu COVID-19. Spośród nich prawie 15 tys. otrzymywało hydroksychlorochinę lub pochodne chlorochiny samodzielnie (w monoterapii) albo w skojarzeniu z antybiotykami. Ryzyko zgonu pacjentów było o 18 proc. większe w przypadku zażywania hydroksychlorochiny i o 16,5 większe w odniesieniu do pochodnych chlorochiny. Z kolei w grupie kontrolnej, czyli tych chorych, którzy nie otrzymywali żadnego z tych leków, zagrożenie zgonem nie przekraczało 9 proc.
BBC News podaje, że najwięcej zgonów stwierdzono w grupie pacjentów, którzy otrzymywali jeden z tych leków - hydroksychlorochinę lub pochodne chlorochiny – w skojarzeniu z antybiotykami. Zdaniem autorów badań, poza testami klinicznymi leki te nie powinny być zatem stosowane. Nie ma dowodów, że pomagają chorym, a są obawy, że mogą być szkodliwe.
Przeczytaj także: „Prof. Brygida Knysz: COVID-19 to nowa choroba, która zostanie z nami na lata ►”, „Prof. Krzysztof Pyrć o szansach na wygaśnięcie epidemii SARS-CoV-2” i „Prof. Simon: Musimy wykorzystać każdą możliwość leczenia COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że na razie wstrzymuje badania kliniczne nad hydroksychlorochiną w leczeniu COVID-19, gdyż są obawy, że lek ten zwiększa ryzyko zgonu pacjentów. Może powodować zaburzenia serca.
Wskazują na to badania opublikowane przez prestiżowy periodyk „Lancet”. Sugerują one, że nie zauważono korzyści ze stosowania tego leku, natomiast pojawiły się obawy, że może on zwiększać ryzyko zgonu chorych z COVID-19.
Hydroksychlorochina, podobnie jak inne pochodne chlorochiny, jest lekiem stosowanym w leczeniu malarii, a także niektórych innych schorzeń na tle zapalnym, jednak nie ma dosatecznych dowodów, że pomaga osobom chorującym z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Badania opublikowane przez „Lancet” obejmowały 96 tys. pacjentów leczonych z powodu COVID-19. Spośród nich prawie 15 tys. otrzymywało hydroksychlorochinę lub pochodne chlorochiny samodzielnie (w monoterapii) albo w skojarzeniu z antybiotykami. Ryzyko zgonu pacjentów było o 18 proc. większe w przypadku zażywania hydroksychlorochiny i o 16,5 większe w odniesieniu do pochodnych chlorochiny. Z kolei w grupie kontrolnej, czyli tych chorych, którzy nie otrzymywali żadnego z tych leków, zagrożenie zgonem nie przekraczało 9 proc.
BBC News podaje, że najwięcej zgonów stwierdzono w grupie pacjentów, którzy otrzymywali jeden z tych leków - hydroksychlorochinę lub pochodne chlorochiny – w skojarzeniu z antybiotykami. Zdaniem autorów badań, poza testami klinicznymi leki te nie powinny być zatem stosowane. Nie ma dowodów, że pomagają chorym, a są obawy, że mogą być szkodliwe.
Przeczytaj także: „Prof. Brygida Knysz: COVID-19 to nowa choroba, która zostanie z nami na lata ►”, „Prof. Krzysztof Pyrć o szansach na wygaśnięcie epidemii SARS-CoV-2” i „Prof. Simon: Musimy wykorzystać każdą możliwość leczenia COVID-19”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.