Wojskowi analitycy przewidują nowe fale pandemii koronawirusa
Autor: Monika Stelmach
Data: 18.05.2020
Źródło: PAP
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Tagi: | koronawirus, analizy, druga fala zakażeń |
Z raportu analityków hiszpańskich wojsk lądowych wynika, że do 2022 r. czekają nas dwie nowe fale pandemii koronawirusa. Zgodnie z tym dokumentem społeczeństwo nigdy nie nabędzie „stuprocentowej odporności” na SARS-CoV-2, a ryzyko zakażenia będzie największe w dużych miastach.
Druga przewidywana fala epidemii ma nastąpić między 21 listopada 2020 r. a 21 lutego 2021 r., trzecia między 21 listopada 2021 r. a 21 lutego 2022 r.
Autorzy raportu utrzymują, że „powrót do normalności zajmie od jednego do półtora roku”. Zdaniem analityków najprawdopodobniej tego lata zmniejszy się liczba zakażonych, gdyż „upały spowolnią rozprzestrzenianie się wirusa, jednak nie powstrzymają go całkowicie”. Do stycznia-lutego 2022 r. nie będzie efektywnej szczepionki przeciwko wirusowi - przewidują autorzy dokumentu.
Autorzy analiz twierdzą, że druga fala infekcji będzie mniejsza od obecnej ze względu na większy poziom odporności społecznej, większą ilość środków ochronnych i szybszą reakcję, a „trzecia fala prawdopodobna będzie jeszcze mniejsza ze względu na dysponowanie szczepionką i nowymi terapiami.
Wojskowi specjaliści sądzą też, że nigdy nie osiągnie się stuprocentowej nabytej odporności na koronawirusa i żadna szczepionka nie zapewni stuprocentowej ochrony.
- Koronawirus nie zniknie, ale nabyta odporność indywidualna ozdrowieńców, nowe, efektywne terapie i przyszła szczepionka przyczynią się do tego, że problem pandemii będzie dużo mniejszy. Pewna liczba osób wcześniej chorych i ozdrowiałych zarazi się ponownie, jednak symptomy choroby nie będą już tak ostre - dodają.
Autorzy raportu wskazali również, że powszechnie stosowane maseczki chirurgiczne służą do ochrony innych osób przed zakażeniem, jeżeli nosząca je osoba jest zainfekowana, ale absolutnie nie chronią przed zarażeniem się. Do tego służą tylko maseczki typu FFP3, które w 98 proc. filtrują cząstki szkodliwe aerozoli, jednak takich maseczek w Hiszpanii brakuje.
Według dokumentu niezwykle ważne jest dysponowanie aplikacją w telefonach komórkowych w celu kontrolowania następnych fal epidemii.
Przeczytaj także: „Prof. Krzysztof Pyrć o szansach na wygaśnięcie epidemii SARS-CoV-2”, „Prof. Simon: Musimy wykorzystać każdą możliwość leczenia COVID-19” i „Mike Ryan: Bądźmy przygotowani na to, że SARS-CoV-2 zostanie z nami na zawsze”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Autorzy raportu utrzymują, że „powrót do normalności zajmie od jednego do półtora roku”. Zdaniem analityków najprawdopodobniej tego lata zmniejszy się liczba zakażonych, gdyż „upały spowolnią rozprzestrzenianie się wirusa, jednak nie powstrzymają go całkowicie”. Do stycznia-lutego 2022 r. nie będzie efektywnej szczepionki przeciwko wirusowi - przewidują autorzy dokumentu.
Autorzy analiz twierdzą, że druga fala infekcji będzie mniejsza od obecnej ze względu na większy poziom odporności społecznej, większą ilość środków ochronnych i szybszą reakcję, a „trzecia fala prawdopodobna będzie jeszcze mniejsza ze względu na dysponowanie szczepionką i nowymi terapiami.
Wojskowi specjaliści sądzą też, że nigdy nie osiągnie się stuprocentowej nabytej odporności na koronawirusa i żadna szczepionka nie zapewni stuprocentowej ochrony.
- Koronawirus nie zniknie, ale nabyta odporność indywidualna ozdrowieńców, nowe, efektywne terapie i przyszła szczepionka przyczynią się do tego, że problem pandemii będzie dużo mniejszy. Pewna liczba osób wcześniej chorych i ozdrowiałych zarazi się ponownie, jednak symptomy choroby nie będą już tak ostre - dodają.
Autorzy raportu wskazali również, że powszechnie stosowane maseczki chirurgiczne służą do ochrony innych osób przed zakażeniem, jeżeli nosząca je osoba jest zainfekowana, ale absolutnie nie chronią przed zarażeniem się. Do tego służą tylko maseczki typu FFP3, które w 98 proc. filtrują cząstki szkodliwe aerozoli, jednak takich maseczek w Hiszpanii brakuje.
Według dokumentu niezwykle ważne jest dysponowanie aplikacją w telefonach komórkowych w celu kontrolowania następnych fal epidemii.
Przeczytaj także: „Prof. Krzysztof Pyrć o szansach na wygaśnięcie epidemii SARS-CoV-2”, „Prof. Simon: Musimy wykorzystać każdą możliwość leczenia COVID-19” i „Mike Ryan: Bądźmy przygotowani na to, że SARS-CoV-2 zostanie z nami na zawsze”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.