123RF
Z powodu COVID-19 najczęściej rezygnowaliśmy z wizyty u specjalisty lub stomatologa
Redaktor: Iwona Konarska
Data: 26.02.2021
Źródło: Urban Institute/Medscape
Działy:
Aktualności w Koronawirus
Aktualności
Według najnowszego raportu Urban Institute ponad jedna trzecia dorosłych w wieku 18-64 lat w Stanach Zjednoczonych opóźniła lub nie korzystała z opieki medycznej z powodu lęku przed rozprzestrzenianiem się COVID-19 .
Wśród takich dorosłych 32,6% stwierdziło, że sytuacja negatywnie wpłynęła na ich stan zdrowia, ograniczyła zdolność do pracy lub wykonywania codziennych czynności.
Badanie przeprowadzone we wrześniu 2020 roku wśród 4007 dorosłych Amerykanów w wieku 18-64 lat wykazało, że dorośli z co najmniej jedną chorobą przewlekłą częściej niż dorośli bez chorób przewlekłych spotykali się z odmową lub sami rezygnowali z wizyty u lekarza (40,7% w porównaniu z 26,4%). Dorośli ze schorzeniami psychicznymi byli szczególnie narażeni na takie opóźnienia - pisze Dulce Gonzalez, MPP, pracownik naukowy w Health Policy Centre w Urban Institute wraz ze współpracownikami. Lekarze dostrzegają konsekwencje nieodbytych wizyt - mówi dr Jacqueline W. Fincher, prezes American College of Physicians. Dwóch jej pacjentów z chorobami przewlekłymi zaniechało leczenia w zeszłym roku. Teraz ich testy laboratoryjne wykazały znaczne pogorszenie stanu nerek.
Lekarze zauważają, że pacjenci rezygnują z wizyt nawet, gdy oferują teleporadę lub zapewniają o zachowaniu środków ostrożności, jeśli pacjent miałby przyjść do gabinetu. Tymczasem choroby przewlekłe pozostawione „same sobie” mogą powodować jeszcze gorsze problemy w postaci udaru czy zawału serca. - Przyszłe badania mogą pomóc naukowcom w zrozumieniu skutków opóźnionej opieki podczas pandemii - powiedział dr Russell S. Phillips z Harvard Medical School w Bostonie. „Chociaż trzeba będzie zebrać więcej danych na temat wyników leczenia pacjentów, spodziewam się, że opóźnienia w diagnostyce, badaniach przesiewowych w kierunku raka i leczeniu chorób przewlekłych oznaczają większą liczbę zgonów, ale też przypomną ważną rolę, jaką podstawowa opieka zdrowotna odgrywa w ratowaniu życia - powiedział Phillips.
Zaobserwowano również znaczny spadek liczby badań przesiewowych w kierunku raka, takich jak kolonoskopia. Cała nadzieja w szczepieniach, które pozwolą lekarzom spokojnie pracować a pacjentom nie unikać badań.
W badaniu Urban Institute zapytano respondentów o opóźnienia w przyjmowaniu leków na receptę, wizytach lekarskich i specjalistycznych, pobytach w szpitalu, profilaktycznych badaniach zdrowotnych lub badaniach lekarskich, leczeniu lub dalszej opiece stomatologicznej, opiece psychiatrycznej.
Opieka stomatologiczna była najczęstszym zaniechaniem (25,3%), a następnie były to wizyty u lekarza ogólnego lub specjalisty (20,6%) oraz profilaktyczne badania przesiewowe lub badania lekarskie (15,5%).
Badanie przeprowadzone we wrześniu 2020 roku wśród 4007 dorosłych Amerykanów w wieku 18-64 lat wykazało, że dorośli z co najmniej jedną chorobą przewlekłą częściej niż dorośli bez chorób przewlekłych spotykali się z odmową lub sami rezygnowali z wizyty u lekarza (40,7% w porównaniu z 26,4%). Dorośli ze schorzeniami psychicznymi byli szczególnie narażeni na takie opóźnienia - pisze Dulce Gonzalez, MPP, pracownik naukowy w Health Policy Centre w Urban Institute wraz ze współpracownikami. Lekarze dostrzegają konsekwencje nieodbytych wizyt - mówi dr Jacqueline W. Fincher, prezes American College of Physicians. Dwóch jej pacjentów z chorobami przewlekłymi zaniechało leczenia w zeszłym roku. Teraz ich testy laboratoryjne wykazały znaczne pogorszenie stanu nerek.
Lekarze zauważają, że pacjenci rezygnują z wizyt nawet, gdy oferują teleporadę lub zapewniają o zachowaniu środków ostrożności, jeśli pacjent miałby przyjść do gabinetu. Tymczasem choroby przewlekłe pozostawione „same sobie” mogą powodować jeszcze gorsze problemy w postaci udaru czy zawału serca. - Przyszłe badania mogą pomóc naukowcom w zrozumieniu skutków opóźnionej opieki podczas pandemii - powiedział dr Russell S. Phillips z Harvard Medical School w Bostonie. „Chociaż trzeba będzie zebrać więcej danych na temat wyników leczenia pacjentów, spodziewam się, że opóźnienia w diagnostyce, badaniach przesiewowych w kierunku raka i leczeniu chorób przewlekłych oznaczają większą liczbę zgonów, ale też przypomną ważną rolę, jaką podstawowa opieka zdrowotna odgrywa w ratowaniu życia - powiedział Phillips.
Zaobserwowano również znaczny spadek liczby badań przesiewowych w kierunku raka, takich jak kolonoskopia. Cała nadzieja w szczepieniach, które pozwolą lekarzom spokojnie pracować a pacjentom nie unikać badań.
W badaniu Urban Institute zapytano respondentów o opóźnienia w przyjmowaniu leków na receptę, wizytach lekarskich i specjalistycznych, pobytach w szpitalu, profilaktycznych badaniach zdrowotnych lub badaniach lekarskich, leczeniu lub dalszej opiece stomatologicznej, opiece psychiatrycznej.
Opieka stomatologiczna była najczęstszym zaniechaniem (25,3%), a następnie były to wizyty u lekarza ogólnego lub specjalisty (20,6%) oraz profilaktyczne badania przesiewowe lub badania lekarskie (15,5%).