Migrena – mamy dostęp do refundowanego i skutecznego leczenia

Migrena to poważna choroba neurologiczna, która w znacznym stopniu obniża jakość życia pacjentów i powoduje, że chorzy wycofują się z życia społecznego i rodzinnego. – Od dwóch lat działa w Polsce program lekowy dla chorych na migrenę przewlekłą, w ramach którego stosuje się nowoczesne leczenie profilaktyczne – mówi neurolog dr Magdalena Boczarska-Jedynak.

Migrena jest wyzwaniem nie tylko dla zmagających się z nią osób i ich bliskich, ale także dla zdrowia publicznego. Wiele osób wyłącza z życia zawodowego. Przewlekające się dolegliwości prowadzą w konsekwencji do obniżonego nastroju, a nawet zaburzeń depresyjnych i lękowych, które potem leczy się bardzo trudno. Często współistnieją one z innymi przewlekłymi chorobami, takimi jak bezsenność, nadciśnienie, a nawet udar mózgu.

Nawet trzykrotnie częściej z tą chorobą zmagają się kobiety, a pierwsze napady pojawiają się już w dzieciństwie lub wieku młodzieńczym.

Ponad milion wniosków o zwolnienie z powodu migreny rocznie

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w samym 2017 roku z powodu migreny wystawiono niemal milion wniosków o zwolnienie L4, co kosztowało państwo ponad 30 mln złotych. Jeśli wziąć pod uwagę tzw. prezenteizm, czyli sytuację, kiedy pacjent jest w pracy, ale jest całkowicie nieefektywny – koszty sięgały nawet 6–9 mld złotych.

Donosowy spray z ketaminą nadzieją dla osób z migreną oporną na leczenieKetamina przyjmowana w postaci aerozolu do nosa może okazać się bezpieczną i skuteczną metodą terapii opornej na leczenie przewlekłej migreny – informuje najnowszy numer czasopisma „Regional Anesthesia & Pain Medicine”.

Migrena może być prowokowana przez czynniki środowiskowe, niektóre pokarmy i leki, a także zaburzenia rytmu biologicznego. Chociaż jest to choroba przewlekła, potrafimy zminimalizować jej napady – aby jednak właściwie pomóc pacjentowi, istotna jest nie tylko szybka diagnoza, ale rozpoznanie postaci migreny.

Ze względu na częstotliwość napadów w ciągu miesiąca migrenę dzielimy na zwykłą – czyli epizodyczną z rzadkimi lub częstymi napadami – oraz przewlekłą. O rozpoznaniu postaci przewlekłej decydują nie lata chorowania, ale liczba napadów, czyli co najmniej 15 dni z bólem głowy w ciągu miesiąca.

W migrenie zwykłej, epizodycznej, w zależności od liczby napadów w ciągu miesiąca stosuje się tylko leczenie przerywające napad lub dodatkowo włącza się leczenie profilaktyczne. Jeżeli bóle głowy występują rzadko, do kilku w miesiącu, leczenie polega na przerwaniu bólu, czyli leczeniu doraźnym. Leki stosowane w doraźnej terapii migreny należą do różnych grup –są to niesterydowe leki przeciwzapalne, typtany i gepanty.

Pacjenci mają dostęp do refundowanego i skutecznego leczenia migreny

Leczenie profilaktyczne migreny w Polsce jest dostępne zarówno komercyjnie, jak i w programie lekowym. O włączeniu leków profilaktycznych decyduje lekarz w porozumieniu z pacjentem. Przy wyborze terapii lekarz powinien wziąć pod uwagę m.in. wiek pacjenta, choroby współistniejące oraz charakterystykę napadu migreny.

Migrena przewlekła – refundowane leczenie w pierwszym w Polsce programie lekowym ►Ruszył pierwszy w Polsce wyczekiwany od dawna program lekowy dla chorych na migrenę przewlekłą. Mogą do niego dołączyć ośrodki certyfikowane przez Polskie Towarzystwo Bólów Głowy – mówi dr Magdalena Boczarska-Jedynak, prezes Polskiego Towarzystwa Bólów Głowy.

– Od dwóch lat działa w Polsce program lekowy dla chorych na migrenę przewlekłą, w ramach którego stosuje się nowoczesne leczenie profilaktyczne. Pacjent może otrzymać toksynę botulinową, oczywiście w odpowiednich dawkach i przy zachowaniu stosownego odstępu czasu, a w razie jej nieskuteczności przeciwciała monoklonalne. Warto mówić więc o tym, że pacjenci mają dostęp do refundowanego i skutecznego leczenia migreny, które w znaczącym stopniu może wpłynąć na komfort ich życia. Po raz pierwszy mamy co zaoferować pacjentom z przewlekłą migreną, ale najważniejsze, że zaczęliśmy w końcu mówić o migrenie jako o chorobie – mówi neurolog dr Magdalena Boczarska-Jedynak.