Archiwum
Niraparib będzie refundowany w leczeniu podtrzymującym raka jajnika
Autor: Monika Stelmach
Data: 21.12.2021
Źródło: MZ, Kurier Medyczny
Od 1 stycznia 2022 roku niraparib będzie refundowany w leczeniu podtrzymującym pacjentek z rakiem jajnika, niezależnie od statusu mutacji BRCA1 i BRCA2. O taką decyzję postulowali specjaliści i pacjentki.
Zgodnie ze wskazaniami, lek jest do stosowania w I linii leczenia podtrzymującego nowo rozpoznanego zaawansowanego raka jajnika, jajowodu lub pierwotnego raka otrzewnej, niezależnie od stanu mutacji w genach BRCA1/BRCA2.
– Korzyść z terapii niraparibem mogą odnieść pacjentki z nawrotowym, platynowrażliwym, niskozróżnicowanym surowiczym rakiem jajnika niezależnie od statusu mutacji BRCA1, BRCA1/2 – komentował na łamach „Kuriera Medycznego” prof. Paweł Blecharz, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii, Oddział w Krakowie.
Na leczenie pierwszego rzutu, czyli pochodnymi platyn, odpowiada 75–85 proc. pacjentek. Chore te wchodzą w okres przeżycia wolnego od progresji (progression-free survival – PFS), który trwa różnie – może to być 6 miesięcy, ale zdarza się też 12 miesięcy. Są pacjentki, u których PFS trwa nawet 7 lat. Jednak u 80 proc. chorych dochodzi do nawrotu.
– Nawrotowy rak jajnika z definicji jest nowotworem nieuleczalnym. Stosowanie leczenia podtrzymującego powinno za każdym razem wydłużyć czas wolny od objawów, żeby pacjentka miała jak najmniej nawrotów i pozostawała jak najdłużej w PFS – wyjaśniała na łamach „Kuriera Medycznego” dr hab. n. med. Anita Chudecka-Głaz, prof. Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego z tamtejszej Katedry i Kliniki Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt.
Przeczytaj także: „Niraparib – leczenie raka jajnika niezależnie od statusu mutacji BRCA”.
– Korzyść z terapii niraparibem mogą odnieść pacjentki z nawrotowym, platynowrażliwym, niskozróżnicowanym surowiczym rakiem jajnika niezależnie od statusu mutacji BRCA1, BRCA1/2 – komentował na łamach „Kuriera Medycznego” prof. Paweł Blecharz, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii, Oddział w Krakowie.
Na leczenie pierwszego rzutu, czyli pochodnymi platyn, odpowiada 75–85 proc. pacjentek. Chore te wchodzą w okres przeżycia wolnego od progresji (progression-free survival – PFS), który trwa różnie – może to być 6 miesięcy, ale zdarza się też 12 miesięcy. Są pacjentki, u których PFS trwa nawet 7 lat. Jednak u 80 proc. chorych dochodzi do nawrotu.
– Nawrotowy rak jajnika z definicji jest nowotworem nieuleczalnym. Stosowanie leczenia podtrzymującego powinno za każdym razem wydłużyć czas wolny od objawów, żeby pacjentka miała jak najmniej nawrotów i pozostawała jak najdłużej w PFS – wyjaśniała na łamach „Kuriera Medycznego” dr hab. n. med. Anita Chudecka-Głaz, prof. Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego z tamtejszej Katedry i Kliniki Ginekologii Operacyjnej i Onkologii Ginekologicznej Dorosłych i Dziewcząt.
Przeczytaj także: „Niraparib – leczenie raka jajnika niezależnie od statusu mutacji BRCA”.