123RF
Eksperci rekomendują rozszerzenie bezpłatnego programu profilaktyki zakażeń RSV
Autor: Marzena Sygut-Mirek
Data: 06.10.2022
Wirus RS zagraża nie tylko dzieciom przedwcześnie urodzonym, ale również noworodkom z wrodzoną wadą serca i innymi zaburzeniami – twierdzą eksperci i rekomendują rozszerzenie bezpłatnego programu profilaktyki zakażeń RSV.
Zgodnie z rekomendacją ekspertów medycznych przedstawioną w trakcie konferencji fundacji Koalicja dla Wcześniaka pt. „Chrońmy dzieci przed wirusem RS” program profilaktyki RSV powinien zostać rozszerzony o dzieci z wrodzonymi wadami serca, z zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi, z dysplazją oskrzelowo-płucną (zabezpieczenie w drugim sezonie zakażeń) oraz o wcześniaki urodzone między 33. a 35. tygodniem ciąży z masą urodzeniową poniżej 1500 gramów.
Wirus RS groźniejszy od SARS-CoV-2
Wirus RS to syncytialny wirus nabłonka oddechowego wywołujący infekcje dolnych dróg oddechowych. W grupie najmłodszych dzieci zakażenie tym wirusem wywołuje chorobę, która zwykle ma ciężki przebieg, nierzadko wymagający hospitalizacji. Jak wynika ze statystyk, kontakt z wirusem RS ma 100 proc. dzieci w wieku do 2. roku życia.
Prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, podkreśla, że wirus RS jest najgroźniejszym wirusem w grupie najmłodszych dzieci, zdecydowanie groźniejszym niż wirus SARS-CoV-2.
– Wirus RS jest odpowiedzialny za 70 proc. infekcji u dzieci w pierwszym roku życia. Może wywołać zapalenie oskrzelików i zapalenie płuc, a w konsekwencji doprowadzić do niewydolności oddechowej – wskazuje prof. Helwich.
– W przypadku zachorowania medycyna dysponuje bardzo niewielkimi możliwościami terapeutycznymi, a do dyspozycji lekarzy pozostają tylko leki stosowane w leczeniu objawowym. Dlatego tak ważna jest immunizacja najmłodszych dzieci, będąca jedyną formą ochrony przed zakażeniem – dodaje.
Ograniczenia programu lekowego
Obowiązujący obecnie w Polsce program lekowy bezpłatną immunoprofilaktyką obejmuje wcześniaki, które ukończyły 1. rok życia i urodziły się do 28. tygodnia ciąży (28 tygodni i 6 dni) lub stwierdzono u nich dysplazję oskrzelowo-płucną, oraz dzieci, które nie ukończyły 6. miesiąca życia i urodziły się między 29. a 32. tygodniem ciąży (32 tygodnie i 6 dni).
Takiej bezpłatnej ochrony pozbawione są natomiast dzieci urodzone w późniejszych tygodniach ciąży oraz te, które zostały urodzone o czasie, obciążone chorobami wrodzonymi.
W ocenie dr n. med. Marii Miszczak-Knecht, konsultant krajowej w dziedzinie kardiologii dziecięcej, najmłodsze dzieci z wrodzonymi wadami serca są bardziej narażone na infekcje niż ich zdrowi rówieśnicy. – Infekcje wirusem RS są szczególnie groźne w pierwszych miesiącach życia, zwłaszcza dla dzieci, które czekają na zabiegi kardiochirurgiczne. Jeśli dojdzie do zachorowania, planowane operacje muszą zostać odsunięte w czasie, co może zaważyć na dalszym stanie zdrowia dziecka – zaznacza ekspertka.
Podobna sytuacja dotyczy dzieci z zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi, które wymagają długotrwałej i regularnej rehabilitacji.
– W przypadku tych dzieci każda infekcja to wstrzymanie ćwiczeń na kilka, kilkanaście dni, a w konsekwencji nierzadko zahamowanie postępu leczenia – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ewa Emich-Widera, konsultant krajowa w dziedzinie neurologii dziecięcej.
Nowe rekomendacje ekspertów
1 października rozpoczął się sezon zakażeń wirusem RS. Z uwagi na zagrożenia oraz fakt, że jedyną ochroną przed zakażeniem wirusem RS jest immunoprofilaktyka, eksperci medyczni opracowali rekomendacje dotyczące dzieci, które powinny zostać objęte profilaktyką zakażeń RSV.
Jest nim dokument opracowany wspólnie przez: konsultant krajową w dziedzinie neurologii dziecięcej, konsultant krajową w dziedzinie kardiologii dziecięcej oraz konsultant krajową w dziedzinie neonatologii. Eksperci wskazują w nim grupy dzieci, które powinny być zabezpieczone przed wirusem RS. To przede wszystkim dzieci z wrodzonymi wadami serca, dzieci z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA), a także dzieci z mukowiscydozą.
– Mamy nadzieję, że nasze zalecenia pozwolą szybko podjąć decyzję o włączeniu tych dzieci do bezpłatnego programu lekowego – podkreśla prof. Ewa Helwich.
Wirus RS groźniejszy od SARS-CoV-2
Wirus RS to syncytialny wirus nabłonka oddechowego wywołujący infekcje dolnych dróg oddechowych. W grupie najmłodszych dzieci zakażenie tym wirusem wywołuje chorobę, która zwykle ma ciężki przebieg, nierzadko wymagający hospitalizacji. Jak wynika ze statystyk, kontakt z wirusem RS ma 100 proc. dzieci w wieku do 2. roku życia.
Prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii, podkreśla, że wirus RS jest najgroźniejszym wirusem w grupie najmłodszych dzieci, zdecydowanie groźniejszym niż wirus SARS-CoV-2.
– Wirus RS jest odpowiedzialny za 70 proc. infekcji u dzieci w pierwszym roku życia. Może wywołać zapalenie oskrzelików i zapalenie płuc, a w konsekwencji doprowadzić do niewydolności oddechowej – wskazuje prof. Helwich.
– W przypadku zachorowania medycyna dysponuje bardzo niewielkimi możliwościami terapeutycznymi, a do dyspozycji lekarzy pozostają tylko leki stosowane w leczeniu objawowym. Dlatego tak ważna jest immunizacja najmłodszych dzieci, będąca jedyną formą ochrony przed zakażeniem – dodaje.
Ograniczenia programu lekowego
Obowiązujący obecnie w Polsce program lekowy bezpłatną immunoprofilaktyką obejmuje wcześniaki, które ukończyły 1. rok życia i urodziły się do 28. tygodnia ciąży (28 tygodni i 6 dni) lub stwierdzono u nich dysplazję oskrzelowo-płucną, oraz dzieci, które nie ukończyły 6. miesiąca życia i urodziły się między 29. a 32. tygodniem ciąży (32 tygodnie i 6 dni).
Takiej bezpłatnej ochrony pozbawione są natomiast dzieci urodzone w późniejszych tygodniach ciąży oraz te, które zostały urodzone o czasie, obciążone chorobami wrodzonymi.
W ocenie dr n. med. Marii Miszczak-Knecht, konsultant krajowej w dziedzinie kardiologii dziecięcej, najmłodsze dzieci z wrodzonymi wadami serca są bardziej narażone na infekcje niż ich zdrowi rówieśnicy. – Infekcje wirusem RS są szczególnie groźne w pierwszych miesiącach życia, zwłaszcza dla dzieci, które czekają na zabiegi kardiochirurgiczne. Jeśli dojdzie do zachorowania, planowane operacje muszą zostać odsunięte w czasie, co może zaważyć na dalszym stanie zdrowia dziecka – zaznacza ekspertka.
Podobna sytuacja dotyczy dzieci z zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi, które wymagają długotrwałej i regularnej rehabilitacji.
– W przypadku tych dzieci każda infekcja to wstrzymanie ćwiczeń na kilka, kilkanaście dni, a w konsekwencji nierzadko zahamowanie postępu leczenia – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ewa Emich-Widera, konsultant krajowa w dziedzinie neurologii dziecięcej.
Nowe rekomendacje ekspertów
1 października rozpoczął się sezon zakażeń wirusem RS. Z uwagi na zagrożenia oraz fakt, że jedyną ochroną przed zakażeniem wirusem RS jest immunoprofilaktyka, eksperci medyczni opracowali rekomendacje dotyczące dzieci, które powinny zostać objęte profilaktyką zakażeń RSV.
Jest nim dokument opracowany wspólnie przez: konsultant krajową w dziedzinie neurologii dziecięcej, konsultant krajową w dziedzinie kardiologii dziecięcej oraz konsultant krajową w dziedzinie neonatologii. Eksperci wskazują w nim grupy dzieci, które powinny być zabezpieczone przed wirusem RS. To przede wszystkim dzieci z wrodzonymi wadami serca, dzieci z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA), a także dzieci z mukowiscydozą.
– Mamy nadzieję, że nasze zalecenia pozwolą szybko podjąć decyzję o włączeniu tych dzieci do bezpłatnego programu lekowego – podkreśla prof. Ewa Helwich.