Genetycznie zmodyfikowane świnie mogą być dawcami organów dla ludzi
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 15.02.2024
Źródło: PAP/Marek Matacz
Zwierzęta mają zmienionych wiele procesów, które wcześniej powodowały odrzucenie organów i stwarzały ryzyko infekcji.
W przedsięwzięciu wzięli udział: utworzony na japońskim Uniwersytecie Meiji startup PorMedTec oraz amerykańska firma eGenesis. Amerykanie opracowali genetycznie zmodyfikowane komórki, które japońskie przedsiębiorstwo wykorzystało do sklonowania zwierząt.
Zmian w komórkach było wiele.
Po pierwsze, zostały wyłączone trzy geny, które odpowiadały za powstawanie antygenów odpowiedzialnych za gwałtowne odrzucanie organu pochodzącego od innego gatunku.
Po drugie, wprowadzono aż 7 ludzkich genów regulujących różne procesy związane z odrzucaniem przeszczepu, takie jak stany zapalne, działanie tzw. odporności wrodzonej czy aktywacja tzw. układu dopełniacza – ważnej części układu odpornościowego.
Po trzecie, unieszkodliwione zostały wirusy ukryte w genomie świń. Wirusy te nie szkodzą zwierzętom, ale istnieje ryzyko, że uaktywnią się w organizmie człowieka.
Wcześniej nerkę pobraną od transgenicznych świń naukowcy z amerykańskich ośrodków i firmy eGenesis przeszczepili małpie, która żyła ponad dwa lata.
To właśnie nerki, na które jest ogromne zapotrzebowanie, miałyby być pobierane od świń w pierwszej kolejności. Jak podają naukowcy, w USA na przeszczep nerki czeka się średnio 4 lata, ale w Japonii aż 15 lat i w tym kraju tylko 3 proc. kandydatów otrzymuje przeszczep.
W Polsce średnio na pierwszy przeszczep nerki czeka się 387 dni – wynika z danych Ministerstwa Zdrowia za 2022 r.
– Jesteśmy podekscytowani partnerstwem z PorMedTec, światowym liderem w dziedzinie klonowania świń. Możemy dzięki temu bardziej rozwinąć naszą technologię wytwarzania organów, aby rozwiązać problem śmiertelności osób czekających na przeszczepy, wydłużyć życia i ostatecznie odmienić leczenie niewydolności narządów – mówi dr Mike Curtis, dyrektor generalny firmy eGenesis.
– W Japonii zainteresowanie ksenotransplantacjami jest wysokie ze względu na pilną potrzebę dostarczenia dużej liczby organów. Jednak postęp w tej dziedzinie był ograniczony ze względu na brak zmienionych genetycznie zwierzęcych dawców z potencjałem do zaspokojenia potrzeb ludzi. Narodzenie genetycznie zmodyfikowanych świń z wykorzystaniem technologii udokumentowanej sukcesami w USA przyspieszy wprowadzanie tego podejścia do klinik – podkreśla Genjiro Miwa, założyciel i prezes PorMedTec.
Zmian w komórkach było wiele.
Po pierwsze, zostały wyłączone trzy geny, które odpowiadały za powstawanie antygenów odpowiedzialnych za gwałtowne odrzucanie organu pochodzącego od innego gatunku.
Po drugie, wprowadzono aż 7 ludzkich genów regulujących różne procesy związane z odrzucaniem przeszczepu, takie jak stany zapalne, działanie tzw. odporności wrodzonej czy aktywacja tzw. układu dopełniacza – ważnej części układu odpornościowego.
Po trzecie, unieszkodliwione zostały wirusy ukryte w genomie świń. Wirusy te nie szkodzą zwierzętom, ale istnieje ryzyko, że uaktywnią się w organizmie człowieka.
Wcześniej nerkę pobraną od transgenicznych świń naukowcy z amerykańskich ośrodków i firmy eGenesis przeszczepili małpie, która żyła ponad dwa lata.
To właśnie nerki, na które jest ogromne zapotrzebowanie, miałyby być pobierane od świń w pierwszej kolejności. Jak podają naukowcy, w USA na przeszczep nerki czeka się średnio 4 lata, ale w Japonii aż 15 lat i w tym kraju tylko 3 proc. kandydatów otrzymuje przeszczep.
W Polsce średnio na pierwszy przeszczep nerki czeka się 387 dni – wynika z danych Ministerstwa Zdrowia za 2022 r.
– Jesteśmy podekscytowani partnerstwem z PorMedTec, światowym liderem w dziedzinie klonowania świń. Możemy dzięki temu bardziej rozwinąć naszą technologię wytwarzania organów, aby rozwiązać problem śmiertelności osób czekających na przeszczepy, wydłużyć życia i ostatecznie odmienić leczenie niewydolności narządów – mówi dr Mike Curtis, dyrektor generalny firmy eGenesis.
– W Japonii zainteresowanie ksenotransplantacjami jest wysokie ze względu na pilną potrzebę dostarczenia dużej liczby organów. Jednak postęp w tej dziedzinie był ograniczony ze względu na brak zmienionych genetycznie zwierzęcych dawców z potencjałem do zaspokojenia potrzeb ludzi. Narodzenie genetycznie zmodyfikowanych świń z wykorzystaniem technologii udokumentowanej sukcesami w USA przyspieszy wprowadzanie tego podejścia do klinik – podkreśla Genjiro Miwa, założyciel i prezes PorMedTec.