Piotr Górnicki/Agencja Gazeta
Prezes Matyja: Jako lekarz jestem wściekły
Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, ocenił, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący aborcji jest nieodpowiedzialnym prowokowaniem obywateli do manifestacji i protestów w trudnym okresie, jakim jest pandemia.
– Decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotyczy nie tylko zasad uprawiania zawodu, ale przede wszystkim naszych pacjentek. Muszę powiedzieć, że podjęcie takiej decyzji jest nieodpowiedzialnym prowokowaniem obywateli do manifestacji w trudnym okresie, jakim jest pandemia. Przecież wszyscy wiemy, że podczas masowych protestów niemożliwe jest utrzymanie rygoru sanitarnego, rygoru bezpieczeństwa, a to jest w tej chwili głównym elementem walki premiera, rządu z opanowaniem pandemii – powiedział w Radiu ZET prezes NRL.
– Jestem wściekły, jako lekarz. Myślę, że nie tylko ja, że wszyscy lekarze, ponieważ podejmowane są decyzje w tak trudnym dla społeczeństwa okresie, jakby nie było innych problemów. Nie protestują pojedyncze osoby, na ulice wyszły tysiące ludzi. To jest dla mnie prowokacja – dodał.
Andrzej Matyja przyznał, że utrzymywanie ciąży z uwagi na ciężkie, nieodwracalne wady płodu ma znamiona uporczywej terapii. – Są jasne kryteria śmierci mózgu. W tej sytuacji praktycznie badania prenatalne będą niepotrzebne, bo skoro nie prowadzą do niczego, to byłyby tylko elementem badań naukowych – zauważył profesor.
Spytany, co się stanie z pacjentkami, które oczekują na terminację ciąży z powodów, których dotyczy wyrok TK, powiedział, że nie dziwi się decyzjom administracyjnym placówek, które będą wstrzymywać te zabiegi, ponieważ nie chcą ponosić odpowiedzialności.
– Część tej odpowiedzialności próbuje się zrzucić na środowisko lekarskie – oświadczył. Jako przykład podał nowelizację Kodeksu karnego. Przyznał, że bogatsze kobiety w jakiś sposób sobie dadzą radę. – Tak, to jest kolejne dzielenie społeczeństwa na biednych i bogatych. Nie mówiąc o ogromnym stresie, jaki będą przeżywać dodatkowo panie i ich rodziny – powiedział Andrzej Matyja.
Przeczytaj także: „Prof. Mariusz Zimmer wypowiada się o wadach letalnych”, „Aborcja niezgodna z konstytucją” i „Chazan i Bukiel o wierze, aborcji i nagonce na katolickich lekarzy”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
– Jestem wściekły, jako lekarz. Myślę, że nie tylko ja, że wszyscy lekarze, ponieważ podejmowane są decyzje w tak trudnym dla społeczeństwa okresie, jakby nie było innych problemów. Nie protestują pojedyncze osoby, na ulice wyszły tysiące ludzi. To jest dla mnie prowokacja – dodał.
Andrzej Matyja przyznał, że utrzymywanie ciąży z uwagi na ciężkie, nieodwracalne wady płodu ma znamiona uporczywej terapii. – Są jasne kryteria śmierci mózgu. W tej sytuacji praktycznie badania prenatalne będą niepotrzebne, bo skoro nie prowadzą do niczego, to byłyby tylko elementem badań naukowych – zauważył profesor.
Spytany, co się stanie z pacjentkami, które oczekują na terminację ciąży z powodów, których dotyczy wyrok TK, powiedział, że nie dziwi się decyzjom administracyjnym placówek, które będą wstrzymywać te zabiegi, ponieważ nie chcą ponosić odpowiedzialności.
– Część tej odpowiedzialności próbuje się zrzucić na środowisko lekarskie – oświadczył. Jako przykład podał nowelizację Kodeksu karnego. Przyznał, że bogatsze kobiety w jakiś sposób sobie dadzą radę. – Tak, to jest kolejne dzielenie społeczeństwa na biednych i bogatych. Nie mówiąc o ogromnym stresie, jaki będą przeżywać dodatkowo panie i ich rodziny – powiedział Andrzej Matyja.
Przeczytaj także: „Prof. Mariusz Zimmer wypowiada się o wadach letalnych”, „Aborcja niezgodna z konstytucją” i „Chazan i Bukiel o wierze, aborcji i nagonce na katolickich lekarzy”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.