"Dorosłe dzieci" zmuszane do dopłacania za kontynuację leczenia
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 17.01.2013
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Młodzież leczona w specjalistycznych szpitalach dziecięcych po ukończeniu 18 lat ma problemy z kontynuacją terapii w tych miejscach
Postęp medycyny spowodował, że dzieci obciążone specyficznymi schorzeniami, które często wymagają bardzo specjalistycznego i drogiego leczenia, dożywają do pełnoletności i przy dalszym prowadzeniu kuracji mogą żyć jeszcze długie lata.
-W systemie jest jednak luka. Po ukończeniu 18 lat wyspecjalizowane szpitale dziecięce powinny przekazać tych pacjentów do placówek dla dorosłych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
– Tam jednak brakuje specjalistów, którzy potrafiliby prowadzić leczenie takich pacjentów po osiągnięciu przez nich pełnoletności. Dlatego wielu chorych chce, żeby to było kontynuowane przez pediatrów – podkreśla Paweł Trzciński, rzecznik prasowy Centrum Zdrowia Dziecka. Dodaje, że w takich przypadkach jego placówka każdorazowo zwraca się do Narodowego Funduszu Zdrowia o zgodę na dalsze prowadzenie kuracji. Problem w tym, że nie zawsze ją otrzymuje.
-W systemie jest jednak luka. Po ukończeniu 18 lat wyspecjalizowane szpitale dziecięce powinny przekazać tych pacjentów do placówek dla dorosłych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
– Tam jednak brakuje specjalistów, którzy potrafiliby prowadzić leczenie takich pacjentów po osiągnięciu przez nich pełnoletności. Dlatego wielu chorych chce, żeby to było kontynuowane przez pediatrów – podkreśla Paweł Trzciński, rzecznik prasowy Centrum Zdrowia Dziecka. Dodaje, że w takich przypadkach jego placówka każdorazowo zwraca się do Narodowego Funduszu Zdrowia o zgodę na dalsze prowadzenie kuracji. Problem w tym, że nie zawsze ją otrzymuje.