123RF
(Nie)moc w puszce
Tagi: | energetyki, energetyki 2024, napoje energetyczne, dzieci, kofeina, tauryna |
Kofeina i tauryna, które są w napojach energetycznych, są szkodliwe dla dzieci – mogą zaburzać rozwój kości, pracę serca, obniżać jakość snu, podnosić ciśnienie krwi. W skrócie – niekorzystnie wpływać na zdrowie psychiczne i fizyczne.
Dlatego od nowego roku żaden niepełnoletni w sklepie i automacie nie kupi już energetyka.
Przepisy wprowadzające zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny w proporcji przewyższającej 150 mg/l i tauryny, w tym sprzedaży na terenie szkół oraz innych jednostek systemu oświaty, jak również w automatach, zaczęły obowiązywać 1 stycznia 2024 r. Złamanie tego zakazu może kosztować sprzedawcę lub osobę prowadząca gastronomię nawet 2 tys. zł. Warto, by o tym wiedzieli, tym bardziej że w razie wątpliwości dotyczącej pełnoletności klienta mogą zażądać okazania dokumentu, by zweryfikować jego wiek. Dodatkowo nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym nakłada na producentów i importerów takich napojów obowiązek umieszczenia na każdym opakowaniu widocznej i czytelnej informacji: „napój energetyzujący” lub „napój energetyczny”. A jeśli opakowanie nie spełnia wymogów określonych w prawie, grozi im grzywna do 200 tys. zł lub kara ograniczenia wolności albo nawet łącznie obie te kary.
O co tyle hałasu?
Nie jest żadnym zaskoczeniem dla nikogo, że napoje energetyczne są uznawane za produkt szkodliwy dla zdrowia, szczególnie jeśli chodzi o najmłodszych konsumentów. Nie tylko zawierają taurynę i kofeinę, ale również ogromną ilość cukrów prostych. Picie tego rodzaju napojów wśród młodzieży nie należało – czas przeszły być może jest w tej chwili już uzasadniony – wcale do rzadkości. Co gorsza, ich smak poznawały już trzylatki.
– 2,1 proc. dzieci w Polsce w wieku od 3 do 9 lat regularnie spożywało napoje energetyzujące, natomiast w przypadku młodzieży w wieku od 10 do 17 lat było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego.
Jeśli zaś chodzi o skutki zdrowotne spożywania energetyków wśród młodzieży, to trzeba zwrócić uwagę na powikłania sercowo-naczyniowe.
Zaburzenia ze strony układu krążenia obejmują zwiększony krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi i częstość uderzeń serca oraz spadek mózgowego przepływu krwi z powodu spożytej kofeiny. Chociaż większość wymienionych zaburzeń wiązana jest ze spożyciem kofeiny, to inny składnik napojów energetyzujących, tauryna, ma także potencjalny wpływ na pracę serca poprzez modulację uwalniania wapnia. Co więcej, jej działanie nasila się, gdy tauryna i kofeina są przyjmowane razem, co może stanowić problem, biorąc pod uwagę, że sama tauryna może zarówno podwyższać, jak i obniżać ciśnienie krwi.
Co jeszcze kryje puszka?
To nie tylko wspomniane składniki, czyli kofeina i tauryna, ale obok m.in. inozytolu, witamin z grupy B, substancji aromatyzujących, konserwujących i regulatorów również też cukry proste. W puszcze 250 ml znajdziemy nawet 27 gr węglowodanów (upraszczając to 5 łyżeczek cukru). Tymczasem zalecane przez Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci spożycie cukrów wolnych przez dziewczynki w zależności od wieku nie powinno przekraczać 15–28 g (3,5–7 łyżeczek), a u chłopców 16–37 g (4–9 łyżeczek). Przez cukry wolne rozumie się monosacharydy (glukoza, fruktoza, galaktoza) i disacharydy (sacharoza, maltoza, laktoza, trehaloza), które dodawane są do żywności w czasie produkcji lub przygotowywania potraw, oraz cukry występujące w miodzie, sokach, koncentratach soków owocowych, syropach.
Przeczytaj także: „Napoje energetyczne – nie tylko zakazy, także edukacja” i „Energetyki tylko dla dorosłych”.
Przepisy wprowadzające zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny w proporcji przewyższającej 150 mg/l i tauryny, w tym sprzedaży na terenie szkół oraz innych jednostek systemu oświaty, jak również w automatach, zaczęły obowiązywać 1 stycznia 2024 r. Złamanie tego zakazu może kosztować sprzedawcę lub osobę prowadząca gastronomię nawet 2 tys. zł. Warto, by o tym wiedzieli, tym bardziej że w razie wątpliwości dotyczącej pełnoletności klienta mogą zażądać okazania dokumentu, by zweryfikować jego wiek. Dodatkowo nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym nakłada na producentów i importerów takich napojów obowiązek umieszczenia na każdym opakowaniu widocznej i czytelnej informacji: „napój energetyzujący” lub „napój energetyczny”. A jeśli opakowanie nie spełnia wymogów określonych w prawie, grozi im grzywna do 200 tys. zł lub kara ograniczenia wolności albo nawet łącznie obie te kary.
O co tyle hałasu?
Nie jest żadnym zaskoczeniem dla nikogo, że napoje energetyczne są uznawane za produkt szkodliwy dla zdrowia, szczególnie jeśli chodzi o najmłodszych konsumentów. Nie tylko zawierają taurynę i kofeinę, ale również ogromną ilość cukrów prostych. Picie tego rodzaju napojów wśród młodzieży nie należało – czas przeszły być może jest w tej chwili już uzasadniony – wcale do rzadkości. Co gorsza, ich smak poznawały już trzylatki.
– 2,1 proc. dzieci w Polsce w wieku od 3 do 9 lat regularnie spożywało napoje energetyzujące, natomiast w przypadku młodzieży w wieku od 10 do 17 lat było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego.
Jeśli zaś chodzi o skutki zdrowotne spożywania energetyków wśród młodzieży, to trzeba zwrócić uwagę na powikłania sercowo-naczyniowe.
Zaburzenia ze strony układu krążenia obejmują zwiększony krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi i częstość uderzeń serca oraz spadek mózgowego przepływu krwi z powodu spożytej kofeiny. Chociaż większość wymienionych zaburzeń wiązana jest ze spożyciem kofeiny, to inny składnik napojów energetyzujących, tauryna, ma także potencjalny wpływ na pracę serca poprzez modulację uwalniania wapnia. Co więcej, jej działanie nasila się, gdy tauryna i kofeina są przyjmowane razem, co może stanowić problem, biorąc pod uwagę, że sama tauryna może zarówno podwyższać, jak i obniżać ciśnienie krwi.
Co jeszcze kryje puszka?
To nie tylko wspomniane składniki, czyli kofeina i tauryna, ale obok m.in. inozytolu, witamin z grupy B, substancji aromatyzujących, konserwujących i regulatorów również też cukry proste. W puszcze 250 ml znajdziemy nawet 27 gr węglowodanów (upraszczając to 5 łyżeczek cukru). Tymczasem zalecane przez Europejskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci spożycie cukrów wolnych przez dziewczynki w zależności od wieku nie powinno przekraczać 15–28 g (3,5–7 łyżeczek), a u chłopców 16–37 g (4–9 łyżeczek). Przez cukry wolne rozumie się monosacharydy (glukoza, fruktoza, galaktoza) i disacharydy (sacharoza, maltoza, laktoza, trehaloza), które dodawane są do żywności w czasie produkcji lub przygotowywania potraw, oraz cukry występujące w miodzie, sokach, koncentratach soków owocowych, syropach.
Przeczytaj także: „Napoje energetyczne – nie tylko zakazy, także edukacja” i „Energetyki tylko dla dorosłych”.