55 tysięcy operacji odwołanych: grypa obnaża braki brytyjskiej ochrony zdrowia

Udostępnij:
Pogotowie zajmuje się tylko najpoważniejszymi przypadkami, szpitale odwołują operacje i zabiegi, a przychodnie pękają w szwach - brytyjska służba zdrowia na początku nowego roku stanęła w obliczu poważnego kryzysu.
Kliniki są przepełnione - w niektórych nie ma ani jednego wolnego łóżka. Tak jest na przykład na oddziale A&E w Milton Keynes University Hospital. Ten szpital pracuje na pełnych obrotach, a w ostatnich dniach wezwano do pracy dodatkowych pielęgniarzy i lekarzy - podaje telewizja ITV.

- Medycy z Milton Keynes obawiają się, że najgorsze przed nimi, gdyż trwa sezon grypowy. Podobnie jest w Bristolu, w szpitalach w Essex i Chester – pisze polski portal „Londynek”.

Placówki w Kornwalii, hrabstwie Devon, Leicester i Kent ogłosiły, że pracują pod wielką presją (Operational Pressures Escalation Level 4) i jeśli taka tendencja się utrzyma, może to negatywnie odbić się na zdrowiu pacjentów.
NHS brakuje pieniędzy. Jak temu zapobiec?

NHS boryka się z zimowym kryzysem. W związku z ogromnym obłożeniem oddziałów przesunięte zostały wizyty u specjalistów w szpitalach oraz odwołanych zostało 55 tys. operacji. Większość z nich aż do końca stycznia – podaje telewizja SKY News.

Władze Antrim Area Hospital z powodu przepełnienia oddziałów oraz braków kadrowych zwróciły się o pomoc do wolontariuszy z St John Ambulance, którzy już od Sylwestra za darmo opiekują się tam pacjentami.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.