80-latek pobił pielęgniarkę, a przewodnicząca związków na to: Jest przyzwolenie na agresję ze strony pacjentów
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 07.08.2016
Źródło: KL, Gazeta Krakowska
- Przyzwolenie tłumaczy się tym, że osoba jest chora, zestresowana i może sobie pozwolić na więcej - przyznała Grażyna Gaj, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie.
Grażyna Gaj w rozmowie z "Gazetą Krakowską" przypomniała incydent z lipca bieżącego roku. Wtedy pielęgniarka z chrzanowskiego szpitala została poturbowana przez pacjenta. Był to ponad 80-letni chory, który został przyjęty na oddział kardiologiczny i nie stosował się do poleceń personelu. Zaczął szarpać się z pielęgniarkami, a następnie kopnął jedną z nich. Pracownica szpitala trafiła na SOR, gdzie została do następnego dnia na obserwacji.
- W swojej pracy niestety dość często spotykamy się z agresją słowną, a czasem nawet fizyczną ze strony pacjentów. Najczęściej problem dotyczy osób będących pod wpływem alkoholu, środków odurzających, ale często też bez przyczyny, by wyładować swoje frustracje za na przykład zły system opieki zdrowotnej, zbyt długie czekanie w kolejce do lekarza i tym podobne. To dotyczy niekiedy też i rodziny pacjenta. Tym razem trafiło na niezwykle doświadczoną i opanowaną pielęgniarkę. Tym bardziej jest mi jej szkoda. Po tej całej sytuacji była bardzo rozgoryczona. Wróciła jednak już do pełni sił i pracuje - powiedziała Gaj w rozmowie z dziennikiem.
Pielęgniarka przypomniała również, że: - Ustawa mówi, że znieważenie pielęgniarki jest przestępstwem. Jeśli pacjent lub osoba mu towarzysząca dopuści się takiego czynu, sąd może ukarać ich grzywną lub rocznym więzieniem. Jeśli uderzy lub będzie szarpał pielęgniarkę może trafić do więzienia nawet na trzy lata. Wystąpiłam do naszego dyrektora z prośbą o umieszczenie tego zapisu w widocznym miejscu na oddziałach.
Przeczytaj także tekst pod tytułem: "Dargiewicz, Małas i Wójcik: Nie można obniżać standardów kształcenia i deprecjonować pielęgniarki na rynku pracy".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- W swojej pracy niestety dość często spotykamy się z agresją słowną, a czasem nawet fizyczną ze strony pacjentów. Najczęściej problem dotyczy osób będących pod wpływem alkoholu, środków odurzających, ale często też bez przyczyny, by wyładować swoje frustracje za na przykład zły system opieki zdrowotnej, zbyt długie czekanie w kolejce do lekarza i tym podobne. To dotyczy niekiedy też i rodziny pacjenta. Tym razem trafiło na niezwykle doświadczoną i opanowaną pielęgniarkę. Tym bardziej jest mi jej szkoda. Po tej całej sytuacji była bardzo rozgoryczona. Wróciła jednak już do pełni sił i pracuje - powiedziała Gaj w rozmowie z dziennikiem.
Pielęgniarka przypomniała również, że: - Ustawa mówi, że znieważenie pielęgniarki jest przestępstwem. Jeśli pacjent lub osoba mu towarzysząca dopuści się takiego czynu, sąd może ukarać ich grzywną lub rocznym więzieniem. Jeśli uderzy lub będzie szarpał pielęgniarkę może trafić do więzienia nawet na trzy lata. Wystąpiłam do naszego dyrektora z prośbą o umieszczenie tego zapisu w widocznym miejscu na oddziałach.
Przeczytaj także tekst pod tytułem: "Dargiewicz, Małas i Wójcik: Nie można obniżać standardów kształcenia i deprecjonować pielęgniarki na rynku pracy".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
