Adam Bodnar: Ośrodek w Gostyninie to nie miejsce na obserwację psychiatryczną

Udostępnij:
- Ośrodek w Gostyninie został uznany za zakład psychiatryczny, w którym możliwa jest obserwacja psychiatryczna osób stwarzających zagrożenie, a to jest sprzeczne z ustawowym celem działania tej placówki – przyznał Adam Bodbar, Rzecznik Praw Obywatelskich.
Bodnar wystąpił do ministra zdrowia o zmianę rozporządzenia w sprawie wskazania Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie jako zakładu psychiatrycznego przeprowadzającego obserwację orzeczoną przez sąd.

W Gostyninie przebywają bezterminowo pozbawiane wolności osoby, które odbyły kary więzienia, ale ze względu na zaburzenia psychiczne zostały uznane za stwarzające zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Placówkę utworzono na mocy tzw. ustawy o bestiach z 22 listopada 2013 r., która pozwala także na orzeczenie środka ograniczającego wolność, tj. nadzoru prewencyjnego (bez umieszczania w ośrodku). O tym, który środek wybrać, decyduje sąd cywilny.

- Ośrodek funkcjonuje jako podmiot leczniczy podlegający ministrowi zdrowia. Pierwszy pacjent trafił tam na początku 2014 r. Dotychczas żadnego nie zwolniono, a wciąż przyjmowani są nowi. Obecnie liczba hospitalizowanych przekroczyła maksymalną pojemność, czyli 60 osób - podkreślił Bodnar i przypomniał, że w grudniu 2018 r. zaapelował do ministrów zdrowia i sprawiedliwości o nowelizację ustawy.

- Profil placówki określony w ustawie z 22 listopada 2013 r. nie pozwala na uznanie jej za zakład psychiatryczny. Zadaniem ośrodka jest prowadzenie postępowania terapeutycznego wobec umieszczonych w nim osób stwarzających zagrożenie – poinformował Adam Bodnar i wyjaśnił: - W ośrodku możliwe jest bowiem umieszczenie tylko takich osób, które spełniały przesłanki określone w art. 1 ustawy z 2013 r., a sąd uznał, że ich zaburzenia psychiczne wskazują, że ich pobyt w placówce jest niezbędny ze względu na bardzo wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez nich czynu zabronionego z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, zagrożonego karą pozbawienia wolności

Bodnar przyznał, że w takich warunkach przeprowadzanie obserwacji jest niemożliwe, a także negatywnie wpłynie na proces terapeutyczny pacjentów.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.