Antybiotyk z probiotykiem
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 16.09.2010
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Popularnie utarło się przekonanie o niezawodności działania antybiotyków. Wciąż uważane są za najskuteczniejsze leki zwalczające poważne zakażenia bakteryjne. W okresie jesienno-zimowym sięgamy po nie szczególnie często i chętnie, upatrując właśnie w nich zbawiennych mocy. Statystyki biją na alarm wskazując na ich nadużywanie i częste stosowanie niezgodnie z przeznaczeniem.
Ponadto wiele kuracji antybiotykami prowadzi do ujawniania się niepożądanych efektów, chociażby takich jak zniszczenie flory bakteryjnej w organizmie, co przyczynia się do infekcji miejsc intymnych u kobiet czy problemów układu pokarmowego. Jak zatem przeprowadzić skuteczną i bezpieczną antybiotykoterapię?
Według statystyk uzyskanych w programie monitorowania konsumpcji antybiotyków ESAC (European Surveillance of Antibiotic Consumption), Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce wśród krajów europejskich pod względem ilościowego spożycia antybiotyków na przeciętnego mieszkańca. W Polsce na 1000 osób, 25 łyka je codziennie, a wraz z nastaniem aury jesienno-zimowej ich sprzedaż wzrasta nawet czterokrotnie. Niestety, co często podkreślają lekarze, nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji przyjmowania antybiotyków, narażając się na poważne niebezpieczeństwo.
Lek na całe zło
Dla jednych panaceum na wszystko, dla innych wymysł koncernów farmaceutycznych – antybiotyki wzbudzały i jeszcze długo wzbudzać będą wiele kontrowersji. Potocznie tego rodzaju preparaty są związkami organicznymi stosowanymi jako leki przeciwdziałające infekcjom wywoływanym przez drobnoustroje takie jak bakterie, grzyby czy pierwotniaki. Wynika z tego prosty wniosek - antybiotyki nie mają działania przeciwwirusowego, a zatem nie uleczą nas z grypy, przeziębienia czy większości infekcji dróg oddechowych.
W antybiotykoterapii najważniejsze jest utrzymanie odpowiednio wysokiego i niezmiennego stężenia leku we krwi, dlatego powinno się je przyjmować o stałej porze, przynajmniej na godzinę przed jedzeniem lub dwie godziny po nim. Przyjmowanie ich w trakcie posiłku zmniejsza przyswajanie leku. Do popicia najlepiej nadaje się niegazowana woda mineralna. Soki, napoje owocowe czy mleczne również utrudniają przyswajanie leku. Przeciętna kuracja trwa od 7 do 10 dni. Wcześniejsze odstawienie leku, w momencie ustąpienia objawów, może spowodować uodpornienie się szczepu bakterii na działanie antybiotyku. Konsekwencją będzie brak skuteczności preparatu w przyszłości. Warto również pamiętać, że sięgając po antybiotyki niszczymy bakterie oraz hamujemy ich rozmnażanie, wywołując zmiany w prawidłowej mikroflorze całego organizmu. Najbardziej narażony na spustoszenie jest przewód pokarmowy oraz środowisko pochwy u kobiet. A wszystko przez to, że antybiotyki nie rozróżniają dobrych i pożytecznych bakterii od tych, które leżą u podłoża choroby.
Układ pokarmowy po antybiotykoterapii
Wiele antybiotyków pustoszy nasz organizm zarówno z dobroczynnych bakterii naturalnie bytujących w naszym organizmie jak i tych, które wywołują chorobę. Zakłócenie równowagi mikrobiologicznej może również doprowadzić do niepohamowanego rozwoju innych bakterii i grzybów. W efekcie po zakończeniu antybiotykoterapii borykamy się ze stanami zapalnymi błon śluzowych i z towarzyszącymi im biegunką i wymiotami.
Grzybica układu pokarmowego to również możliwa konsekwencja przyjmowania silnych leków. Pojawia się na skutek osłabienia układu odpornościowego i nagromadzenia grzyba z rodziny Candida albicans. Leczenie tego rodzaju grzybicy jest procesem bardzo długim (trwa kilka miesięcy) i uciążliwym. Narażone na szczególne obciążenie pod wpływem antybiotykoterapii są również nerki i wątroba, w których magazynowane są substancje nieprzyswajalne przez organizm. Nawet 20% leku w postaci niezmienionej lub jako metabolity zostaje zatrzymana w organizmie.
Zdrowie intymne w niebezpieczeństwie
Jednym ze skutków ubocznych terapii antybiotykowej jest również zniszczenie dobroczynnej flory bakteryjnej Lactobacillus pochwy oraz pozbawianie w ten sposób organizmu obrony oraz dobroczynnych substancji wytworzonych przez te bakterie. Działanie antybiotyków zakłóca równowagę mikrobiologiczną, co w efekcie prowadzi do nadmiernego namnażania się bakterii i grzybów chorobotwórczych i powstania stanów zapalnych oraz innych dolegliwości tj.: bakteryjne zakażenie pochwy (waginoza bakteryjna), drożdżyca czy nawrotowe zakażenie dróg moczowych. Dolegliwości te zwykle objawiają się świądem, upływami i pieczeniem.
Nieleczone, bądź nieprawidłowo zdiagnozowane infekcje, mogą przejść w przewlekłe, często utajone zakażenie, a z czasem doprowadzić do bardzo poważnych w skutkach powikłań. Mogą spowodować bezpłodność, jeśli infekcja dojdzie do szyjki macicy i jajowodów, natomiast u kobiet w ciąży może być przyczyną przeniesienia infekcji od matki na noworodka, a w niektórych przypadkach doprowadzić nawet do poronienia.
Probiotyk na antybiotyk
Skutecznym sposobem, który pozwoli przywrócić równowagę mikrobiologiczną organizmu jest uzupełnianie składu mikroflory układu pokarmowego i moczowo-płciowego o specjalnie wyselekcjonowane bakterie Lactobacillus, które posiadają zdolność kolonizacji nabłonka pochwy i układu pokarmowego. Źródłem dobroczynnych bakterii jest probiotyk – naturalna substancja wspierająca i stymulująca funkcje obronne organizmu.
Badania wykazały, że bakterie probiotyczne potrzebują około 4 tygodni od momentu zakończenia kuracji antybiotykowej, żeby ponownie zasiedlić jelita. Zatem całkowite odtworzenie flory bakteryjnej może trwać nawet do 6 miesięcy! Z tego powodu warto przyjmować probiotyk zarówno profilaktycznie (w okresie zwiększonej zachorowalności), podczas antybiotykoterapii oraz 5-7 dni po jej zakończeniu. Dzięki pożytecznym bakteriom z rodzaju Lactobacillus, które zawarte są w probiotyku zabezpieczymy jelita przed działaniem chorobotwórczych drobnoustrojów i pobudzimy układ immunologiczny do pracy. Ponadto zapobiegniemy biegunkom i spadkowi odporności w związku z kuracją antybiotykami.
Probiotyczne szczepy bakterii w znacznym stopniu przyczyniają się do niwelowania efektów ubocznych antybiotykoterapii. Ze względu na brak skutków ubocznych i łatwość aplikowania, a przede wszystkim udowodnione naukowo korzystne działanie prozdrowotne probiotyki stanowią jedyną naturalną ochronę organizmu przed utratą mikroflory bakteryjnej.
Skład produktów probiotycznych jest dobierany w specjalnych warunkach, gdzie selekcjonuje się specjalne szczepy, wyizolowane ze zdrowych środowisk, w jakich naturalnie bytują. Takim probiotykiem, stworzonym według ścisłych wytycznych i procedur WHO [Światowa Organizacja Zdrowia] jest LaciBios femina.
Probiotyk wspomoże utrzymywanie kwaśnego pH pochwy oraz zapewni równowagę mikrobiologiczną, dzięki wprowadzeniu do organizmu dodatkowej dawki pożytecznych bakterii z rodziny Lactobacillus.
Oto kilka rad, o których nie można zapominać:
-Zażywaj lekarstwo na godzinę lub dwie przed posiłkiem. Każde spożycie zwłaszcza węglowodanów (np. pieczywo, owoce, produkty zbożowe), obniża przyswajanie substancji zawartych w leku.
-Połykaj całe kapsułki. Jeśli rozdrobnisz lek, do żołądka dotrze mniejsza jego dawka.
-Nie popijaj leku sokami cytrusowymi, mlekiem ani napojami mlecznymi. Związki zawarte w sokach utrudniają wchłanianie leku z przewodu pokarmowego.
-Antybiotyk zażywaj w równych odstępach czasu i nie modyfikuj dawki. Zwykle antybiotyk podaje się co 4, 6 lub 8 godzin, zaś leki nowej generacji 1 - 2 razy na dobę.
-Nie łącz antybiotyku z alkoholem. Nawet nieduża dawka alkoholu może wpłynąć na działanie antybiotyku i potęgować działania uboczne.
-Wyłącz z diety preparaty zawierające wapń oraz leki stosowane w nadkwaśności żołądka. Połączenie substancji obniża skuteczność antybiotyku. Zrezygnuj z przyjmowania witamin, które są dobrą pożywką dla bakterii przewodu pokarmowego. Aby wzmocnić organizm sięgnij po witaminy po zakończeniu kuracji antybiotykiem.
-Kontynuuj kurację nawet po ustąpieniu objawów. Zwykle leczenie trwa 3, 7 albo 10 dni. Ale o tym decyduje lekarz. Już w środku terapii, gdy antybiotyk zabije większość bakterii, poczujesz się lepiej. Trzeba jednak brać lek do końca. W przeciwnym razie część bakterii zacznie się znowu rozmnażać, powodując nawrót choroby.
-Stosuj antybiotyk tylko po konsultacji z lekarzem. Sięganie po lek, który pozostał po poprzedniej, pozornie podobnej, chorobie, może nie tylko ci nie pomóc, ale wręcz poważnie zaszkodzić.
-Po zażyciu ostatniej dawki lekarstwa zadbaj o odbudowanie naturalnej flory bakteryjnej układu pokarmowego Już w trakcie kuracji antybiotykami powinno się stosować preparat probiotyczny, który pomoże odbudować naturalną florę bakteryjną. Pomogą w tym preparaty zawierające żywe kultury bakterii kwasu mlekowego . Przywracają one właściwy skład flory i wzmacniają naturalne siły obronne organizmu.
-Nie zapominaj także o ochronie układu moczowo-płciowego. Same probiotyki przeznaczone dla układu pokarmowego nie wystarczą. Należy sięgać również po probiotyki ginekologiczne, dedykowane profilaktyce zdrowia intymnego kobiety, które ułatwią przywrócenie właściwej flory bakteryjnej zarówno po jak i w trakcie kuracji antybiotykowej.
Bez wątpienia pojawienie się antybiotyków zrewolucjonizowało medycynę i okazało się skutecznym antidotum na wiele śmiertelnych dotąd chorób. Rezygnacja z przyjmowania tych cennych leków wydaje się dziś niemożliwa. Pamiętajmy jednak, aby korzystać z nich rozsądnie i wyłącznie na polecenie lekarza, dodatkowo stosując probiotyki. Tylko wtedy unikniemy wielu przykrych następstw antybiotykoterapii a nasz powrót do zdrowia okaże się szybszy i miej inwazyjny dla naszego organizmu.
Według statystyk uzyskanych w programie monitorowania konsumpcji antybiotyków ESAC (European Surveillance of Antibiotic Consumption), Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce wśród krajów europejskich pod względem ilościowego spożycia antybiotyków na przeciętnego mieszkańca. W Polsce na 1000 osób, 25 łyka je codziennie, a wraz z nastaniem aury jesienno-zimowej ich sprzedaż wzrasta nawet czterokrotnie. Niestety, co często podkreślają lekarze, nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji przyjmowania antybiotyków, narażając się na poważne niebezpieczeństwo.
Lek na całe zło
Dla jednych panaceum na wszystko, dla innych wymysł koncernów farmaceutycznych – antybiotyki wzbudzały i jeszcze długo wzbudzać będą wiele kontrowersji. Potocznie tego rodzaju preparaty są związkami organicznymi stosowanymi jako leki przeciwdziałające infekcjom wywoływanym przez drobnoustroje takie jak bakterie, grzyby czy pierwotniaki. Wynika z tego prosty wniosek - antybiotyki nie mają działania przeciwwirusowego, a zatem nie uleczą nas z grypy, przeziębienia czy większości infekcji dróg oddechowych.
W antybiotykoterapii najważniejsze jest utrzymanie odpowiednio wysokiego i niezmiennego stężenia leku we krwi, dlatego powinno się je przyjmować o stałej porze, przynajmniej na godzinę przed jedzeniem lub dwie godziny po nim. Przyjmowanie ich w trakcie posiłku zmniejsza przyswajanie leku. Do popicia najlepiej nadaje się niegazowana woda mineralna. Soki, napoje owocowe czy mleczne również utrudniają przyswajanie leku. Przeciętna kuracja trwa od 7 do 10 dni. Wcześniejsze odstawienie leku, w momencie ustąpienia objawów, może spowodować uodpornienie się szczepu bakterii na działanie antybiotyku. Konsekwencją będzie brak skuteczności preparatu w przyszłości. Warto również pamiętać, że sięgając po antybiotyki niszczymy bakterie oraz hamujemy ich rozmnażanie, wywołując zmiany w prawidłowej mikroflorze całego organizmu. Najbardziej narażony na spustoszenie jest przewód pokarmowy oraz środowisko pochwy u kobiet. A wszystko przez to, że antybiotyki nie rozróżniają dobrych i pożytecznych bakterii od tych, które leżą u podłoża choroby.
Układ pokarmowy po antybiotykoterapii
Wiele antybiotyków pustoszy nasz organizm zarówno z dobroczynnych bakterii naturalnie bytujących w naszym organizmie jak i tych, które wywołują chorobę. Zakłócenie równowagi mikrobiologicznej może również doprowadzić do niepohamowanego rozwoju innych bakterii i grzybów. W efekcie po zakończeniu antybiotykoterapii borykamy się ze stanami zapalnymi błon śluzowych i z towarzyszącymi im biegunką i wymiotami.
Grzybica układu pokarmowego to również możliwa konsekwencja przyjmowania silnych leków. Pojawia się na skutek osłabienia układu odpornościowego i nagromadzenia grzyba z rodziny Candida albicans. Leczenie tego rodzaju grzybicy jest procesem bardzo długim (trwa kilka miesięcy) i uciążliwym. Narażone na szczególne obciążenie pod wpływem antybiotykoterapii są również nerki i wątroba, w których magazynowane są substancje nieprzyswajalne przez organizm. Nawet 20% leku w postaci niezmienionej lub jako metabolity zostaje zatrzymana w organizmie.
Zdrowie intymne w niebezpieczeństwie
Jednym ze skutków ubocznych terapii antybiotykowej jest również zniszczenie dobroczynnej flory bakteryjnej Lactobacillus pochwy oraz pozbawianie w ten sposób organizmu obrony oraz dobroczynnych substancji wytworzonych przez te bakterie. Działanie antybiotyków zakłóca równowagę mikrobiologiczną, co w efekcie prowadzi do nadmiernego namnażania się bakterii i grzybów chorobotwórczych i powstania stanów zapalnych oraz innych dolegliwości tj.: bakteryjne zakażenie pochwy (waginoza bakteryjna), drożdżyca czy nawrotowe zakażenie dróg moczowych. Dolegliwości te zwykle objawiają się świądem, upływami i pieczeniem.
Nieleczone, bądź nieprawidłowo zdiagnozowane infekcje, mogą przejść w przewlekłe, często utajone zakażenie, a z czasem doprowadzić do bardzo poważnych w skutkach powikłań. Mogą spowodować bezpłodność, jeśli infekcja dojdzie do szyjki macicy i jajowodów, natomiast u kobiet w ciąży może być przyczyną przeniesienia infekcji od matki na noworodka, a w niektórych przypadkach doprowadzić nawet do poronienia.
Probiotyk na antybiotyk
Skutecznym sposobem, który pozwoli przywrócić równowagę mikrobiologiczną organizmu jest uzupełnianie składu mikroflory układu pokarmowego i moczowo-płciowego o specjalnie wyselekcjonowane bakterie Lactobacillus, które posiadają zdolność kolonizacji nabłonka pochwy i układu pokarmowego. Źródłem dobroczynnych bakterii jest probiotyk – naturalna substancja wspierająca i stymulująca funkcje obronne organizmu.
Badania wykazały, że bakterie probiotyczne potrzebują około 4 tygodni od momentu zakończenia kuracji antybiotykowej, żeby ponownie zasiedlić jelita. Zatem całkowite odtworzenie flory bakteryjnej może trwać nawet do 6 miesięcy! Z tego powodu warto przyjmować probiotyk zarówno profilaktycznie (w okresie zwiększonej zachorowalności), podczas antybiotykoterapii oraz 5-7 dni po jej zakończeniu. Dzięki pożytecznym bakteriom z rodzaju Lactobacillus, które zawarte są w probiotyku zabezpieczymy jelita przed działaniem chorobotwórczych drobnoustrojów i pobudzimy układ immunologiczny do pracy. Ponadto zapobiegniemy biegunkom i spadkowi odporności w związku z kuracją antybiotykami.
Probiotyczne szczepy bakterii w znacznym stopniu przyczyniają się do niwelowania efektów ubocznych antybiotykoterapii. Ze względu na brak skutków ubocznych i łatwość aplikowania, a przede wszystkim udowodnione naukowo korzystne działanie prozdrowotne probiotyki stanowią jedyną naturalną ochronę organizmu przed utratą mikroflory bakteryjnej.
Skład produktów probiotycznych jest dobierany w specjalnych warunkach, gdzie selekcjonuje się specjalne szczepy, wyizolowane ze zdrowych środowisk, w jakich naturalnie bytują. Takim probiotykiem, stworzonym według ścisłych wytycznych i procedur WHO [Światowa Organizacja Zdrowia] jest LaciBios femina.
Probiotyk wspomoże utrzymywanie kwaśnego pH pochwy oraz zapewni równowagę mikrobiologiczną, dzięki wprowadzeniu do organizmu dodatkowej dawki pożytecznych bakterii z rodziny Lactobacillus.
Oto kilka rad, o których nie można zapominać:
-Zażywaj lekarstwo na godzinę lub dwie przed posiłkiem. Każde spożycie zwłaszcza węglowodanów (np. pieczywo, owoce, produkty zbożowe), obniża przyswajanie substancji zawartych w leku.
-Połykaj całe kapsułki. Jeśli rozdrobnisz lek, do żołądka dotrze mniejsza jego dawka.
-Nie popijaj leku sokami cytrusowymi, mlekiem ani napojami mlecznymi. Związki zawarte w sokach utrudniają wchłanianie leku z przewodu pokarmowego.
-Antybiotyk zażywaj w równych odstępach czasu i nie modyfikuj dawki. Zwykle antybiotyk podaje się co 4, 6 lub 8 godzin, zaś leki nowej generacji 1 - 2 razy na dobę.
-Nie łącz antybiotyku z alkoholem. Nawet nieduża dawka alkoholu może wpłynąć na działanie antybiotyku i potęgować działania uboczne.
-Wyłącz z diety preparaty zawierające wapń oraz leki stosowane w nadkwaśności żołądka. Połączenie substancji obniża skuteczność antybiotyku. Zrezygnuj z przyjmowania witamin, które są dobrą pożywką dla bakterii przewodu pokarmowego. Aby wzmocnić organizm sięgnij po witaminy po zakończeniu kuracji antybiotykiem.
-Kontynuuj kurację nawet po ustąpieniu objawów. Zwykle leczenie trwa 3, 7 albo 10 dni. Ale o tym decyduje lekarz. Już w środku terapii, gdy antybiotyk zabije większość bakterii, poczujesz się lepiej. Trzeba jednak brać lek do końca. W przeciwnym razie część bakterii zacznie się znowu rozmnażać, powodując nawrót choroby.
-Stosuj antybiotyk tylko po konsultacji z lekarzem. Sięganie po lek, który pozostał po poprzedniej, pozornie podobnej, chorobie, może nie tylko ci nie pomóc, ale wręcz poważnie zaszkodzić.
-Po zażyciu ostatniej dawki lekarstwa zadbaj o odbudowanie naturalnej flory bakteryjnej układu pokarmowego Już w trakcie kuracji antybiotykami powinno się stosować preparat probiotyczny, który pomoże odbudować naturalną florę bakteryjną. Pomogą w tym preparaty zawierające żywe kultury bakterii kwasu mlekowego . Przywracają one właściwy skład flory i wzmacniają naturalne siły obronne organizmu.
-Nie zapominaj także o ochronie układu moczowo-płciowego. Same probiotyki przeznaczone dla układu pokarmowego nie wystarczą. Należy sięgać również po probiotyki ginekologiczne, dedykowane profilaktyce zdrowia intymnego kobiety, które ułatwią przywrócenie właściwej flory bakteryjnej zarówno po jak i w trakcie kuracji antybiotykowej.
Bez wątpienia pojawienie się antybiotyków zrewolucjonizowało medycynę i okazało się skutecznym antidotum na wiele śmiertelnych dotąd chorób. Rezygnacja z przyjmowania tych cennych leków wydaje się dziś niemożliwa. Pamiętajmy jednak, aby korzystać z nich rozsądnie i wyłącznie na polecenie lekarza, dodatkowo stosując probiotyki. Tylko wtedy unikniemy wielu przykrych następstw antybiotykoterapii a nasz powrót do zdrowia okaże się szybszy i miej inwazyjny dla naszego organizmu.