Aptekarze oburzeni słowami wicemarszałek Nowickiej

Udostępnij:
Naczelna Izba Aptekarska wystosowała list do wicemarszałek Sejmu RP Wandy Nowickiej wyrażając oburzenie wobec słów, jakie wypowiedziała pod adresem aptekarzy, podczas rozmowy z Moniką Olejnik. Poszło m.in. o przyrównanie aptekarzy do sprzedawców.
Dokładnie chodzi o wypowiedź wicemarszałek podczas porannej audycji Radia Zet 22 stycznia 2015 r.

W przesłanym liście można przeczytać: „Odnosząc się do przywołanego przez dziennikarkę stanowiska Prezydium Naczelnej Rady Aptekarskiej z 21 stycznia 2015 r. w sprawie stosowania tabletek zawierających octan uliprystalu, powiedziała Pani: Pamiętajmy, że rada aptekarska przy wszelkich jej zaletach to jest jednak środowisko sprzedawców. Oni mają wiedzę medyczną, nie można im tego odmówić, ale nie są ostateczną instancją w rozstrzyganiu, jak działa jakiś specyfik i w jaki sposób powinien być wydawany. Ich rolą jest sprzedawanie tego, co jest w Polsce dostępne, a nie zakazywanie i odwoływanie się na przykład do klauzuli sumienia, co też niestety się w Polsce zdarza”.

Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, dr Grzegorza Kucharewicza słowa te, wypowiedziane w przestrzeni publicznej przez posła na Sejm RP, godzą w wizerunek zawodu farmaceuty i obrażają aptekarzy, którzy w swojej praktyce zawodowej kierują się regułą salus aegroti suprema lex esto.

Jego zdaniem nie sprzyjają też budowaniu zaufania między pacjentami a farmaceutami wykonującymi zawód zaufania publicznego.

„Dla celów stricte politycznych użyła Pani sformułowań głęboko niestosownych, świadczącego o nieznajomości faktów i deficycie wyobraźni moralnej. A przecież uczestnicząc przed dwoma laty w uroczystościach Ogólnopolskiego Dnia Aptekarza w Warszawie, miała Pani okazję poznać nasze środowisko i jego problemy. Warto przypomnieć, że wówczas składała nam Pani wyrazy uznania” – napisano w liście.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.