BIL wypowiada wojnę hejterom

Udostępnij:
Inicjatywę poradzenia sobie z internetowymi krytykami szkalującymi lekarzy podjęła Beskidzka Izba Lekarska. Chce dać lekarzom oręż w postaci obsługi prawnej i zorganizować edukacyjną akcję medialną.
- Nasi koledzy stają się ofiarami ataków i fałszywych opinii o nich w internecie – mówi dr Klaudiusz Komor, prezes BIL.
W związku z rosnącym zagrożeniem izba postanowiła dać lekarzom możliwość obrony. Dzisiaj rozpoczęły się wewnętrzne rozmowy, podczas których zostaną określone formy działania.

NIL na swojej stronie zamieściła wzór skargi dla lekarzy, których dane osobowe zamieszczono bez ich zgody.
- Każdy lekarz ma możliwość wysłania takiej skargi do GIODO – mówi Katarzyna Strzałkowska z biura prasowego NIL.

- Problem jest dość trudny, choć nie tyle z powodu braku precyzyjnego prawa, co jego nieprzestrzegania. Każdy internauta korzystając z konstytucyjnego może wyrazić swój pogląd, ocenę, opinię na temat lekarza. Niedozwolone jest jednak godzenie w czyjeś dobre imię, szkalowanie, używanie obraźliwych określeń – mówi Rafał Janiszewski, prawnik, ekspert ds świadczeń zdrowotnych.- Trzeba przy tym pamiętać, że istotą działania wielu portali i forów internetowych jest właśnie umożliwienie wymiany ocen pacjentów. Jeśli jednak internauta zamiast rzetelnie i krytycznie ocenić lekarza narusza jego dobre imię lub szkaluje, wówczas terapeuta w pierwszej kolejności powinien wystąpić do administratora strony o usunięcie takiego wpisu. Najczęściej w takich przypadkach prowadzący portal reaguje właściwie. W przypadku braku reakcji na uzasadnione zarzuty można rozważać drogę prawną na polu Kodeksu Cywilnego – dodaje prawnik.

Ekspert podkreśla także, że często spotykaną praktyką są oferty portali, które za odpłatnością związaną z reklamą gabinetu lekarskiego, zapewniają indywidualne filtrowanie treści ocen internautów.
- Nie mówię tu o eliminowaniu negatywnych ocen, ale o wartości dodanej, która w mojej ocenie powinna być standardem działania strony internetowej. W mojej ocenie administrator portalu powinien zawsze monitorować wpisy użytkowników i sam usuwać treści, które naruszają dobre imię lub są obraźliwe. Nie możemy jednak uchronić się przed, nawet naszym zdaniem niesprawiedliwymi, ocenami internautów, czy też odszywającej się pod nich naszej konkurencji – wyjaśnia Janiszewski.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.