Badają kto zawinił w Gostyniu

Udostępnij:
Prokurator okręgowy w Poznaniu polecił prokuraturze w Gostyniu wszcząć śledztwo w sprawie rannego chłopca, któremu w minioną sobotę odmówiono transportu lotniczego po wypadku drogowym. Z kolei do Ministerstwa Zdrowia spłynęły wyniki kolejnych kontroli oraz opinie konsultantów wojewódzkich. Wszystkie te działania mają służyć jednemu - wyjaśnieniu kto zawinił i naraził dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia.
Pięciolatek uległ wypadkowi pod Gostyniem w sobotę, 11 sierpnia. Karetka ratownictwa medycznego przewiozła go do szpitala w Gostyniu, gdzie funkcjonuje oddział chirurgii dziecięcej. Okazało się, że chirurga dziecięcego w szpitalu nie było, a lekarz dyżurny nie podjął się operowania chłopca. Zlecił przetransportowanie go do poznańskiej kliniki. Wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które odmówiło zabrania pacjenta – czytamy w Głosie Wielkopolskim.

Kolejną placówką, której wyjaśnienia będą analizowane przez ministerstwo jest firma Falck, która świadczy usługi ratownictwa medycznego na terenie powiatu gostyńskiego. Kontrolę w tej firmie przeprowadził wojewoda wielkopolski.

Dodatkowe działania w tej sprawie prowadzi także Narodowy Fundusz Zdrowia. Inspektorzy sprawdzają zarówno szpital w Gostyniu jak i firmę Falck. Wstępne wyniki będą znane w najbliższą środę.

Dochodzenie prokuratury w Gostyniu ma ustalić czy doszło do przestępstwa. Za narażenie życia i zdrowia dziecka grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Chłopiec nadal przebywa w poznańskiej klinice, stracił nerkę, jego stan jest poważny.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.