Badanie na Lubelszczyźnie: polskie dzieci niedowidzą
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 26.07.2012
Źródło: Kurier Lubelski
Twoje dziecko mruży oczy, czyta z nosem w książce i najchętniej włożyłoby głowę do telewizora? Pora na wizytę u okulisty. W ramach kampanii Szkoła Zdrowego Widzenia przebadano 1181 pierwszoklasistów z powiatu bielskiego. Aż co trzeci z nich niedowidział, miał problem z rozróżnianiem kolorów, miał zeza.
-Takie same problemy mają dzieci w całym województwie śląskim! Powód? Częste oglądanie telewizji, ślęczenie godzinami przy komputerze, złe oświetlenie - "Kurier Lubelski".
- Kiedy byłam w wieku syna w mojej klasie okulary nosiły dwie osoby. Teraz u Kamila w klasie ma je na nosie co trzeci uczeń - mówi Edyta Pasternok, ze Świętochłowic, mama ucznia trzeciej klasy gimnazjum.
Kamil pierwsze okulary założył w czwartek klasie szkoły podstawowej. - Poszliśmy do okulisty, bo zaczął się skarżyć, że źle widzi litery na tablicy - mówi pani Edyta.
Najczęstszym problemem u dzieci badanych w powiecie bielskim była nieprawidłowa ostrość wzroku.
- Kiedy byłam w wieku syna w mojej klasie okulary nosiły dwie osoby. Teraz u Kamila w klasie ma je na nosie co trzeci uczeń - mówi Edyta Pasternok, ze Świętochłowic, mama ucznia trzeciej klasy gimnazjum.
Kamil pierwsze okulary założył w czwartek klasie szkoły podstawowej. - Poszliśmy do okulisty, bo zaczął się skarżyć, że źle widzi litery na tablicy - mówi pani Edyta.
Najczęstszym problemem u dzieci badanych w powiecie bielskim była nieprawidłowa ostrość wzroku.