Bartosz Arłukowicz ocalił głowę, pozostanie ministrem zdrowia

Udostępnij:
Premier Donald Tusk ogłosił zmiany w składzie rządu. Wśród ministrów, którzy rozstaną się ze stanowiskami, nie wymienił Bartosza Arłukowicza.
Oznacza to, że minister zachowa swoje stanowisko. Mimo że jest jednym z najmniej popularnych ministrów gabinetu Tuska. - Aż 37,3 procent ankietowanych chce, aby Donald Tusk wyrzucił z rządu ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, a 37,6 procent wolałaby, aby został w rządzie - wynika z sondażu instytutu badania rynku i opinii Mands przeprowadzonego na zlecenie Money.pl.

Wśród ministrów Tuska mniej popularny był jedynie minister transportu Sławomir Nowak. Ale godzi się zauważyć, że notowania Arłukowicza nie są aż tak złe, jakby wynikało z badania Mands. Według sondażu CBOS, 78 procent Polaków jest niezadowolonych ze sposobu, w jaki funkcjonuje służba zdrowia. A (przypomnijmy) 37 proc. – jest za odwołaniem Arłukowicza. Można to rozumieć i w ten sposób, że połowa niezadowolonych z polskiego systemu ochrony zdrowia nie przypisuje winy za stan, w jakim się on znajduje, bezpośrednio Arłukowiczowi.

Trzy tygodnie temu wniosek o wotum nieufności wobec Arłukowicza odrzucił Sejm. Czy dzisiejsze decyzje premiera i tamto sejmowe głosowania oznaczają, że minister zdrowia może być spokojny o swoje stanowisko? Nie. – W połowie roku, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dokonam gruntowniejszych zmian w swoim gabinecie – zapowiadał Donald Tusk podczas środowej konferencji prasowej.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.