Będą detektory czadu w ambulansach

Udostępnij:
Krakowskie pogotowie podjęło już decyzję o zakupie detektorów tlenku węgla do wszystkich karetek. Społeczny Komitet Ratowników Medycznych apelował do wojewodów o takie wyposażenie dla wszystkich zespołów ratunkowych. Oficjalnie poparli tę inicjatywę minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz i wiceminister zdrowia Cezary Rzemek.
W ubiegłą sobotę doszło do podtrucia trzech krakowskich ratowników podczas ratowania pacjenta. Karetka nie była wyposażona w czujnik czadu. O wyposażenie wszystkich karetek w detektory tlenku węgla apelował już dwa tygodnie temu Społeczny Komitet Ratowników Medycznych. Komitet zwrócił się pisemnie do wojewodów o konieczności zakupu takich urządzeń.

- W pełni popieram inicjatywę – napisał do SKRM minister Kamysz. – Warunki, w jakich pracują ratownicy, powinny zapewniać im maksimum bezpieczeństwa. W szczególności obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa warunków pracy ratowników medycznych spoczywa na ich pracodawcach. Mam nadzieję, że nowe przepisy ustawy o zawodzie ratownika medycznego wejdą w życie jak najszybciej.
Chęć pomocy w wyposażeniu karetek w detektory wyraził także wiceminister zdrowia Cezary Rzemek.

Joanna Sieradzka, rzecznik krakowskiego PR, poinformowała, że czujniki nie należą do obowiązkowego wyposażenia karetek, ale od kilku lat krakowskie stara się je doposażyć. W najbliższym czasie zostaną kupione 23 czujniki, z czego 21 urządzeń sfinansowanych zostanie z funduszy własnych.
- Wyposażenie karetek w czujniki czadu zwiększy bezpieczeństwo ratowników i przyczyni się do szybszego i bardziej skutecznego udzielania pomocy osobom poszkodowanym – twierdził w TVN24 Społeczny Komitet Ratowników Medycznych.
W niektórych europejskich krajach detektory w karetkach to standard obowiązujący od wielu lat i tam nie trzeba było czekać, aż dojdzie do tragedii – u nas, jak zawsze… jest odwrotnie.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.