Będzie stawka "za głowę" chorego psychicznie?

Prawdopodobnie tak. W najbliższych tygodniach Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia, przedstawi rządowe założenia reform w psychiatrii. Jakie nowości będą w propozycjach poza stawką kapitacyjną? Szpitale mają funkcjonować bez kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia i ma być więcej pieniędzy na terapię środowiskową.

- Reforma sektora ochrony zdrowia nie ominie psychiatrii. Czekają ją zmiany systemowe i w sposobie finansowania - informuje "Puls Biznesu", który ustalił, że w najbliższych tygodniach Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia, przedstawi rządowe założenia, a pilotaż ruszy na przełomie roku.

Resort na razie nie zabiera głosu w tej sprawie. Mówią za to ci, którzy pracowali nad propozycjami zmian.

- W psychiatrii pojawi się tak zwana stawka kapitacyjna, czyli stała kwota na pacjenta, która obowiązuje obecnie w przypadku lekarzy rodzinnych. Według wstępnych propozycji, ma wynosić około 60 zł rocznie. Do szpitali psychiatrycznych pieniądze będą trafiać za pośrednictwem Centrów Zdrowia Psychicznego.

Jak informuje "Puls Biznesu", centra zapewnią opiekę środowiskową - w domu pacjenta, w przychodni czy na pobliskich, niewielkich oddziałach. Ciężej chorych - w ramach specjalnego budżetu - będą wysyłały albo na oddział psychiatryczny lokalnego szpitala wielospecjalistycznego, albo do najbliższego szpitala psychiatrycznego, z którym wcześniej podpiszą umowę.

Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.