Bez pilotażu nie da rady

Udostępnij:
Koniec z wprowadzaniem zmian w przepisach przed ich sprawdzeniem. Pilotaże będą obowiązkowe. Przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia nowelizacja ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych wprowadza definicję programu pilotażowego.
- Ma to być testowe wdrożenie nowych rozwiązań w organizacji i sposobie finansowania świadczeń. Czas, zakres i rodzaj świadczeń, warunki finansowania i tryb wyboru realizatora minister zdrowia ma określić w rozporządzeniu – pisze „Rzeczpospolita”.

Eksperci twierdzą, że wprowadzenie pilotażu pozwoli uniknąć błędów, jakie dotychczas dotykały całej populacji. Jako przykład podają pakiet onkologiczny. Już po jego wdrożeniu okazało się, że do szybkiej ścieżki onkologicznej nie kwalifikowało się wielu pacjentów z rozpoznaniami onkologicznymi, bo brakowało kodów ICD. Dopiero w tym roku ustawowo z siedmiu do dwóch stron skrócono kartę diagnostyki i leczenia onkologicznego (DiLO), którą lekarze nazywali biurokratycznym bublem.

By uniknąć kolejnych błędów i pomyłek, Jarosław Gowin, krytyk reformy ministra Radziwiłła, proponuje program pilotażowy sieci szpitali.

– Ustawa pilotażowa upraszcza i doprecyzowuje również programy polityki zdrowotnej, prowadzone głównie przez samorządy. Ocenia je Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Projekty programów sporządzane są dziś wyłącznie na podstawie map potrzeb zdrowotnych i brakuje wytycznych, jak mają być napisane. Po zmianach ich autorzy mają się opierać także na danych epidemiologicznych i rekomendacji prezesa AOTMiT dla danego problemu zdrowotnego – mówi dr Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.