FreeDigitalPhotos.net
Bezdech senny łatwy do przeoczenia
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 13.03.2013
Źródło: PAP, AL
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Większość osób cierpiących na bezdech senny nie wie, że występuje u nich to zaburzenie - wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Philips, naukowców z Uniwersytetu Twente w Holandii i organizację zrzeszającą pacjentów ApneuVereniging. Informacja ukazała się na stronie internetowej holenderskiej uczelni.
Trwające dwa lata badania, w których wzięło udział 4206 pracowników Philipsa z Holandii, wykazały, że 6,4 proc. z nich cierpiało na bezdech senny, przy czym 78 proc. nie zdawało sobie z tego sprawy. Jak podkreślają naukowcy, to pierwsze badania obejmujące tak dużą liczbę osób.
Z powodu częstych bezdechów (w czasie godziny może ich być od 5 do nawet 30) tkanki nie otrzymują wystarczającej ilości tlenu, dochodzi do wahań ciśnienia tętniczego i wzmożonej pracy serca. Rezultatem jest zmęczenie i senność w ciągu dnia, trudności z koncentracją podczas pracy oraz szybkie wpadanie w złość.
Objawy te są często przypisywane stresującemu trybowi życia. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że bezdech senny zwiększa ryzyko nadciśnienia, cukrzycy i chorób układu krążenia - podkreślają autorzy analizy.
"Bezdech senny jest groźniejszy niż mogłoby się wydawać. Dzięki zwiększonej świadomości pacjenci i lekarze rodzinni będą być może czujniejsi wobec objawów, czego rezultatem będzie szybsze wdrożenie leczenia" - mówi dr Michiel Eijsvogel ze szpitala Medisch Spectrum Twente.
Z powodu częstych bezdechów (w czasie godziny może ich być od 5 do nawet 30) tkanki nie otrzymują wystarczającej ilości tlenu, dochodzi do wahań ciśnienia tętniczego i wzmożonej pracy serca. Rezultatem jest zmęczenie i senność w ciągu dnia, trudności z koncentracją podczas pracy oraz szybkie wpadanie w złość.
Objawy te są często przypisywane stresującemu trybowi życia. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że bezdech senny zwiększa ryzyko nadciśnienia, cukrzycy i chorób układu krążenia - podkreślają autorzy analizy.
"Bezdech senny jest groźniejszy niż mogłoby się wydawać. Dzięki zwiększonej świadomości pacjenci i lekarze rodzinni będą być może czujniejsi wobec objawów, czego rezultatem będzie szybsze wdrożenie leczenia" - mówi dr Michiel Eijsvogel ze szpitala Medisch Spectrum Twente.