123RF

Bilans dwulatka to szansa na wczesne wykrycie autyzmu

Udostępnij:

– Wczesne wykrycie spektrum autyzmu zwiększa jakość efektywnej terapii – podkreślają ekspertki, przekonując przy tym, że warto wprowadzić do bilansu dwulatka obserwację dziecka pod tym kątem.

27 marca w Warszawie odbyło się spotkanie „Health meeting – wczesna diagnostyka zaburzeń ze spektrum autyzmu u dzieci – wyzwania systemowe”.

W trakcie spotkania prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego prof. Teresa Jackowska powiedziała, że wczesne wykrycie spektrum autyzmu zwiększa jakość efektywnej terapii. Zwracała uwagę, że tylko 25 proc. dzieci chodzi do żłobka. Ale do lekarza na bilans zdrowotny trafia każde dziecko. – Na każdym etapie bilansu zdrowia lekarz ma obowiązek oceny rozwoju fizycznego i psychoruchowego dziecka. Na rozwój psychoruchowy składa się zaś motoryka duża, motoryka mała i komunikacja, czyli dojrzałość społeczna – mówiła.

Dlatego jej zdaniem to pediatra w ramach bilansu dwulatka powinien prowadzić poszerzoną obserwację dziecka, aby zauważyć sygnały, które mogą świadczyć o tym, że dziecko może być w spektrum autyzmu. – Zmiana bilansu zdrowia jest konieczna i natychmiastowa – podkreśliła prezes PTP.

Pilotaż bilansu w kierunku autyzmu

Pediatra dr Iwona Artemiuk opowiadała o pilotażowym projekcie realizowanym w placówkach medycznych Centrum Medycznego Świat Zdrowia.

W ramach niego prowadzono badania przesiewowe pod kątem wykrywania autyzmu podczas bilansu 2-latka. Specjalistka wspomniała, że samo badanie zajmowało 15 minut. A 4,6 proc. z przebadanych dzieci skierowano do dalszej diagnostyki.

Podkreśliła, że wczesne wykrycie spektrum autyzmu zwiększa jakość i efektywność terapii, pomaga w rozwoju mowy, poprawia zdolności adaptacyjne, a tym samym zwiększa komfort i jakość życia dziecka i rodziców.

Im szybciej, tym lepiej dla dziecka

Dyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka w Gdańsku dr Anna Budzińska zwracała z kolei uwagę, że dzieci, które mają wcześnie zdiagnozowane spektrum autyzmu i trafiają na terapię np. mniej więcej w wieku 2,5 roku – szybko nabywają nowe umiejętności.

Jeśli zaś dziecko zaczyna terapię później – np. około 7. roku życia – trudniej udzielić mu skutecznego wsparcia.

Ekspertka podkreśliła, że terapia musi być prowadzona zgodnie z metodami, o których wiadomo, że mają skuteczność udokumentowaną naukowo. Dr Budzińska wymieniła tu stosowaną analizę zachowania (SAZ).

Podczas spotkania ekspertki mówiły, że lekarze i specjaliści zajmujący się dziećmi muszą mieć wiedzę, czym jest autyzm i jak zachowania charakterystyczne zaobserwować. Dlatego ich zdaniem w programie studiów warto wprowadzić zajęcia omawiające tematykę spektrum.

Prof. Małgorzata Lipowska, dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, powiedziała, że specjalistów należy uwrażliwiać na występowanie u dzieci „czerwonych flag”, które mogą być związane ze spektrum autyzmu.

„Czerwone flagi” autyzmu

Takim znakiem ostrzegawczym powinny być dla pediatrów zwłaszcza zaburzenia w komunikacji – chodzi nie tylko o zaburzenia w rozwoju mowy.

Tłumaczyła, że problemy dziecka, które późno uczy się mówić, mogą mieć różne podłoże. Może to być np. problem w wykorzystaniu narzędzia, jakim jest język. Może to mieć też podłoże lękowe. Albo choćby wynikać z tego, że dziecko nie ma potrzeby komunikacji.

Prof. Agnieszka Słopień, konsultant krajowa w dziedzinie psychoterapii dzieci i młodzieży, zwracała uwagę, że około 70 proc. populacji pacjentów z autyzmem (zarówno z opóźnieniem intelektualnym, jak i w normie intelektualnej) ma dodatkowe zaburzenia neurorozwojowe lub psychiczne.

Najczęściej autyzmowi towarzyszy ADHD (40 proc. pacjentów z autyzmem), ale i zaburzenia depresyjne (30–40 proc.).

Prof. Słopień mówiła też, że u osób z autyzmem, które są w normie intelektualnej, do prób samobójczych dochodzi nawet 9 razy częściej niż w populacji ogólnej. Mówiła też o objawach lękowych i zaburzeniach snu, a także o objawach psychotycznych u osób ze spektrum.

Dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, podkreślała, że ważne jest uporządkowanie ścieżki diagnostycznej spektrum autyzmu i oparcie jej o narzędzia wystandaryzowane, o udowodnionej skuteczności diagnostycznej.

A Iwona Ruta-Sominka, wicedyrektor Instytutu Wspomagania Rozwoju Dziecka w Gdańsku, mówiła o tym, że rodzice dzieci ze spektrum autyzmu potrzebują wsparcia i informacji, aby lepiej zrozumieć specyfikę spektrum, bo są oni szczególnie narażeni na wypalenie i stres. Diagnoza zaś i terapia pozwoli wyposażyć rodzica w rzetelną wiedzę. – A to sposób, by zmniejszyć stres – podsumowała.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.