Bożena Janicka: - My niczym ministrowi Zembali nie grozimy. My negocjujemy
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.08.2015
Źródło: KL
Tagi: | Bożena Janicka, Bożena Janicka prezes, Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia, PPOZ, lekarze rodzinni, Ministerstwo Zdrowia, KL |
Lekarze Porozumienia Zielonogórskiego grożą wypowiedzeniem umów. Co na to Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia? - My niczym nie grozimy, my negocjujemy - mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ, w rozmowie z naszym portalem.
Rozmowa z Bożeną Janicką, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Kiedy rozmawiałem z panią o zamieszaniu na linii lekarze POZ-przedstawiciele rządu, prezes na przełomie 2014 i 2015 roku, to mówiła pani o tym, że PPOZ zgadza się na warunki proponowane przez resort, tylko pod jednym warunkiem: że umowy będą na 10 miesięcy, a w tym czasie potrwają negocjacje między państwem i przedstawicielami strony rządowej. Na jakim etapie są rozmowy z Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Fundusz Zdrowia trwają, i czy przynoszą jakieś rezultaty?
Potwierdzam. Po pierwsze, lekarze rodzinni z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (mowa o 500 przychodniach i około 3 tysiącach lekarzy w Wielkopolsce) mają podpisane umowy z Ministerstwem Zdrowia do końca października tego roku. Warunkiem porozumienia było to, by dodatkowe badania diagnostyczne w podstawowej opiece zdrowotnej były wprowadzane powoli i sukcesywnie, a stawka podstawowa za pacjenta wzrastała. Po drugie, nie przerwaliśmy negocjacji. Do końca trwania umów musimy ostatecznie wynegocjować, jakie będą kolejne umowy między lekarzami z „PPOZ” a resortem.
Czy zmiany – jak pani to określiła - powoli i sukcesywnie wchodzą w życie, i czy jest szansa na porozumienie z ministerstwem?
Zgodnie z naszym porozumienie z grudnia 2014 i zapowiedziami, przebudowano stawkę w POZ (nie ma dodatkowego finansowania za choroby układu krążenia). Są nowe badania i świadczenia w POZ (okulistyka i dermatologia są już tylko na skierowanie od lekarza POZ), a pieniądze zostaną dodawane do stawki podstawowej. W sierpniu otrzymaliśmy aneksy do umów, które mówiły już o 136 złotych. Docelowo ma być 144 złotych. Minister Zdrowia w pełni z nami się zgadza. Realizujemy nasze uzgodnienia . Na dziś choć mamy wiele spraw do omówienia i ustalenia , jak chociażby obecnie opiniowany projekt ogólnych warunków umów, ale nie widzę zagrożenia, że rozmowy staną w martwym punkcie.
Kiedy ostatnio rozmawiała pani z przedstawicielami rządu i czego spotkanie dotyczyło?
Tydzień temu uczestniczyliśmy w spotkaniu z profesorem Marianem Zembalą, Ministrem Zdrowia, Piotrem Warczyńskim, sekretarzem stanu w resorcie i Tadeuszem Jędrzejczykiem, prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia. Minister Zdrowia rozpoczynając je podkreślił rolę Podstawowej Opieki Zdrowotnej. W szczególności zasadność obecnie wprowadzanych zmian organizacyjnych i finansowych w POZ.
Wskazaliśmy, że sprawozdawczość to ważna informacja pokazująca ogrom pracy wykonanej w POZ, a obecnie rozszerzany jej zakres - i informatyzacja w ochronie zdrowia - faktycznie wymagająca zmian organizacyjnych i finansowych.
PPOZ złożyło zapytanie do Ministra Zdrowia o termin podjęcia dalszych rozmów i prac związanych z kontraktowaniem świadczeń w POZ na rok 2016. Strony ustaliły konieczność dalszych ponad politycznych. Czekamy na kolejne spotkanie w Ministerstwie Zdrowia. Zaplanowane jest na 16 września.
Podczas spotkania rozmawialiśmy również m. in. o instytucji koronera i koniecznym rozwiązaniu problemu wynikającego w pozostającej w opiniowaniu i pracach legislacyjnych ustawy o cmentarzach.
Kilka dni temu na stronie „Menedżera Zdrowia” pisaliśmy o tym, że lekarze rodzinni zrzeszenie w Porozumieniu Zielonogórskim znów grożą wypowiedzeniem umów, które mają zawarte do końca roku. Domagają się realizacji przez resort porozumienia zawartego z Bartoszem Arłukowiczem. Dają resortowi czas do końca tygodnia na podjecie decyzji. Jednym z zapisów porozumienia była obietnica powołania instytucji koronera.
Nie chce komentować żądań i tego, co robią przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego. Tak jak już wcześniej wspomniałam: nasza organizacja jest w trakcie negocjacji z rządem. Nie wymawiamy umów i nie stawiamy podobnych warunków. Rozmawiamy.
"Menedżer Zdrowia" o kłopotach na linii Porozumienie Zielonogórski-Ministerstwo Zdrowia pisze w artykule: "Lekarze rodzinni grożą wypowiedzeniem umów"
Kiedy rozmawiałem z panią o zamieszaniu na linii lekarze POZ-przedstawiciele rządu, prezes na przełomie 2014 i 2015 roku, to mówiła pani o tym, że PPOZ zgadza się na warunki proponowane przez resort, tylko pod jednym warunkiem: że umowy będą na 10 miesięcy, a w tym czasie potrwają negocjacje między państwem i przedstawicielami strony rządowej. Na jakim etapie są rozmowy z Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Fundusz Zdrowia trwają, i czy przynoszą jakieś rezultaty?
Potwierdzam. Po pierwsze, lekarze rodzinni z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (mowa o 500 przychodniach i około 3 tysiącach lekarzy w Wielkopolsce) mają podpisane umowy z Ministerstwem Zdrowia do końca października tego roku. Warunkiem porozumienia było to, by dodatkowe badania diagnostyczne w podstawowej opiece zdrowotnej były wprowadzane powoli i sukcesywnie, a stawka podstawowa za pacjenta wzrastała. Po drugie, nie przerwaliśmy negocjacji. Do końca trwania umów musimy ostatecznie wynegocjować, jakie będą kolejne umowy między lekarzami z „PPOZ” a resortem.
Czy zmiany – jak pani to określiła - powoli i sukcesywnie wchodzą w życie, i czy jest szansa na porozumienie z ministerstwem?
Zgodnie z naszym porozumienie z grudnia 2014 i zapowiedziami, przebudowano stawkę w POZ (nie ma dodatkowego finansowania za choroby układu krążenia). Są nowe badania i świadczenia w POZ (okulistyka i dermatologia są już tylko na skierowanie od lekarza POZ), a pieniądze zostaną dodawane do stawki podstawowej. W sierpniu otrzymaliśmy aneksy do umów, które mówiły już o 136 złotych. Docelowo ma być 144 złotych. Minister Zdrowia w pełni z nami się zgadza. Realizujemy nasze uzgodnienia . Na dziś choć mamy wiele spraw do omówienia i ustalenia , jak chociażby obecnie opiniowany projekt ogólnych warunków umów, ale nie widzę zagrożenia, że rozmowy staną w martwym punkcie.
Kiedy ostatnio rozmawiała pani z przedstawicielami rządu i czego spotkanie dotyczyło?
Tydzień temu uczestniczyliśmy w spotkaniu z profesorem Marianem Zembalą, Ministrem Zdrowia, Piotrem Warczyńskim, sekretarzem stanu w resorcie i Tadeuszem Jędrzejczykiem, prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia. Minister Zdrowia rozpoczynając je podkreślił rolę Podstawowej Opieki Zdrowotnej. W szczególności zasadność obecnie wprowadzanych zmian organizacyjnych i finansowych w POZ.
Wskazaliśmy, że sprawozdawczość to ważna informacja pokazująca ogrom pracy wykonanej w POZ, a obecnie rozszerzany jej zakres - i informatyzacja w ochronie zdrowia - faktycznie wymagająca zmian organizacyjnych i finansowych.
PPOZ złożyło zapytanie do Ministra Zdrowia o termin podjęcia dalszych rozmów i prac związanych z kontraktowaniem świadczeń w POZ na rok 2016. Strony ustaliły konieczność dalszych ponad politycznych. Czekamy na kolejne spotkanie w Ministerstwie Zdrowia. Zaplanowane jest na 16 września.
Podczas spotkania rozmawialiśmy również m. in. o instytucji koronera i koniecznym rozwiązaniu problemu wynikającego w pozostającej w opiniowaniu i pracach legislacyjnych ustawy o cmentarzach.
Kilka dni temu na stronie „Menedżera Zdrowia” pisaliśmy o tym, że lekarze rodzinni zrzeszenie w Porozumieniu Zielonogórskim znów grożą wypowiedzeniem umów, które mają zawarte do końca roku. Domagają się realizacji przez resort porozumienia zawartego z Bartoszem Arłukowiczem. Dają resortowi czas do końca tygodnia na podjecie decyzji. Jednym z zapisów porozumienia była obietnica powołania instytucji koronera.
Nie chce komentować żądań i tego, co robią przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego. Tak jak już wcześniej wspomniałam: nasza organizacja jest w trakcie negocjacji z rządem. Nie wymawiamy umów i nie stawiamy podobnych warunków. Rozmawiamy.
"Menedżer Zdrowia" o kłopotach na linii Porozumienie Zielonogórski-Ministerstwo Zdrowia pisze w artykule: "Lekarze rodzinni grożą wypowiedzeniem umów"