Bukiel: Zwolennicy klauzuli sumienia nie są fanatykami religijnymi, którzy cenią sobie przesądy i mity

Udostępnij:
- Klauzula sumienia wykorzystywana jest do obrony życia lub zdrowia ludzkiego w sytuacji, gdy prawo państwowe pozwala na nieliczenie się z nimi. Jest to zatem bardziej zasada lekarska niż religijna i powinna być broniona przez lekarzy niezależnie od ich światopoglądu - mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy:
- Mijają trzy lata od burzliwej, publicznej dyskusji dotyczącej klauzuli sumienia, z której korzystają lekarze. Pretekstem do tej dyskusji była sprawa profesora Chazana. Dzisiaj nie do niej chcę wracać, ale do istoty problemu czyli zasadności stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy.

Przeciwnicy klauzuli sumienia przedstawiają często jej zwolenników jako fanatyków religijnych, którzy wyżej cenią sobie przesądy i mity niż naukę i prawo oraz gotowi są narazić życie i zdrowie pacjenta byleby tylko nie przekroczyć religijnych nakazów. Taki obraz jest oczywiście fałszywy, bo klauzula sumienia – dokładnie odwrotnie niż przedstawiają to jej przeciwnicy - wykorzystywana jest do obrony życia lub zdrowia ludzkiego w sytuacji, gdy prawo państwowe pozwala na nieliczenie się z nimi. Jest to zatem bardziej zasada lekarska niż religijna i powinna być broniona przez lekarzy niezależnie od ich światopoglądu. Pisałem wcześniej, że przeciwnicy klauzuli sumienia odbierają sobie legitymację moralną do postępowania wbrew prawu państwowemu nawet wtedy, gdy przestrzeganie prawa przez lekarza będzie bezpośrednio narażać zdrowie lub życie pacjenta na niebezpieczeństwo (i nie będzie to miało związku z żadnymi religijnymi nakazami). Nie przypuszczałem wówczas, że taka sytuacja już w Polsce zachodzi.

Nasz kolega, były działacz OZZL z województwa dolnośląskiego, zwrócił nam uwagę na sytuację, jaka ma miejsce w odniesieniu do transportu sanitarnego ciężko chorych pacjentów szpitalnych. Otóż zgodnie z obowiązującymi przepisami, lekarz koordynator ratownictwa medycznego, ani żadna inna osoba nie ma prawa skierowania karetki pogotowania ratunkowego do przewozu pacjenta szpitalnego (niezależnie od jego stanu zdrowia i innych okoliczności) do innego szpitala (ani żadnego innego miejsca), gdzie jest możliwość udzielenia mu koniecznej pomocy medycznej. Transport taki powinien zapewnić szpital. W praktyce jednak wiele szpitali nie ma własnego transportu sanitarnego i korzysta z firm zewnętrznych, które nierzadko nie są w stanie zapewnić transportu natychmiastowego, co stwarza zagrożenie dla życie lub zdrowia pacjenta. Natychmiastowy transport mogłoby zapewnić pogotowie ratunkowe, ale – zgodnie z przepisami - nie wolno mu tego zrobić.

Co powinien zrobić lekarz koordynator ratownictwa medycznego w przedstawionej sytuacji? Pozostać w zgodzie z przepisami państwowymi i narazić chorego na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, czy skorzystać z klauzuli sumienia (które nie pozwala lekarzowi na narażanie zdrowia i życia chorego) i złamać przepisy prawa państwowego?

Zwolennicy klauzuli sumienia nie mają jakiegoś szczególnego upodobania w łamaniu przepisów prawa (jakby to chcieli przedstawić ich przeciwnicy) i woleliby, aby to prawo (a nie tylko ich sumienie lekarskie) chroniło zawsze życie i zdrowie chorego. Podobnie myślą lekarze pogotowia ratunkowego. Dlatego OZZL – w ich imieniu – skieruje do Ministerstwa Zdrowia wniosek o taką zmianę przepisów, która nie będzie zmuszała lekarzy do podejmowania tak dramatycznych decyzji, jak w przedstawione wyżej sytuacji.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.