Bukiel do Fedorowskiego: Chodźcie z nami!
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 28.07.2016
Źródło: KL
Tagi: | Krzysztof Bukiel, Jarosław Fedorowski, Polska Federacja Szpitali, płace, wynagrodzenie, protest, apel, list |
Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy napisał list otwarty do Jarosława Fedorowskiego, prezesa Polskiej Federacji Szpitali. - Zwracamy się z apelem do całego środowiska pracodawców szpitali o przyłączenie się do działań podjętych przez medyczne związki zawodowe, których celem jest istotne zwiększenie finansowania publicznej ochrony zdrowia - nakłania Bukiel.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w liście do Jarosława Fedorowskiego:
Szanowny Panie Prezesie, niniejszy list, który kierujemy na Pana ręce, jest w istocie listem otwartym do całego środowiska pracodawców szpitali. Mamy nadzieję, że upowszechni go Pan wśród członków Polskiej Federacji Szpitali i wśród innych pracodawców i dyrektorów szpitali publicznych i prywatnych.
Jako związkowcy z zadowoleniem przeczytaliśmy Pański apel skierowany do dyrektorów szpitali o wspólne i aktywne działania w celu „uzmysłowienia społeczeństwu niewspółmiernie niskich budżetów polskich szpitali w stosunku do budżetów szpitali w zachodniej Europie oraz w stosunku do oczekiwań płacowych personelu”. Apel ten był reakcją na sformułowanie przez medyczne związki zawodowe wspólnych postulatów płacowych i podjęte działania w celu ich realizacji, a zwłaszcza na zapowiedź manifestacji pracowników służby zdrowia w dniu 24 września tego roku.
Nasze zadowolenie bierze się stąd, że – chyba po raz pierwszy – wpływowa organizacja pracodawców publicznej ochrony zdrowia przyznała, że to nie oczekiwania płacowe pracowników medycznych są wygórowane czy „bulwersujące” (jak to przedstawiają rządzący), ale bulwersujące i skrajnie zaniżone jest finansowanie szpitali i innych zakładów publicznej służby zdrowia w Polsce. Pracownicy medyczni i ich związki zawodowe zawsze to rozumiały i zawsze domagały się wzrostu publicznych nakładów do poziomu, który odpowiadałby rzeczywistym kosztom świadczeń zdrowotnych gwarantowanych przez państwo. Nigdy pracodawcy i dyrektorzy szpitali nie byli naszymi wrogami. Jeśli domagaliśmy się podwyżek mimo ciężkiej sytuacji finansowej szpitali, to nie dlatego, że nie liczyliśmy się ze swoimi zakładami pracy, ale dlatego, że nie mieliśmy żadnej innej możliwości wpłynięcia na rządzących aby urealnili finansowanie lecznictwa.
Niestety obecny rząd idzie w ślady poprzednich jeśli chodzi o traktowanie publicznej ochrony zdrowia, jej pracowników i pracodawców: Odmawia merytorycznej dyskusji ze środowiskiem medycznym (premier Beata Szydło odrzuciła wielokrotne prośby medycznych związków zawodowych o spotkanie), a zamiast tego przedstawia projekt „reformy” zawierający cały szereg działań pozornych, niepotrzebnych lub szkodliwych. Podstawowy problem publicznej służby zdrowia czyli ogromny rozziew między tym, co rząd obiecuje Polakom w zakresie opieki zdrowotnej, a ilością pieniędzy przeznaczonych na realizację tych obietnic jest pomijany. Znamiennym tego wyrazem jest „obietnica” wzrostu nakładów publicznych na ochronę zdrowia do 6% PKB – za 10 lat, kiedy to obecny rząd może być już w opozycji. A nawet gdyby ta wielkość została zapewniona już dzisiaj okazałaby się – najprawdopodobniej – niewystarczająca wobec wielkich zaszłości, nieograniczonego zakresu świadczeń bezpłatnych i braku jakichkolwiek mechanizmów motywujących pacjentów do racjonalnego korzystania z publicznej służby zdrowia.
Zwracamy się z apelem do całego środowiska pracodawców szpitali w Polsce o przyłączenie się do działań podjętych przez medyczne związki zawodowe, których celem jest istotne zwiększenie finansowania publicznej ochrony zdrowia – tak, aby zrównoważyć nakłady z rzeczywistymi kosztami gwarantowanych świadczeń zdrowotnych, uwzględniającymi również godziwe płace personelu medycznego. Nie będzie dobrego funkcjonowania szpitala, jeśli jego pracownicy będą niezadowoleni ze swojej pracy, przemęczeni, sfrustrowani.
Odpowiednie finansowanie szpitali i całej publicznej służby zdrowia jest tak samo w interesie pracowników, jak i pracodawców (dyrektorów), a przede wszystkim w interesie pacjentów. Rozumiejąc to, chcemy aby manifestacja w dniu 24 września br przebiegała właśnie pod tym hasłem: wzrostu nakładów na publiczną służbę zdrowia odpowiednio do zakresu bezpłatnych świadczeń gwarantowanych. Wymowę i siłę tej manifestacji wzmocniłby znacznie udział przedstawicieli pracodawców i dyrektorów szpitali, idących ramię w ramię ze swoimi pracownikami. Zapraszamy Was do udziału w wielkiej manifestacji publicznej służby zdrowia 24 września 2016 roku. Chodźcie z nami!
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Szanowny Panie Prezesie, niniejszy list, który kierujemy na Pana ręce, jest w istocie listem otwartym do całego środowiska pracodawców szpitali. Mamy nadzieję, że upowszechni go Pan wśród członków Polskiej Federacji Szpitali i wśród innych pracodawców i dyrektorów szpitali publicznych i prywatnych.
Jako związkowcy z zadowoleniem przeczytaliśmy Pański apel skierowany do dyrektorów szpitali o wspólne i aktywne działania w celu „uzmysłowienia społeczeństwu niewspółmiernie niskich budżetów polskich szpitali w stosunku do budżetów szpitali w zachodniej Europie oraz w stosunku do oczekiwań płacowych personelu”. Apel ten był reakcją na sformułowanie przez medyczne związki zawodowe wspólnych postulatów płacowych i podjęte działania w celu ich realizacji, a zwłaszcza na zapowiedź manifestacji pracowników służby zdrowia w dniu 24 września tego roku.
Nasze zadowolenie bierze się stąd, że – chyba po raz pierwszy – wpływowa organizacja pracodawców publicznej ochrony zdrowia przyznała, że to nie oczekiwania płacowe pracowników medycznych są wygórowane czy „bulwersujące” (jak to przedstawiają rządzący), ale bulwersujące i skrajnie zaniżone jest finansowanie szpitali i innych zakładów publicznej służby zdrowia w Polsce. Pracownicy medyczni i ich związki zawodowe zawsze to rozumiały i zawsze domagały się wzrostu publicznych nakładów do poziomu, który odpowiadałby rzeczywistym kosztom świadczeń zdrowotnych gwarantowanych przez państwo. Nigdy pracodawcy i dyrektorzy szpitali nie byli naszymi wrogami. Jeśli domagaliśmy się podwyżek mimo ciężkiej sytuacji finansowej szpitali, to nie dlatego, że nie liczyliśmy się ze swoimi zakładami pracy, ale dlatego, że nie mieliśmy żadnej innej możliwości wpłynięcia na rządzących aby urealnili finansowanie lecznictwa.
Niestety obecny rząd idzie w ślady poprzednich jeśli chodzi o traktowanie publicznej ochrony zdrowia, jej pracowników i pracodawców: Odmawia merytorycznej dyskusji ze środowiskiem medycznym (premier Beata Szydło odrzuciła wielokrotne prośby medycznych związków zawodowych o spotkanie), a zamiast tego przedstawia projekt „reformy” zawierający cały szereg działań pozornych, niepotrzebnych lub szkodliwych. Podstawowy problem publicznej służby zdrowia czyli ogromny rozziew między tym, co rząd obiecuje Polakom w zakresie opieki zdrowotnej, a ilością pieniędzy przeznaczonych na realizację tych obietnic jest pomijany. Znamiennym tego wyrazem jest „obietnica” wzrostu nakładów publicznych na ochronę zdrowia do 6% PKB – za 10 lat, kiedy to obecny rząd może być już w opozycji. A nawet gdyby ta wielkość została zapewniona już dzisiaj okazałaby się – najprawdopodobniej – niewystarczająca wobec wielkich zaszłości, nieograniczonego zakresu świadczeń bezpłatnych i braku jakichkolwiek mechanizmów motywujących pacjentów do racjonalnego korzystania z publicznej służby zdrowia.
Zwracamy się z apelem do całego środowiska pracodawców szpitali w Polsce o przyłączenie się do działań podjętych przez medyczne związki zawodowe, których celem jest istotne zwiększenie finansowania publicznej ochrony zdrowia – tak, aby zrównoważyć nakłady z rzeczywistymi kosztami gwarantowanych świadczeń zdrowotnych, uwzględniającymi również godziwe płace personelu medycznego. Nie będzie dobrego funkcjonowania szpitala, jeśli jego pracownicy będą niezadowoleni ze swojej pracy, przemęczeni, sfrustrowani.
Odpowiednie finansowanie szpitali i całej publicznej służby zdrowia jest tak samo w interesie pracowników, jak i pracodawców (dyrektorów), a przede wszystkim w interesie pacjentów. Rozumiejąc to, chcemy aby manifestacja w dniu 24 września br przebiegała właśnie pod tym hasłem: wzrostu nakładów na publiczną służbę zdrowia odpowiednio do zakresu bezpłatnych świadczeń gwarantowanych. Wymowę i siłę tej manifestacji wzmocniłby znacznie udział przedstawicieli pracodawców i dyrektorów szpitali, idących ramię w ramię ze swoimi pracownikami. Zapraszamy Was do udziału w wielkiej manifestacji publicznej służby zdrowia 24 września 2016 roku. Chodźcie z nami!
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.