Były minister zdrowia: przesuńmy kontraktowanie. Czy to oznacza koniec konkursów?
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 19.11.2015
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/MK
Nowe kontraktowanie planowane na połowę 2016 roku powinno odbyć się na podstawie map potrzeb zdrowotnych. To zadanie podobnie jak opracowanie kryteriów kontraktowania zostało przekazane nowemu ministrowi zdrowia. Tymczasem prof. Marian Zembala wskazuje, że może zabraknąć czasu i radzi, aby kontraktowanie przesunąć w czasie.
Obecnie rozdział pieniędzy na usługi medyczne odbywa się na podstawie aneksowania, czyli przedłużania umów poszczególnym placówkom. To oznacza zamknięcie rynku dla nowych podmiotów i trudności w otwieraniu nowych oddziałów. Nowe kontraktowanie ma odbywać się na podstawie map potrzeb zdrowotnych, czego wymaga także unia europejska warunkując tym przekazanie 12 mld zł na modernizację i rozwój ochrony zdrowia w Polsce.
Dotąd ministerstwo zdrowia opracowało zapotrzebowanie na usługi zdrowotne w dziedzinie kardiologii i onkologii. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, na sporządzenie 11 pozostałych: z psychiatrii, pediatrii, położnictwa i ginekologii, ortopedii, geriatrii, neurologii, pulmonologii, endokrynologii, diabetologii, hematologii oraz wad wrodzonych Ministerstwo Zdrowia, nad którym kierownictwo przejął w poniedziałek Konstanty Radziwiłł, ma czas do kwietnia przyszłego roku. Czy uda się mapy przygotować? Eksperci wskazują, że ich powstanie to jednak tylko połowa sukcesu, bo mapy wymagają szerokich konsultacji.
Równolegle powinny toczyć się prace nad nowymi warunkami kontraktowania. Prezes NFZ Tadeusz Jedrzejczyk odsyła w tej sprawie do resortu zdrowia. Były minister zapewnia, ze prace się rozpoczęły, ale jednocześnie wskazuje, że doradzałby nowemu ministrowi, aby przesunąć kontraktowanie.
- Nad warunkami konkursów trzeba pracować z rozwagą, aby nie powtórzyła się obecna sytuacja, kiedy więcej punktów otrzymuje placówka, która zatrudnia psychologa klinicznego, niż ta, która ma bardzo trudny do uzyskania certyfikat: bezpieczny szpital – zauważa Marian Zembala, cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną.
Jednak, jak zauważa Marek Wójcik, ekspert Związku Powiatów Polskich może to oznaczać koniec konkursów, ponieważ nowa władza zapowiada likwidację NFZ od 2017 roku i powrót do finansowania budżetowego ochrony zdrowia.
Dotąd ministerstwo zdrowia opracowało zapotrzebowanie na usługi zdrowotne w dziedzinie kardiologii i onkologii. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, na sporządzenie 11 pozostałych: z psychiatrii, pediatrii, położnictwa i ginekologii, ortopedii, geriatrii, neurologii, pulmonologii, endokrynologii, diabetologii, hematologii oraz wad wrodzonych Ministerstwo Zdrowia, nad którym kierownictwo przejął w poniedziałek Konstanty Radziwiłł, ma czas do kwietnia przyszłego roku. Czy uda się mapy przygotować? Eksperci wskazują, że ich powstanie to jednak tylko połowa sukcesu, bo mapy wymagają szerokich konsultacji.
Równolegle powinny toczyć się prace nad nowymi warunkami kontraktowania. Prezes NFZ Tadeusz Jedrzejczyk odsyła w tej sprawie do resortu zdrowia. Były minister zapewnia, ze prace się rozpoczęły, ale jednocześnie wskazuje, że doradzałby nowemu ministrowi, aby przesunąć kontraktowanie.
- Nad warunkami konkursów trzeba pracować z rozwagą, aby nie powtórzyła się obecna sytuacja, kiedy więcej punktów otrzymuje placówka, która zatrudnia psychologa klinicznego, niż ta, która ma bardzo trudny do uzyskania certyfikat: bezpieczny szpital – zauważa Marian Zembala, cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną.
Jednak, jak zauważa Marek Wójcik, ekspert Związku Powiatów Polskich może to oznaczać koniec konkursów, ponieważ nowa władza zapowiada likwidację NFZ od 2017 roku i powrót do finansowania budżetowego ochrony zdrowia.
