Związek Powiatów Polskich
Chaos w szpitalach
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 09.06.2022
Źródło: Związek Powiatów Polskich, Andrzej Płonka
– Forsowana przez Ministerstwo Zdrowia reforma szpitalnictwa spowoduje chaos w szpitalach samorządowych bez rozwiązania rzeczywistych problemów systemu ochrony zdrowia i jako taka powinna być natychmiast zarzucona – pisze Andrzej Płonka w stanowisku XXVIII Zgromadzenia Ogólnego Związku Powiatów Polskich.
Stanowisko XXVIII Zgromadzenia Ogólnego Związku Powiatów Polskich w sprawie planowanych zmian w sposobie zarządzania szpitalami – podpisane przez przewodniczącego zgromadzenia Andrzeja Płonkę:
Związek Powiatów Polskich od dawna wskazywał na konieczność wprowadzenia zmian racjonalizujących funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce. Niestety, nasz głos – podobnie jak głos praktyków – jest pomijany, a forsowane są rozwiązania mające się nijak do rzeczywistych problemów. Najlepszym tego przykładem jest projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, który – wbrew tytułowi, jaki został mu nadany – doprowadzi do degradacji lokalnych szpitali. Z tego względu Związek Powiatów Polskich kategorycznie sprzeciwia się dalszemu procedowaniu tego projektu.
Spośród jego wad wskazujemy na pięć głównych.
Po pierwsze – projekt nie stanowi rozwiązania systemowego. Koncentruje się jedynie na leczeniu szpitalnym, pomijając to co stanowi jedno z głównych źródeł problemów w polskim systemie ochrony zdrowia – zakres leczenia pacjenta w ramach POZ przed jego przejściem na poziom AOS, a następnie do leczenia szpitalnego. Po drugie – projekt ogranicza się wyłącznie do szpitali publicznych, pozostawiając poza zakresem regulacji szpitale prywatne posiadające kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tymczasem z punktu widzenia świadczenia usług zdrowotnych nie ma znaczenia struktura właścicielska szpitala.
Po drugie – projekt koncentruje się na efektywności finansowej, zapominając o tym, że rozważanie efektywnego zarządzania biedą nie ma sensu. Jest to wada szczególnie duża w warunkach stale rosnących kosztów prowadzenia działalności leczniczej w sektorze szpitalnym. Warto w tym miejscu zauważyć, że realne nakłady na lecznictwo szpitalne w Polsce są jednymi z najniższych w Europie. Na tle innych rozwiniętych państw europejskich widać również, że w Polsce nie jest wykorzystywany potencjał szpitali jako dostawcy innych niż szpitalne usług zdrowotnych.
Po trzecie – projekt dokonuje centralizacji zarządzania przy jednoczesnym rozproszeniu odpowiedzialności. Bezpośredni wpływ na działanie szpitali ma uzyskać nowo tworzony podmiot – Agencja Rozwoju Szpitalnictwa funkcjonująca obok już odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Warto podkreślić, że Agencja Rozwoju Szpitalnictwa nie będzie odpowiadała za skutki swoich działań – odpowiedzialność będą ponosiły szpitale i ich właściciele.
Po czwarte – władza Agencji Rozwoju Szpitalnictwa nie ograniczy się do podmiotów, wobec których toczy się postępowanie restrukturyzacyjne. Koncepcja projektu zakłada możliwość władczego ingerowania przez Agencję Rozwoju Szpitalnictwa w zakres umowy zawartej pomiędzy podmiotem leczniczym a Narodowym Funduszem Zdrowia. Projekt nie określa jasnych zasad, na podstawie których takie decyzje będą podejmowane, nie przewiduje obowiązku uzasadnienia takich decyzji ani procedury odwoławczej czy sądowej, w której podmiot leczniczy mógłby kwestionować takie działanie agencji. Również w tym przypadku konsekwencje działania agencji spadają nie na nią, lecz na szpitale i ich właścicieli.
Po piąte – projekt zawiera wiele zwrotów niespójnych z innymi już obowiązującymi aktami prawnymi. Projekt – zwłaszcza w swojej początkowej części – wymienia wiele niedookreślonych obowiązków nakładanych na kierujących podmiotami leczniczymi bez określenia instrumentów, dzięki którym obowiązki te miałyby być realizowane. Oczywiście nie przeszkadza to w potencjalnym wyciąganiu odpowiedzialności za niezrealizowanie tych obowiązków.
W związku z powyższym nie ulega wątpliwości, że forsowana reforma szpitalnictwa jest wyłącznie wprowadzaniem chaosu w szpitalach samorządowych bez rozwiązania rzeczywistych problemów systemu ochrony zdrowia i jako taka powinna być natychmiast zarzucona.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Stanowisko XXVIII Zgromadzenia Ogólnego Związku Powiatów Polskich w sprawie planowanych zmian w sposobie zarządzania szpitalami.
Przeczytaj także: „Spotkanie ministra z dyrektorami – komentarz prezesa Fedorowskiego”, „Ustawa o reformie szpitalnictwa jest niepotrzebna”, „Pieniądze na oddłużenie szpitali, a nie na ARS”, „Kontrola dyrektora”, „Projekt bez nadziei”.
Związek Powiatów Polskich od dawna wskazywał na konieczność wprowadzenia zmian racjonalizujących funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce. Niestety, nasz głos – podobnie jak głos praktyków – jest pomijany, a forsowane są rozwiązania mające się nijak do rzeczywistych problemów. Najlepszym tego przykładem jest projekt ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa, który – wbrew tytułowi, jaki został mu nadany – doprowadzi do degradacji lokalnych szpitali. Z tego względu Związek Powiatów Polskich kategorycznie sprzeciwia się dalszemu procedowaniu tego projektu.
Spośród jego wad wskazujemy na pięć głównych.
Po pierwsze – projekt nie stanowi rozwiązania systemowego. Koncentruje się jedynie na leczeniu szpitalnym, pomijając to co stanowi jedno z głównych źródeł problemów w polskim systemie ochrony zdrowia – zakres leczenia pacjenta w ramach POZ przed jego przejściem na poziom AOS, a następnie do leczenia szpitalnego. Po drugie – projekt ogranicza się wyłącznie do szpitali publicznych, pozostawiając poza zakresem regulacji szpitale prywatne posiadające kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tymczasem z punktu widzenia świadczenia usług zdrowotnych nie ma znaczenia struktura właścicielska szpitala.
Po drugie – projekt koncentruje się na efektywności finansowej, zapominając o tym, że rozważanie efektywnego zarządzania biedą nie ma sensu. Jest to wada szczególnie duża w warunkach stale rosnących kosztów prowadzenia działalności leczniczej w sektorze szpitalnym. Warto w tym miejscu zauważyć, że realne nakłady na lecznictwo szpitalne w Polsce są jednymi z najniższych w Europie. Na tle innych rozwiniętych państw europejskich widać również, że w Polsce nie jest wykorzystywany potencjał szpitali jako dostawcy innych niż szpitalne usług zdrowotnych.
Po trzecie – projekt dokonuje centralizacji zarządzania przy jednoczesnym rozproszeniu odpowiedzialności. Bezpośredni wpływ na działanie szpitali ma uzyskać nowo tworzony podmiot – Agencja Rozwoju Szpitalnictwa funkcjonująca obok już odpowiedzialnych za funkcjonowanie systemu Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Warto podkreślić, że Agencja Rozwoju Szpitalnictwa nie będzie odpowiadała za skutki swoich działań – odpowiedzialność będą ponosiły szpitale i ich właściciele.
Po czwarte – władza Agencji Rozwoju Szpitalnictwa nie ograniczy się do podmiotów, wobec których toczy się postępowanie restrukturyzacyjne. Koncepcja projektu zakłada możliwość władczego ingerowania przez Agencję Rozwoju Szpitalnictwa w zakres umowy zawartej pomiędzy podmiotem leczniczym a Narodowym Funduszem Zdrowia. Projekt nie określa jasnych zasad, na podstawie których takie decyzje będą podejmowane, nie przewiduje obowiązku uzasadnienia takich decyzji ani procedury odwoławczej czy sądowej, w której podmiot leczniczy mógłby kwestionować takie działanie agencji. Również w tym przypadku konsekwencje działania agencji spadają nie na nią, lecz na szpitale i ich właścicieli.
Po piąte – projekt zawiera wiele zwrotów niespójnych z innymi już obowiązującymi aktami prawnymi. Projekt – zwłaszcza w swojej początkowej części – wymienia wiele niedookreślonych obowiązków nakładanych na kierujących podmiotami leczniczymi bez określenia instrumentów, dzięki którym obowiązki te miałyby być realizowane. Oczywiście nie przeszkadza to w potencjalnym wyciąganiu odpowiedzialności za niezrealizowanie tych obowiązków.
W związku z powyższym nie ulega wątpliwości, że forsowana reforma szpitalnictwa jest wyłącznie wprowadzaniem chaosu w szpitalach samorządowych bez rozwiązania rzeczywistych problemów systemu ochrony zdrowia i jako taka powinna być natychmiast zarzucona.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: Stanowisko XXVIII Zgromadzenia Ogólnego Związku Powiatów Polskich w sprawie planowanych zmian w sposobie zarządzania szpitalami.
Przeczytaj także: „Spotkanie ministra z dyrektorami – komentarz prezesa Fedorowskiego”, „Ustawa o reformie szpitalnictwa jest niepotrzebna”, „Pieniądze na oddłużenie szpitali, a nie na ARS”, „Kontrola dyrektora”, „Projekt bez nadziei”.