Chcę lepiej zorganizować system

- Nie oczekuję przelewu na 30, 40 mld zł na konto NFZ. Oczekuję, że ustawa o ratowaniu szpitali powiatowych zostanie przyjęta - powiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna. Przekazała, że projekt dokumentu jest już po drugiej turze konsultacji. 

Minister Leszczyna na antenie Polsat News zapewniła, że ustawa będzie dalej procedowana. - Zobaczymy, jakie są do niej uwagi. Nie chcemy, aby ten projekt wywoływał niepotrzebne lęki. Jest szyty na miarę potrzeb mieszkańców - zadeklarowała. 

- Analizujemy uwagi zgłoszone w trakcie konsultacji, pewnie wprowadzimy jeszcze modyfikacje, ale to naprawdę dobra i potrzebna wszystkim pacjentom ustawa - mówiła minister, dodając, że nowe prawo jest niezbędne także do realizacji części KPO.

Jerzy Gryglewicz ocenia minister zdrowiaMiliardy złotych z KPO, autopoprawki projektu ustawy o zmianach w szpitalnictwie, nieodwrócona piramida świadczeń, niestabilne finanse NFZ, kłopotliwa obietnica premiera Donalda Tuska, podwyżki dla medyków w spadku po poprzednikach i nic nowego w profilaktyce.

Odnosząc się do propozycji zmian, jakie pojawiły się w koalicji, szefowa MZ wskazała, że będzie rozmawiała o nich z poszczególnymi klubami. - Lewica potrzebuje szerszej perspektywy, aby zobaczyli, że nie ma tam niebezpieczeństwa. Sądzę, że minister Konieczny (wiceminister zdrowia - red.) nie zrozumiał tej ustawy - powiedziała Leszczyna.

Poinformowała, że projekt ustawy reformującej szpitale jest już po drugiej turze konsultacji.

- Drugie okrążenie się już skończyło, w tej chwili sczytujemy uwagi i będziemy szli dalej - powiedziała szefowa resortu zdrowia, wskazując, że ustawa trafi do Rady Ministrów w lutym 2025 r.  Dodała, że chce, by projekt został przyjęty przez Sejm w pierwszej połowie przyszłego roku. 

Plan finansowy NFZ na 2025 rok

Jak kontynuowała w Polsat News minister Leszczyna, NFZ ma plan finansowy na 2025 r. Podkreśliła, że podpis ministra finansów Andrzeja Domańskiego nie jest potrzebny, aby realizować świadczenia szpitalne. - Placówki funkcjonują. Od stycznia będzie tak samo - powiedziała.

- Zanim wyciągnę rękę do ministra finansów po kolejne pieniądze, najpierw chcę lepiej zorganizować ten system. Dlatego potrzebna mi jest ta ustawa. Chcę, by szpitale lepiej współpracowały z sobą - zaznaczyła.  

- Rozumiem zastrzeżenia ministra finansów, ale jego podpis nie jest konieczny do zatwierdzenia planu finansowego NFZ. Umowy ze szpitalami są podpisywane. Jedyne zmiany, na jakie jestem w stanie się zgodzić, to dorzucenie pieniędzy. Rozumiem, że wtedy minister finansów podpisze plan - dodała.

Dodatkowe miliardy na ochronę zdrowia 

Minister zapytana, ile pieniędzy potrzebuje NFZ, odpowiedziała, że nie chce przerzucać kolejnymi miliardami.  

- Jeśli wprowadzimy ustawę o reformie szpitalnictwa, to jestem przekonana, że kilka dodatkowych miliardów uspokoi sytuację. Do ochrony zdrowia dodaliśmy w tym roku 21 mld zł. Jak wpłynie w przyszłym roku kolejnych kilka, to nie będziemy mieć problemu - zadeklarowała Leszczyna.

Czego boi się minister zdrowia?Przedstawiciele szpitali narzekają na brak płatności za wykonane świadczenia, a wciąż nie został zatwierdzony plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na 2025 r. Czy jest to powód do obaw i co z podwyżkami dla lekarzy?

Zaznaczyła, że należy znaleźć mechanizm, aby dobre rozwiązania zaczęły funkcjonować.

- Zniesienie limitów nie zdało egzaminu. Kolejny rok przybliży nas do tego, że nie będziemy w kolejce do kardiologa czekać tak długo jak do tej pory - zadeklarowała minister Leszczyna.

- Nie ma mowy o odejściu od programu centrów zdrowia psychicznego. Chcę, żeby ten pilotaż przeszedł w normalne funkcjonowanie - przekazała szefowa resortu. Dodała, że wypracowywany jest jak najlepszy model funkcjonowania opieki psychitrycznej. 

Przeczytaj także: „Lewico, wyjaśnijmy to raz na zawsze”