Robert Robaszewski/Agencja Wyborcza.pl

Chętnie stanę przed covidową komisją śledczą

Udostępnij:
W Sejmie trwają prace nad utworzeniem trzech komisji śledczych. Politycy Konfederacji postulują o powołanie kolejnych – jedna z nich ma dotyczyć nieprawidłowości w tzw. polityce covidowej. – Chętnie przed nią stanę – zapowiedział były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Nie tylko respiratory, maski i fundusz covidowy
Polityk Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński w rozmowie z PAP podkreślił, że „propozycja powołania komisji śledczej dotycząca COVID-19 jest godna rozważenia”.

– To nie tylko respiratory, przyłbice, maski, ale także szpitale tymczasowe i cały fundusz covidowy. Tego materiału jest bardzo dużo, a nieprawidłowości jeszcze więcej i to powinno zostać wyjaśnione, ale diabeł tkwi w szczegółach, na pewno przewodniczący klubów będą w tej sprawie rozmawiać – mówił potwierdzając, że poza już procedowanymi projektami o komisjach śledczych są przygotowane kolejne, w których także pojawią się kwestie związane z rozliczeniem pieniędzy wydawanych przez rząd w czasie pandemii.

Poseł Joński podkreślił jednocześnie, że „niezależnie od komisji śledczych powinna w tym zakresie zacząć działać niezależna prokuratura”.

Chętnie stanę przed komisją
– Jeśli powstanie covidowa komisja śledcza, chętnie przed nią stanę. Wszystkie fakty wyjdą na jaw, a ci, którzy oskarżali byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i mnie, zapadną się ze wstydu pod ziemię — powiedział w opublikowanym 4 grudnia wywiadzie dla tygodnika „Sieci” były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

– Chętnie stanę przed taką komisją. To chyba jedyny sposób na to, aby odkłamać przekaz konglomeratu medialnego wspierającego opozycję, który promuje kłamliwą narrację panów Szczerby i Jońskiego. Bardzo obraźliwą oraz niesprawiedliwą, delikatnie mówiąc, wobec mnie oraz innych osób, które wówczas podejmowały trudne decyzje, by przeprowadzić Polskę przez pandemię – powiedział.

Przypominając, że do sierpnia 2020 roku nie było dnia z więcej niż 1 tys. nowych zakażeń, nikt także nie umarł z powodu braku sprzętu – jak w Lombardii – podkreślił, że „działając w ekstremalnie trudnych warunkach cały czas kierowaliśmy się interesem publicznym”. – Zakup takiego sprzętu rekomendował konsultant krajowy ds. anestezjologii i intensywnej terapii – dodał.

Cieszyński przekonywał w rozmowie z tygodnikiem, że „firma, która okazała się nierzetelna, dostarczała sprzęt medyczny spółkom Skarbu Państwa zaangażowanym w walkę z pandemią i została wskazana przez kierownictwo Agencji Wywiadu”.

– To są często rzeczy poufne i do tej pory nikomu nie zależało na tym, aby poznać wszystkie szczegóły – dodał były wiceminister.

Przeczytaj także: „Maseczki kupilibyśmy nawet od diabła”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.