Chirurg zwolniony dyscyplinarnie z pracy w Grudziądzu za alkohol

Dyrekcja szpitala w Grudziądzu zdecydowała o zwolnieniu dyscyplinarnym z pracy lekarza chirurga z 30-letnim stażem, ponieważ był na dyżurze w stanie nietrzeźwym. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Chirurg miał 1,4 promila w wydychanym powietrzu. Wpadł, ponieważ rozmawiał z wnuczkiem odwiedzającym pacjentkę. Kiedy mężczyzna przyszedł do niej, kobieta już nie żyła. Personel szpitala był zaskoczony zgonem, ale próbował rozmawiać. Wcześniej w ciągu dnia lekarz operował pacjentów, ale, według relacji dyrekcji był trzeźwy. Prowadzone będą wyjaśnienia, w którym momencie lekarz spożywał alkohol.

Równocześnie dyrekcja zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu lekarskiego, za co może grozić do pięciu lat więzienia. Śledztwo w sprawie bezpośredniego narażenia życia i zdrowia pacjentów wszczęła prokuratura. Sprawa będzie również rozpatrywana pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki.

Chciałbym przeprosić wszystkich pacjentów, którzy mieli styczność z lekarzem. Z systemu informatycznego wynika, że w tym czasie, w którym mógł spożyć alkohol, nie wykonywał żadnych czynności - powiedział Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu.