Ciąg dalszy kontroli w sprawie mobbingu w łódzkim NFZ
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 10.03.2016
Źródło: BL, Gazeta Wyborcza
W łódzkim oddziale NFZ znów trwa kontrola związana z możliwością mobbingu. Dodatkowo urzędnicy odpowiadają na pytania o ewentualny nepotyzm w ścisłym kierownictwie.
- W siedzibie oddziału pojawiło się dwoje urzędników z centrali Funduszu. Rozdali pracownikom ankiety, w których pojawiły się m.in. pytania: "Czy wiesz co to jest mobbing?" Czy słyszałeś, kto prowadzi mobbing w twoim miejscu pracy, kto jest mobberem?" – opisuje „Gazeta Wyborcza”.
W stosunku do ankiet z ubiegłego roku, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o domniemanym mobbingu w łódzkim NFZ, pojawiły się nowe pytania: "Czy wiesz, co to jest nepotyzm?" "Czy wiesz, po czym można poznać nepotyzm?" "Czy występuje w twoim miejscu pracy. Jeśli tak, opisz znane ci przypadki."
Ankiety są anonimowe.
Sylwia Wądrzyk, rzeczniczka centrali NFZ w Warszawie komentuje: - To rekontrola która sprawdza, jak zostały wykonane zalecenia z ubiegłego roku.
Dziennik przypomina: w ubiegłym roku skargę o mobbowaniu złożyli do Ministerstwa Zdrowia i prezesa NFZ dwaj wysocy rangą urzędnicy łódzkiego Funduszu - obaj od dłuższego czasu na zwolnieniach lekarskich, jeden został zwolniony. Obwiniali dyrektorkę i jej zaufanego współpracownika, radcę prawnego, o "długotrwałe nękanie, zastraszanie, poniżanie i ośmieszanie".
Obydwaj urzędnicy skarżyli się na ciągłe wywieranie presji. Napisali m.in.: "Składaliśmy wnioski o zatrudnienie, ponieważ pracownicy gonili resztkami sił. Z czasem zaczęło być to kwitowane poleceniami, byśmy już więcej wniosków nie składali". Za jakiś czas ten sam urzędnik "ciągle musiał się tłumaczyć z liczby i rodzaju szczegółowych zadań wykonywanych przez pracowników, żeby chronić ich przed zwolnieniami".
Jak podaje gazeta wyniki kontroli były jednoznaczne. - W żadnej z odpowiedzi na ankietę nie było przesłanek, które spełniają definicję mobbingu - stwierdził ówczesny prezes NFZ. - Ale podczas kontroli potwierdzono szereg przypadków nieprzestrzegania praw pracowniczych i nierespektowania wartości, takich jak szacunek i godność osobista - brzmiały pokontrolne uwagi końcowe.
W stosunku do ankiet z ubiegłego roku, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o domniemanym mobbingu w łódzkim NFZ, pojawiły się nowe pytania: "Czy wiesz, co to jest nepotyzm?" "Czy wiesz, po czym można poznać nepotyzm?" "Czy występuje w twoim miejscu pracy. Jeśli tak, opisz znane ci przypadki."
Ankiety są anonimowe.
Sylwia Wądrzyk, rzeczniczka centrali NFZ w Warszawie komentuje: - To rekontrola która sprawdza, jak zostały wykonane zalecenia z ubiegłego roku.
Dziennik przypomina: w ubiegłym roku skargę o mobbowaniu złożyli do Ministerstwa Zdrowia i prezesa NFZ dwaj wysocy rangą urzędnicy łódzkiego Funduszu - obaj od dłuższego czasu na zwolnieniach lekarskich, jeden został zwolniony. Obwiniali dyrektorkę i jej zaufanego współpracownika, radcę prawnego, o "długotrwałe nękanie, zastraszanie, poniżanie i ośmieszanie".
Obydwaj urzędnicy skarżyli się na ciągłe wywieranie presji. Napisali m.in.: "Składaliśmy wnioski o zatrudnienie, ponieważ pracownicy gonili resztkami sił. Z czasem zaczęło być to kwitowane poleceniami, byśmy już więcej wniosków nie składali". Za jakiś czas ten sam urzędnik "ciągle musiał się tłumaczyć z liczby i rodzaju szczegółowych zadań wykonywanych przez pracowników, żeby chronić ich przed zwolnieniami".
Jak podaje gazeta wyniki kontroli były jednoznaczne. - W żadnej z odpowiedzi na ankietę nie było przesłanek, które spełniają definicję mobbingu - stwierdził ówczesny prezes NFZ. - Ale podczas kontroli potwierdzono szereg przypadków nieprzestrzegania praw pracowniczych i nierespektowania wartości, takich jak szacunek i godność osobista - brzmiały pokontrolne uwagi końcowe.
