Ciche picie wykształconych kobiet
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 06.03.2013
Źródło: SWPS, AL
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Kobiety wykształcone piją więcej z powodu stresu, jakiego doświadczają w pracy. Jednak wbrew obiegowym opiniom to nie wysokie stanowiska są najbardziej stresogenne. Najwyższy poziom stresu ujawniają kobiety na stanowiskach pomocniczych, a najmniej zestresowane są te na stanowiskach kierowniczych – wynika z badań przeprowadzonych przez studentkę psychologii SWPS.
Celem badania było sprawdzenie, czy kobiety wykształcone mają większy problem z alkoholem niż kobiety niewykształcone oraz jaki wpływ na spożywanie alkoholu ma stres związany z miejscem pracy. Zastanawiano się też, czy wysokie stanowisko wiąże się z doznawaniem większego poziomu stresu. Ewa Palikot, studentka psychologii SWPS, pod naukową opieką dr. Jacka Zakrzewskiego, przebadała 101 aktywnych zawodowo kobiet w wieku 20-39 lat.
Wydawać by się mogło, że im wyżej stoimy w hierarchii firmy, tym większy ciężar obowiązków, a przede wszystkim odpowiedzialności spoczywa na naszych barkach, co jednoznacznie powinno wiązać się z odczuwaniem większego stresu. Mimo iż analiza pokazała, że zajmowane stanowisko rzeczywiście wiąże się z doznawaniem większego poziomu stresu, uzyskano kierunek odwrotny do założonego. Okazało się, że kobiety na stanowiskach pomocniczych ujawniają najwyższy poziom stresu, nieco niższy poziom przejawiają te na stanowiskach specjalistycznych, a najmniej zestresowane są kobiety na stanowiskach kierowniczych.
– Wynika to prawdopodobnie z faktu, iż osoby na stanowiskach kierowniczych, nie obawiają się o swoją pozycję. Kobiety znajdujące się na najniższym szczeblu w hierarchii pracowniczej, wykazują większy poziom stresu dlatego, że boją się o swoje miejsce pracy czy zarobki – mówi Ewa Palikot. Jednocześnie badanie pokazuje, że wiele osób widzi rozwiązanie swoich problemów w alkoholu, nie dostrzegając groźnych konsekwencji.
– Pokazane wyniki powinny być ostrzeżeniem dla wielu kobiet – podkreśla autorka badania. – Z powyższych badań wynika, że alkohol i stres stanowią element życia każdego człowieka. Jednak trzeba się zastanowić, czy sięgając po alkohol naprawdę zredukujemy stres. Na początku wydaje się on być źródłem ciekawych i przyjemnych przeżyć, ułatwiając radzenie sobie z przeciwnościami losu. Jednak z upływem czasu może tworzyć coraz silniejszą pokusę do częstego i szybkiego poprawiania nastroju, stając się jedynym sposobem, jaki będziemy znali na radzenie sobie ze stresem – podsumowuje Ewa Palikot.
Nadmierne, często skrywane, picie alkoholu przez kobiety jest w miarę nowym i przybierającym na sile zjawiskiem - komentuje dr Jacek Zakrzewski, psycholog SWPS. – Różne mogą być tego przyczyny: rozluźnienie norm społecznych, emancypacja, zmiany w obrębie rodziny. Kobiety są coraz bardziej samodzielne, lepiej wykształcone niż mężczyźni, bardzo mocno angażują się we własne kariery zawodowe. I to właśnie wyższe wykształcenie powiązane ze stresem w miejscu pracy okazuje się być jednym z czynników związanych z nadmiernym piciem kobiet.
Badanie zrealizowano w okresie 8 marca – 8 kwietnia 2012 roku w ramach pracy magisterskiej pt. „Ciche picie kobiet wykształconych a stres w miejscu pracy”, napisanej pod kierunkiem dr. Jacka Zakrzewskiego.
Wydawać by się mogło, że im wyżej stoimy w hierarchii firmy, tym większy ciężar obowiązków, a przede wszystkim odpowiedzialności spoczywa na naszych barkach, co jednoznacznie powinno wiązać się z odczuwaniem większego stresu. Mimo iż analiza pokazała, że zajmowane stanowisko rzeczywiście wiąże się z doznawaniem większego poziomu stresu, uzyskano kierunek odwrotny do założonego. Okazało się, że kobiety na stanowiskach pomocniczych ujawniają najwyższy poziom stresu, nieco niższy poziom przejawiają te na stanowiskach specjalistycznych, a najmniej zestresowane są kobiety na stanowiskach kierowniczych.
– Wynika to prawdopodobnie z faktu, iż osoby na stanowiskach kierowniczych, nie obawiają się o swoją pozycję. Kobiety znajdujące się na najniższym szczeblu w hierarchii pracowniczej, wykazują większy poziom stresu dlatego, że boją się o swoje miejsce pracy czy zarobki – mówi Ewa Palikot. Jednocześnie badanie pokazuje, że wiele osób widzi rozwiązanie swoich problemów w alkoholu, nie dostrzegając groźnych konsekwencji.
– Pokazane wyniki powinny być ostrzeżeniem dla wielu kobiet – podkreśla autorka badania. – Z powyższych badań wynika, że alkohol i stres stanowią element życia każdego człowieka. Jednak trzeba się zastanowić, czy sięgając po alkohol naprawdę zredukujemy stres. Na początku wydaje się on być źródłem ciekawych i przyjemnych przeżyć, ułatwiając radzenie sobie z przeciwnościami losu. Jednak z upływem czasu może tworzyć coraz silniejszą pokusę do częstego i szybkiego poprawiania nastroju, stając się jedynym sposobem, jaki będziemy znali na radzenie sobie ze stresem – podsumowuje Ewa Palikot.
Nadmierne, często skrywane, picie alkoholu przez kobiety jest w miarę nowym i przybierającym na sile zjawiskiem - komentuje dr Jacek Zakrzewski, psycholog SWPS. – Różne mogą być tego przyczyny: rozluźnienie norm społecznych, emancypacja, zmiany w obrębie rodziny. Kobiety są coraz bardziej samodzielne, lepiej wykształcone niż mężczyźni, bardzo mocno angażują się we własne kariery zawodowe. I to właśnie wyższe wykształcenie powiązane ze stresem w miejscu pracy okazuje się być jednym z czynników związanych z nadmiernym piciem kobiet.
Badanie zrealizowano w okresie 8 marca – 8 kwietnia 2012 roku w ramach pracy magisterskiej pt. „Ciche picie kobiet wykształconych a stres w miejscu pracy”, napisanej pod kierunkiem dr. Jacka Zakrzewskiego.